Biało-szaro-niebieski dymek przy odpalaniu z rana w jtdm

Cześć,

Wczoraj zauwayzłem, że moje auto puszcza z rana przy odpalaniu (przez 2-3 sekundy) taki biało, szaro, niebieski dymek przez ten wlasnie czas.

Posiadam DPF, samochod jedzie ladnie, przyspiesza super i nie zostawia wtedy za soba zadnej chmury, nawet przy mocnym wcisnieciu gazu w ciagu dnia nie widac niczego...

Co sie dzieje? Czy to normalne?

Przebieg to na 99% prawdziwe 130 tys km, silnik 1,9 jtdm 150km, rocznik 2008

Dodam jeszcz, ze czasem musze chwilke pokrecic, tak z 5 obrotow zeby odpali, zadnych bledow nie ma...

Miałem podobnie jesienią / wczesną zimą ub. roku, alfa puszczała takiego śmierdzącego bąka, ale tylko jak była zimna, ponadto zaraz po odpaleniu (właśnie jakieś 2-3 sek.) silnik pracował trochę jakby nierówno, potem wsio się uspakajało. W grudniu samochód zaczął mi zamulać zwłaszcza w dolnych obrotach, okazało się że to zdycha EGR. (Na święta jechałem do rodziny zastępczą skodą, w której oprócz silnika nic nie działało :-) Po wymianie EGR ten objaw, tzn. poranny dymek, ustąpił. Ale po jakimś czasie okazało się, że dłuższa jazda na wadliwym EGRze załatwiła mi DPF, więc wiosną musiałem usunąć DPF i przy okazji też "pozbyłem się" EGR-a. Nie wiem na 100% że taki dymek to właśnie z powodu EGR+DPF, ale wiele na to wskazuje, no chyba, że po lecie, jak temperatury spadną, to problem wróci.
W każdym razie proponowałbym sprawdzić EGR, choćby dla świętego spokoju, bo naszych samochodach to częsty problem, a olanie sprawy może potem sporo kosztować.
Poczytaj też temat
Bialy dym z wydechu przy starcie 159 JTDM 16V 2006
PS. Mam taki sam silnik, rocznik 2007, przebieg w tej chwili 136tys., jak dobrze pamiętam to w grudniu miałem chyba 123tys., tyle że moja alfa po wyjeździe z salonu praktycznie od razu pojechała na chip-tuning (lekko ponad 170KM 400Nm), więc jest trochę bardziej "umęczona" życiem niż standardowe 150KM.

Milion razy bylo juz pisane na ten temat. Zatarte klapy wirowe. Najlepiej wywalic- w tym celu kontakt z _cinek lub Tomek_KRK

Ja w swojej 2.4 mialem dokladnie to samo... ledwo odpalala... habemus papam (czy jakos tak) gaz w podloge poki nie zaskoczyla i dopiero mozna bylo jechac. Pojechalem do Tomka i auto odpala jak nowe :)

Cytat:

---

Napisał AirAjti

Milion razy bylo juz pisane na ten temat. Zatarte klapy wirowe. Najlepiej wywalic- w tym celu kontakt z _cinek lub Tomek_KRK

Ja w swojej 2.4 mialem dokladnie to samo... ledwo odpalala... habemus papam (czy jakos tak) gaz w podloge poki nie zaskoczyla i dopiero mozna bylo jechac. Pojechalem do Tomka i auto odpala jak nowe :)

---

Nie zawsze to to...mam identycznie jak kolega z 1 postu....a klapy mam usunięte. (oleju nie bierze)

Poszukaj w takim razie jakiś nieszczelności w dolocie. One również dają taki efekt.