2.5 V6 przerywa i strzela na zimnym

Wymieniłem w swojej 156 silnik wszystko chodziło w miarę , aż do czasu kiedy kazałem mechanikowi barany z 3.0 zamontować. Alfa straciła moc :/ podłączyłem pod kompa i okazało się , że lambda padła wymieniłem i nie te auto widocznie zbieg okoliczności , że w tym czasie musiała paść :D. Został jeden problem kiedy rano idę do auta odpalam to nie równo chodzi tak do 3 tys obr przerywa i słychać strzały nie jest to nic strasznego ledwo odczuwalne i po przejechaniu jakiś 5-10 km znika. I teraz pytanie bo w czasie kiedy wymieniał mi te barany stwierdził , że musiał 1 wtrysk wymienić i przełożył z zatartego silnika :D kupiłem już nowe świece myślę , że 300 stówki na marne nie pójdą i będzie to :D Miał już taki problem? bo nie mam zamiaru kupować i wymieniać w czarno :D a na mechaników nie liczę :/

Miałem kiedyś podobny problem ale zimą i na lpg. Miałem padnięty termostat i się nie dogrzewała. Warto nieraz zrobić na nowo adaptację komputera.

Ja mam tak, że mi przerywa i spadają obroty na zimnym czasami, ale nie gaśnie i nie strzela :/

Adaptację zrób i tyle, powinno załatwić sprawę. Inna rzecz, że dziwne to wymieniać wtrysk przy wymianie baranów. Nawet się tego nie rusza. Musiał zepsuć majster.

Świece wymień, jak nie wiesz kiedy zmieniane. Mogą być jakieś zwykłe dziadostwa, a bez świeczek platynowych w tym aucie nie poszelejesz.

a sonde kupiles firmowa bo czeso po wymianie na tani zamienik to wiecej tylko problemow

Moze byc ktoras cewka walnieta. Podlacz kompa czy nie wywalil bledow.

Swieczki dopiero wymienia mi za tydzien takie terminy :-( Dzis jak by tak mniej przerywala ,a zalalem ja wczoraj 98 hmm mozliwe ,ze to bedzie jednak wtrysk. Sonda jest OK po wymianie alfa dostala jakby 50 km wiecej :D i jakie spalanie fajne za 100 zl 140 km :D


Czekam na kabel teraz czasami zaluje ze nie wszczepilem 3.0 :-( ale myslalem , ze zrobia cos nie fachowo i beda same problemy no to teraz mam :D


Świeczki wymienione Alfa fruwa , ze hey :D