Płukanka do silników- co myślicie???

Jak w temacie.
Co myślicie o stosowaniu różnego rodzaju płukanek do silnika stosowanych przy wymianie oleju, jak np. ta poniżej??:confused:
http://www.moto-akcesoria.pl/dodatek...-oleju,p,19439

Ostatnio natknąłem się na artykuł na ten temat i zacząłem się zastanawiać czy nie
zastosować tego przy wymianie oleju. Piszą niby, że rozpuszcza to nagary, poprawia sprawność silnika, zmniejsza zużycie paliwa itp. - jak zawsze same zalety i to mi się nie podoba...
Być może stosowanie środków tego typu ma wiele zalet, ale co jeśli silnik jest już z lekkim przebiegiem i po rozpuszczeniu ewentualnych zabrudzeń zacznie brać lub gubić olej??
Zastanawiam się czy w takich przypadkach nie zrobi się więcej szkód niż pożytku.
Myślę, że najlepszym rozwiązaniem jest po prostu dbać o moto i regularnie zmieniać olej, ale jestem ciekawy co Wy myślicie na ten temat :confused:

Mój punkt widzenia jest następujący - w silnikach które rozbierałem nie widziałem sensu stosowania środków czyszczących. Jedyny szlam to zazwyczaj na dnie w misce był. Zdrowy silnik nie powinien być zasyfiony - jak ma nieszczelność to zaczyna dmuchać do środka - ale w tym przypadku takie czyszczenie nie pomoże, potrzebny jest już remont.
Mało tego - przypadek następujący - silnik zalany środkiem czyszczącym, silnik wypłukało, nagar zszedł - tylko silnik się rozszczelnił. wniosek - nagar trzymał go w kupie? To akurat z życia jest.

Zaznaczę, że to są tylko moje wnioski i nie mam zamiaru nic nikomu udowadniać i się sprzeczać - co jest lepsze.

Dokładnie, kiedyś stary mądry ŚP sąsiad mechanik powiedział - nie lej gówna do silnika tylko dobry olej ........i nie leję gówna :)
To jest tak , że ok te preparaty czyszczące są dobre - np. do czyszczenia przepustnic, itd., ale co będzie jak po zastosowaniu syfy zaczną się odrywać po wymianie oleju?? :stop::confused:
Jeździ, wszystko działa - nie tykać , nie kombinować – nad gorliwość gorsza jest od faszyzmu.

Ja zastosowałem płukankę Valvoline przy przejściu z 10W40 na 5W40 ... nic się nie stało i raczej więcej jej nie zastosuje :)

A ja stosuje co każdą wymianę oleju. Alfe kupiłem to była zlana mineralnym :( płukanka i przejscie na półsyntetyk, po 10tys płukanka i przejscie na pełen syntetyk. płukanka od Millersa. Wymiana oleju co 10tys i grama oleju nie dolewam. przebieg około 330tys km. 1.9jtd 115km. olej również millers. Zauważyć gołym okiem mozna np to że przy jednej z wymian gdy nie użyłem płukanki olej już po przejechaniu około 2tys km był czarny. gdy jest zalewana płukanka przed wymianą to brązowieje dopiero po około 4tys km, a zupełnie czarny jest dopiero przy 6-7tys.

ciekawe jaka masz gestosc tego pelnego synetyku bo ze wzgledu na pasowania konstrukcyjne Fiat zaleca gestosc 10w

Ja płukałem Liqui Moly, przed zmianą oleju z Mobila na LM i ani grama nie brała i nie bierze a syf gęstszy spłynął. Pozdrawiam.

Cytat:

---

Napisał piorkum

ciekawe jaka masz gestosc tego pelnego synetyku bo ze wzgledu na pasowania konstrukcyjne Fiat zaleca gestosc 10w

---

to czytaj nadal zaleceń producenta a daleko zajdziesz... (zajedziesz)
Millers XFD 5w40