Printable View
Witam. zauważyłem że ostatnio zawieszenie głośniej pracuje, bardziej tłucze na nierównościach. Czy winowajcą tego może być skrzypiący i bujający się tył? Bo przód siedzi cicho choć gumki na lewym wachaczu nie wyglądają ciekawie. Dodam że odbojniki z tyłu się pourywały i latają luźno :( ile mogłaby kosztować w przybliżeniu naprawa?
Pozdrawiam :D
Może trzeba zajrzeć do tylnych wachaczy czy nie ma luzów na kołach, jeżeli są to trzeba będzie wymienić zestawy naprawcze, sprawdź też amortyzatory.
Dzięki Lesio:) amortyzatory też nie pracują tak jak powinny, pewnie padły bo mam wyrwane odbojniki:( sprawdzałem i na szczeście cześci zawieszenia nie są aż tak bardzo drogie a baranek kosztuje grosze, Tylko boje się że za wymiane mechanik dużo weźmie bo roboty z tym trochę jest...
Amortyzatory i odbojniki na tył nie powinny wiele kosztować - jeśli tylko te dwie rzeczy będziesz wymieniał powinieneś się zmieścić w ok. 150 zł plus robocizna oczywiście ;// no chyba, że jeszcze coś wyjdzie :|
Wydaje mi się że mogą być luzy na wachaczach, bo słychać zawieszenie na dziurach ,choć podobno w alfach 146 nawet sprawne zawieszenie jest głośne :( nie zamierzam pakować tysięcy na remont zawieszenia bo na naszych polskich drogach długo nie wytrzymie, ale ten tył musze zrobić:)
Własnie jak to z tym zawieszeniem jest. U mnie nic nie puka ale jego praca jest strasznie glosna. Jak sie jedzie po dziurach albo łatanym asfalcie to w środku jest naprawdę nieprzyjemnie. Nie wspominając o bruku. Dla porównania jak jechałem astrą z 96r to z podziwu nie mogłem wyjść jak cichutko się zachowuje.
Szczerze to sam nie wiem jak powinno chodzić zawieszenie w alfie, nie jechałem nigdy nową 146:( jeżeli masz alufelgi i opony o niskim profilu to faktycznie zawieszenie chodzi głośno. U mnie też głośno chodziło jak było dobre ale nie dudniło tak bardzo w porównaniu do escorta którym jeżdziłem wcześniej:) Ech... jak powinno chodzić 100% sprawne zawieszenie naszych alfinek..? Może ktoś wie...?