Witam,problem dotyczy braku mocy do 2,5 tys obrotow pozniej alfa zaczyna chodzic normalnie, pomoze ktos co to moze byc z gory dzieki.
Printable View
Witam,problem dotyczy braku mocy do 2,5 tys obrotow pozniej alfa zaczyna chodzic normalnie, pomoze ktos co to moze byc z gory dzieki.
Zaślep egr to Ci przejdzie, albo odepnij przepływkę jak bedzie poprawa to do wymiany:rolleyes:
Raczej zmienna geometria stoi
Pozwolę sobie podpiąć się do wątku... mam podobny problem z tym że powyżej 2,5k jest lepiej ale też szału nie ma. Dodam że turbo nie wciąga oleju, zmienna geometria do ostatniej chwili raczej ok bo samochód jak na 115 koni uważam że zbierał się fantastycznie. Na około tydzień przed spadkiem mocy na moment miałem przy wyprzedzaniu poniższy błąd na kompie (do tego czasu zero błędów). EGR nie zaślepiony ale do tej pory było OK. Zawór overboos czy tam VGT (jak zwał tak zwał :)) wymieniony lekko ponad rok temu.
Załącznik 94346
Proszę mądre głowy o radę :)
EDIT:
Może to moje przewrażliwienie, ale mam wrażenie że silnikiem jakoś bardziej telepie przy gaszeniu... wcześniej zdarzało się to "od czasu do czasu"
Ostatnio to jakieś fatum.
Masz do sprawdzenia:
1. szczelnośc dolotu
2. overboost i węże przy nim
3. turbina
Dziękuję za odpowiedź.
Dolot odpada bo mam komplet kwasowy od kolegi Misiu... chociaż sprawdzę dokładnie opaski jeszcze...
Mam nadzieje że to sterowanie turbiną... wymiana samej dmuchawy średnio mi się uśmiecha...
Możliwe jest to że ten efekt jest przez zapchany EGR? nie czyściłem go już od dawna... wiem że lepiej sprawdzić niż pisać ale piszę w pracy chwilami i zbieram informacje na wolny dzień :)
Pozdrawiam
Sam znów się borykam z tym problemem.
Mechanik wymienił mi przepływomierz i pomogło na 2 tyg, potem znów do ~2400 obr. samochód nie reagował na gaz. Po miesiącu poczułem małe szarpnięcie i naprawiło się samo :0.
Minęła zima... W piątek odebrałem samochód od mechanika (25C ciepła na zewnątrz), (przy silniku nic nie było robione, aku był odpięty) i znów do ~2400 obr muł, odpinałem przepływomierz i jeszcze gorzej "idzie".
Ma wrażenie, że w ciepłe dni coś po prostu niedomaga, wracałem wieczorem 11C i samochód zupełnie inaczej już reagował na gaz.
hmm jak pomyślałem to może zbieg okoliczności.... ale odkąd temp poszły w górę to i u mnie ten problem wystąpił.
Dodatkowo przy gaszeniu jest telepnięcie? EGR? jakieś klapy gaszące? inne wynalazki?
Jak będę miał wolne sprawdzę "gruchę" na tyle na ile potrafię i obejżę podciśnienia na początek jak radził @sdero
EDIT:
Przestudiowałem ostatnie posty w wątku MCSF i piszecie co niektórzy że to objawy kończącej się turbiny... straszy mnie to ale nie mogę zrozumieć w jaki sposób? kierownice raczej nagle się nie zapiekły... turbo lekko gwiżdże tak jak zawsze...tylko jakby trochę później... oleju nie bierze... kurde aż wolnego dnia nie mogę się doczekać żeby wątpliwości rozwiać...
EGR zaślepiony, czasami przy gaszeniu potrafi się "zatrząść".
Zrobiłem przed chwilą freerun, 15C na zewnątrz i muł... Na innych forach moto wspominają o zabrudzonym IC.
Jutro podjadę do mechanika zobaczymy, co mi powie :)