Printable View
Witam. Otóż mam mały (w sumie nie taki mały) problem z moją 159. Chodzi o to że na tylnym zderzaku jest dość znaczny odprysk (:confused:) lakieru bezbarwnego Załącznik 98134 Czy ktoś z Was też ma/miał taki problem? Czy da się to jakoś "załatać", oczywiście w taki sposób żeby to nie było widoczne, czy trzeba cały zderzak pociągnąć bezbarwnym? Strach teraz auto myć karcherem:(
poczekaj az bedzie zreszty auta schodzic...... ktos to zle pomalowal dlatego taki efekt.....czeka cie na nowo lakierowanie....
To już nie odpryski tylko łuszczenie się klaru. Tak jak tomekzabrze napisał, ktoś odsawił fuszerke przy lakierowaniu i to są efekty. Masz jeszcze jakieś lakierowane elementy na aucie?
Prawe przednie drzwi były malowane ale tam nie ma najmniejszego problemu. Tylko ten fragment zderzaka się łuszczy... :( A czy jakiś ogarnięty lakiernik to "zaprawi"? Czy całość trzeba pociągnąć? A czy to tylko wina fuszerki przy malowaniu? Np. u mnie w firmie w Pandzie też występują takie cyrki a auto ze 100% ori lakierem.
Takie coś też się dzieje jak np kamień trafi w lakier. Mam to samo u siebie na przednim zderzaku i i masce :/
A miałeś malowane te elementy?Cytat:
Napisał BB85
Nie, po prostu odpryski od kamyczków i klar zaczął w kilku miejscach odchodzić.