Printable View
Dzisiaj pierwszy raz wypuściliśmy się alfettą do Wrocławia (240 kilosów w dwie strony) i w trakcie jazdy obrotomierz zaczął sobie fiksować a to do zera i z powrotem do 2 tys. Oczywiście obroty silnika były w normie cały czas ale wskazówka świrowała. Działo się to od czasu do czasu. Tutaj jest filmik ----> http://www.youtube.com/watch?v=TVL--FkNggo
U mnie pomogło wyciągnięcie obrotomierza i wyczyszczenie styków w nim w środku. Pomiędzy cyferblatem a płytką z elektroniką.Cytat:
Napisał slawekradosz
Spróbuje wyciągnąć go dzisiaj. jakieś problemy mnie czekają czy da się to zrobić bez specjalistycznych przedmiotów :)
Żadnych problemów. Prosta robota, nie ma się czego bać. Raczej nie napotkasz żadnych zasadzek po drodze.Cytat:
Napisał slawekradosz
Sprawdz jeszcze ładowanie akumulatora bo może Ci padać regulator napięcia.
Rozebrałem dzisiaj obrotomierz i jest czyściutki w środku jak łezka. Nie było specjalnie czego tam czyścić. Te 4 bolce/styki były czyściutkie jak i blaszki na tej płytce też. Złożyłem go więc z powrotem i ledwo co odpaliłem auto to z 800 obr spadło po czym się podniosło - tak jak na filmiku u góry. Zimą kupowałem nowy akumulator i wtedy facet ze sklepu sprawdzał mi ładownie i było OK, no chyba że padło od tamtej pory.