Problem z turbiną

Witam Wszystkich,

Mam problem z Turbina w 166 2,4 JTD 129kW. Wracałem z trasy i w pewnym momencie turbina zaczęła głośno syczeć, a następnie samochód stracił moc. Jkaoś dojechalem do domu, jeszcze nie bylem u mechanika, żeby stwierdził, czy padła turbina całkowicie, czy może to jakiś mniejszy defekt. Czy ktoś miał już takie doświadczenia z awarią turbiny w tym samochodzie, czego mogę się spodziewać u mechanika? Proszę o radę, bo nie chciał bym żeby mechanik próbował wcisnąć mi coś czego nie muszę robić...

Proponuję sprawdzić wszystkie rury dolotu do i z turbiny. Popatrz też czy nie pękł IC. A jak juz prowadzisz do mechanika to najlepiej patrz mu na ręce.

Jezeli to turbo to jedynie regeneracja.
Inne objawy? Skad pewnosc ze to turbina?
Dolot sprawdz moze jakas dziura.

Auto zakopcilo? Sprawdz poziom oleju

Wysyłane z mojego Xperia Neo V za pomocą Tapatalk 2

Tak mi się wydaje, że to turbina, auto jedzie, a w zasadzie tylko się toczy tylko brak mu mocy. Przed tym jak stracil moc, dosyc głośno zaczął syczeć, tak jakby zasysał jakies lewe powietrze i faktycznie dosyć mocno zakopcił. Mam nadzieję, że to tylko problem z dolotem do turbiny?

Spadł któryś z węży dolotu

jeśli nie znajdziesz przyczyny to podłącz auto pod komputer i zczytaj błędy, jak byś miał uzupełniony profil to znalazł by się ktoś z Twojej okolicy z kompem, silnik nie przechodzi od tak sobie w tryb awaryjny.