Printable View
Chcę wymienić rozrusznik w związku z faktem, że już ledwo zipie. Zamontowany mam Magneti Marelli o numerze 63111005. Na alletanio stoi taki za 160zł, jest po regeneracji i ma moc 1,4KW. Wg. VIN powinienem mieć rozrusznik o numerze 60813461, który także dostępny jest na alletanio i stoi po 210zł. Co brać?
Podepnę sie pod temat aby nie tworzyć nowego tematu o to samo ...
W mojej 156 1.8 z 1998r. rozrusznik chyba dogorywa, po uruchomieniu przerywa, nie pracuje równo. Narazie odpala ale trochę obciach aby tak paskudnie Alfa odpalała.
Podpowiedzcie proszę, czy wymiana na inny rozrusznik jest kłopotliwa (mam kanał, podstawowe narzędzia i podstawową wiedzę). To byłoby najtańsze rozwiązanie i satysfakcja z wymiany we własnym garażu gwarantowana.
czy lepiej zaprowadzić maszynę do elektromechanika?
Wolałbym pierwszą opcję ... a dwa, czy trzy tygodnie temu zaniemógł silniczek wycieraczek (głośna praca) i po zakupie od Was uzywanego sam wymieniłem i jest super. podobnie chciałem z rozrusznikiem ...
Proszę o podpowiedź za co z góry dziękuję,
pozdrawiam, Artur
Wyciągasz akumulator, rozpinasz kilka węży chłodniczych przy termostacie odpowiednio wcześniej spuszczając trochę płynu np. przez wężyk przy sprężarce klimy. Płaskim kluczykiem bodajże 13 odkręcasz 3 sruby mocujące rozruszniki i włala.
Żadnych węży z płynem w silniku TS nie trzeba rozpinać.
Akumulatora też nie trzeba wyjmować-wystarczy tylko oddpiąć klemy.
Trzeba za to zdemontować rurę od dolotu, przepływomierz i przepustnicę.
Wtedy zrobi się dostęp do rozrusznika.
Mogą być kłopoty z odkręceniem najniżej położonej śruby - aby ją ruszyć, dobrze jest mieć klucz łamany 13 mm.
Kluczy płaskich nie radzę stosować - najlepiej oczkowe lub nasadowe.
No tak, dolot do kolektora trzeba jeszcze zdemontować. Ja ułatwiłem sobie dostęp demontując jeszcze akumulator i wężyki od wody tak aby było więcej miejsca na manewry przy wyciąganiu rozrusznika.
Najwięcej miejsca na manewry jest, jeśli się zdemontuje cały kolektor ssący.
No, ale to już by była przesada.
Chociaż ostatnio, jak grzebałem w silniku i miałem wyjęty kolektor to korzystając z okazji, wyjąłem rozrusznik i zrobiłem jego przegląd i konserwację.