Stukanie zawory, głowica

Witam

Panowie wstyd się przyznać, ale za głupote się płaci...
Dzisiaj zakopałem się w błocie, niestety byłem sam i probowalem jakos wyjechać, próbowałem mniejsze większe obroty, silnik się bardzo nagrzał, włączył się wentylator. W końcu z pomocą ludzką wyjechałem, dojechałem do domu i diagnoza tak, głośne stukanie powyżej 3 tysiaca obrotów, generalnie autem powyzej 70 km/h trzęsło. Po ustudzeniu silnika cicho chodzi tylko na luzie, gdy daje w gaz to dźwięk jest taki jak by tłok walił o zawory... Auto odpala bez problemu, trzyma obroty...

Zdjąłem pokrywe zaworów, sprawdzałem luzy wygląda na OK. I teraz nie wiem co robić, jutro zdejme pewnie głowice... Macie jakieś typy? Popychacze? Co moglo sie wydarzyc?

panewka na wale naprzykład

Obyś sie mylił Mistrzu Obi Wan ;)

Jaki olej w silniku?

Cytat:

---

Napisał maciasgta

Obyś sie mylił Mistrzu Obi Wan ;)

---

Uwierz mi chce żeby tak było a ty masz ts czy jtd? pamiętam jak w lanci 2,4jtd kiedyś włączył się tryb awaryjny to silnik też dziwnie pracował ale kabel do kompa i kasowanie błędów i spokój

Moze wpierw uzupelnij profil albo napisz jaki silnik...

1.6 tspark, olej 10w40 MOBIL.

Nie zbyt ciekawy olej w TSie - po przegrzaniu mógł zerwać film olejowy (miska w błocie = dobra izolacja temperaturowa), ale tak naprawdę to tylko może być gadnie jeśli sam tego nie sprawdzisz.

Rozebrana głowica, mam tylko zastrzeżenia co do jednego zaworu, ale on na pewno tak nie walił...
Jest luz na 2 tłoku, gdy jest w GMP to mogę go gdzieś 1 cm wcisnąć w dół... Jutro trzeba wyciągnąć cały silnik...
Roboty na kilka dobrych dni... Pewnie racje miał Obi Wan, że to panewka na wale...

Jestem bardzo podirytowany tym faktem, żeby takie rzeczy się działy... Może tylko przyśpieszyłem sobie remont tym zakopaniem się... Pierwszy raz sie bardzo zawiodłem na alfie...