Printable View
Witam, dzisiaj wymieniłem termostat na nowy, z początku (15km) elegancko, równa temp. 90C i nie spada ani się nie podnosi. Następnie nagle temp. zaczęła wariować, i podeszło pod 130 stopni, oczywiście szybko się zatrzymałem i poczekałem aż spadnie, zauważyłem, że rosła, gdy jechałem wolno, w korku. Jak przyspieszałem to wtedy spadała. Miał ktoś taki przypadek?
Jechałem w upale w korku 40km 2 godziny na 1 biegu i temp.stała równo na 90 stopni.
A w jaki sposób odpowietrzałeś układ? Płyn zalewałeś na włączonym silniku i włączonym ogrzewaniu?
Płyn w chłodnicy jest? Wymieniając termostat na bank trochę uszło ;)
Wentylator się załącza?
Przy odczycie z kompa też taka temperatura, czy tylko na wskaźniku kabinowym?
Jak wymieniałem uszczelkę pod głowicą to po zalaniu wodą i odpowietrzeniu też na początku było ok potem nagle temp. pod 130. Myślałem że coś źle zrobiłem i znowu uszczelka puszcza albo głowica pęknięta. Ale na szczęście okazało się że prawdopodobnie w chłodnicy było jeszcze powietrze i dopiero po tej histori się do końca odpowietrzyło. To był jednorazowy skok temp.
przedewszystkim sprawdz czy chodzi ci wentylator powinien załączyć sie przy 97 stopniach, jesli masz klime to przy wlaczonej powinien wystartowac zaraz po włączeniu klimy - pochodzić z minute i stop na minutę, i tak na pierwszym biegu, 2 bieg wlaczy sie jak temperatura osiągnie wlasnie 97stopnie