-
Prąd - Pasek
Siema, ostatnio mam takie dziwne zjawisko, od jakiegoś czasu co jakiś czas raz na tydzień może 2 tygodnie piszczy mi pasek od alternatora, po każdym odpaleniu nie zależnie czy stoję 5min czy 12godzin, zdarzy mu się że lubi piszczeć, wczoraj ładowałem akumlator bedąc u mechanika, dzisiaj rano wsiadam znów to samo, dodatkowo po odpaleniu go na stacji, przestały działać guziczki od otwierania szyb.. po przejechaniu 50m problem ustąpił, jednak guziczki od szyb dalej nie działają. Jeśli chodzi o Akumlator to zdaję sobię sprawe że jest do wymiany ponieważ na desce lubią wyskakiwać mi komunikaty od świec i od temperatury, jednak mam podejrzenia odnośnie alternatora. Co wy o tym sądzicie? Pozdrawiam!
-
Zmierz napięcie na akulumatorze na obciązeniu i bez wtedy poznasz odpowiedz czy masz do wymiany alternator
-
I pasek też jak piszczy to oznacza że jest już zużyty,sprawdż jeszcze stan rolek prowadzących i napinacza i sprzęgielko na alternatorze.
-
Z paskiem bym nie ryzykował. Koszt nie powala na kolana a przynajmniej nie zerwie się w drodze lub też nie będzie bardziej piszczał przy mokrej pogodzie. Wiele sklepów przed kupnem aku oferuje za free zmierzenie napięcia ładowania jeśli sam nie masz voltomierza.
-
Ale jeśli ma uszkodzone sprzęgiełko to nawet nowy pasek bardzo szybko się zerwie obojetnie jakiej marki zakupi.
-
siema, wczoraj zawiozłem bellcie do elektryka gdyż alternatorek prawdopodobnie już kipnoł, jechałem 15km i zaczeły wyskakiwać komunikaty od ładowania, wyskakiwały tak przez 20min w ostępach co 10-15sek aż nagle brakło prądu w aucie, zgasła deska.. i teraz czekam, przypominam że pasek się nie zerwał i normalnie wszystko działało, jednak 2x po zgaszeniu, zdjęciu klemy, niechciał zapalić, co o tym sądzicie co mogło paśc? Pozdro!