Pukanie na nierównościach

Witam. Rozpocznę od tego ze mój problem raczej nie jest związany z zawieszeniem gdyż wahacze wymieniałem 2 tygodnie temu. Dzisiaj rano zaraz po odpaleniu samochodu przejeżdżałem po lekkich wybojach i zauważyłem ze coś od spodu (chyba po stornie kierowcy) puka. Co dziwne to odniosłem wrażenie że po przejechaniu paru km, gdy auto się nagrzało problem ustał. Dlatego pytanie do was... Co oprócz zawieszenia może na nierównościach pukać, klepać? Dodam że ostatnio wymieniłem tłumik końcowy na nieoryginalny ale nie sądze żeby to miało jakieś znaczenie. Pozdrawiam.

Zobacz czy wydech nie stuka o karoserię.

a stabilizator tez robiłeś

http://www.forum.alfaholicy.org/147/..._stukanie.html Może to Ci pomoże, ciężko jest zgadnąć co jest przyczyną, w moim przypadku były to gumy stabilizatora.

Witam. Po pierwsze dziekuje za reakcje! Dzis dla testu z rana odpalilem auto i przejechalem sie znowu, dokladnie te same objawy co wczoraj. Drazka stabilizatora nie robilem... Dzis po pracy jade na szarpaki i mysle ze dowiem sie wszystkiego... Temat przeczytalem i lekko sie przerazilem. Reasumujac jesli nie wahacze bo to raczej pewne... to beda to gumy stabilizatora lub poduszka amortyzatora. Zobaczymy. Napisze co to bylo jak juz bedzie po probilemie.

No więc zaliczony diagnosta i mechanik... Wydech faktycznie minimalnie uderzal o zderzak ale tylko w skrajnych przypadkach. Problem zostal usuniety. Jesli chodzi o pukanie to zarowno diagnosta jak i mechanik ktorzy sprawdzali zawieszenie stwierdzili ze wszystko jest ok. Dzis bylem sie przejechac z samego rana i problem wystepuje nadal. Przez pierwsze 500-800m od odpalenia samochodu na nierownosciach slychac pukanie delikatne no i o czym zapomnialem wczesniej powiedziec to odczucie w prowadzeniu jest podobne jak wtedy gdy mialem do wymiany gorne wahacze. Reasumujac: slychac podobnie jak uszkodzone tulejki gornych wahaczy,samochod prowadzi sie podobnie jak przy uszkodzonych gornych wahaczach. Problem w tym ze wahacze maja 2 tygodnie i 200km przejechane. Po przejechaniu tych 800 metrow moge zrobic kolko, przejechac po tych samych nierownosciach i auto prowadzi sie idealnie. Czego nauczylo mnie zycie przez 30 lat w polsce? Jesli problem ktory wystepuje jest niewielki, znaczy ze nie ma problemu :) Chyba bede musial po prostu oswoic sie z tematem i przyjac ze tak ma byc.

Uszkodzone amortyzatory też tak potrafią stukać.
Bardzo ciężko jest taki nie wielki luz na tłoczysku amortyzatora wyczuć zwłaszcza w takim wielo-wachaczowym zawieszeniu.

No ja chyba znalazłem swój problem. Poniżej na foto jest zaznaczony. Lewą wewnętrzny przegób przykręca się do tej flnaszy jak na zdjęciu i ta flansza ma luz osiowy wydaje mi się że to to puka ( odgłos głuchego pukania i to nie zawsze, losowo na nierównościach )Załącznik 93804

Też macie taki luz osiowy?
Jeśli to nie to to poduszka amortyzaotra bądz skrzyni biegów ta duża

Problem zdiagnozowany! Pojechalem do jeszcze jednego diagnosty bo pierwszemu nie dowierzalem i mialem racje. Luzy na jednej tulejce dolnego wahacza. Tak ze w tej kwestii nie jest zle natomiast co mnie zdenerwowalo to ze po wizycie na stacji zaczelo mi piszczec zawieszenie. W teorii piszcza gorne wahacze. W teorii bo one maja 500 km przejechane i sa praktycznie nowe. Czyzby panowie na diagnostyce zbyt mocno ciagneli za kola i uszkodzili wahacze? Szczerze to powoli zaczyna mnie denerwowac zawieszenie w mojej alfie.

Szczerze to też u mnie coś puka z lewej strony od pasarzera, wymieniałem cały przódz na trw razem z drążkami kierowniczymi no dosłownie wszystko. Nie mam pomysłu co to może być może to amorek