Panowie, czy ktoś z Was przeprowadzam modernizacje programu w celu usunięcia laga na skrzyni? Strasznie mnie to irytuje gdy chce nagle przyspieszyć, wciskam pedał w podłogę, a zamiast przyspieszenia czekam na reakcję..
Printable View
Panowie, czy ktoś z Was przeprowadzam modernizacje programu w celu usunięcia laga na skrzyni? Strasznie mnie to irytuje gdy chce nagle przyspieszyć, wciskam pedał w podłogę, a zamiast przyspieszenia czekam na reakcję..
Również dołączam się do pytania
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
piszemy o skrzynii czy raczej ecu? tez mnie to wkurza w 2.0 po wyeliminowaniu czego sie dalo w aso (updaty firmwarow czy wymiany drobiazgów jak sprezyny bagaznika) jedyna rzecz jaka zostala na liscie i dla mnie dosc istotna - np gosc mnie puszcza jak skrecam w lewo, ja gaz a auto sie zastanawia. w zeszly czwartek manewrowalem quadrifoglio pod donemw trybie N a potem A i tam bylo caly czas blyskawicznie, w a najezdzalem na najazdy a i tak rwala. chce tak u siebie
Zrobiłem swoją Giulią tylko kilka tyś km. ale w ogóle nie zaobserwowałem takiego zjawiska jak opisujecie. Wprost przeciwnie, każde dotknięcie gazu powodowało natychmiastową reakcję.
- - - Updated - - -
Tak się jeszcze zastanawiam czy nie ma tu znaczenia napęd RWD a 4WD.
No ma N lag jest wyczuwalny. Przy normalnej jeździe nie ale jak czasem chce się raptownie przyspieszyć to opóźnienie jest, na D nie ma w ogóle, ale chyba moim zdaniem to bardziej chyba z oprogramowaniem sterownika silnika niż skrzyni
Nie ma problemu z modyfikacją softu skrzyni. Problem jest z interfejsem, który będzie potrafił ten soft odczytać. Interfejsy dla BMW są, a dla AR nie wiem czy są, ale chyba ciężko dostępne.
na takie warianty to mogłem sobie pozwolić ja pracowałem na kontrakcie dla zagranicznej firmy lotniczej full time, jednak jak wiesz rok temu praktycznie ograniczyłem do minimum pracę dla nich (konsultacje/drobne prace developerskie typu 4-20h miesięcznie max) i próbuję budować swój biznes a to pochłania kupę pieniędzy (materiał/pracownik) a jeszcze nie przynosi większych dochodów - w skrócie dzisiaj to mnie nie byłoby stać na kupno biznes albo inaczej boli jak mam zapłacić 4k netto raty leasingu za Veloce.
oby się to zmieniło. no chyba że zaczniemy zasypywać ASO skargami na laga i wnosić o poprawkę softu. tylko to musi być coś masowego - co z tego że ja już zgłaszałem parę razy jak oni na to patrzą jak na cechę, tak jest i tyle, updatu nie ma i nic nie mogą zrobić.
Prędko to nie nastąpi bo mamy auto niszowe... Lepiej klepać BMW vagi bo z tego mają kasę.
Jak byłem u jednego tunera to mówi że nie robi , "kupił pan egzotyczne auto" które mało kto dłubie mocniej niż sam chip...
Wysłane z mojego HD1913 przy użyciu Tapatalka
Lag niestety jest...jak się stoi i chce się ruszyć. Natomiast nie wiem czy jeszcze bardziej nie denerwuje zawieszenie się skrzyni jak się zwalnia do progu lub skręca się (prawo/lewo) - myśli czy zmienić bieg czy nie, wtedy takie ponad sekundowe zawieszenie się pojawia.
Również odniosłem wrażenie jakby ktoś pisał o innym samochodzie. Po mieście jeżdżę zazwyczaj w A-nemiku, bo jedynie w tym trybie auto nie wyrywa do przodu przy niewielkim naciśnięciu gazu. Mimo to nie mam problemu z szybkim włączeniem do ruchu - wystarczy, że zdecydowanie wcisnę pedał gazu. W trasie jeżdżę w trybie N i denerwuje mnie to, że przy wyprzedzaniu nawet przy niewielkim wciśnięciu gazu skrzynia bez zastanowienia redukuje kilka biegów dół. O trybie D-iavolo nawet się nie wypowiem, bo używam go rzadko i tylko do szaleństw.
Sądząc po opisach i własnych doświadczeniach mam wrażenie, że wspomniany lag występuje tylko w niektórych wersjach, obstawiam, że chodzi o auta z napędem 4x4 lub benzyny 280KM?
Najlepsza metoda na laga w Giulii: wsiąść do jakiegoś starego samochodu z silnikiem 1.4, pojeździć nim przez jeden dzień, a następnie wrócić do Giulii. Lag znika jak ręką odjął!
No to inaczej, czy ktoś ma laga w benzynie 200KM?
od 2ch lat wałkujecie te same tematy :D bez rozwiazania... średnio co pol roku ktos nowy to zauwazy i podnosi temat :D
A co za problem zamontować Pedalbox z DTE System albo XLR od Racechipa?
ale czy pedalbox to zniweluje? przecież on tylko zmienia zależność wciśnięcia pedału rzeczywistego od tego który podaje się komputerowi - robi go nieliniowego/podbitego (plus może jakiś składnik różniczkujący), przez co wyostrza działanie już podczas jazdy, tyle że skoro ja mogę walnąć gaz do podłogi szybko a auto czasem nie chce ruszyć nawet przyzwoicie, to raczej taki box nie pomoże. większych cudów w tym urządzeniu nie ma. jakoś jestem sceptyczny, ale żeby się całkowicie przekonać to chyba się uśmiechnę do jakiegoś kolegi na porzyczenie na kilka dni na testy (już mam jednego na myśli w okolicy)
Bo z tego co piszesz na forum wynika, że Ty na automacie w Giulii jeździsz nadal tak, jak się jeździło manualem, tylko zamiast drążka zmiany biegów używasz łopatek i nigdy nie próbowałeś poznać specyfiki tego automatu i nauczyć się zmiany biegów pedałem gazu. Ja mam już trzecią Alfę w automacie i jakoś trzeba było wcześniej poznać jak zachowuje się taka skrzynia (nawet jak nie miała łopatek i DNA), żeby sprawnie wyprzedzać na trasie, bo o tym decyduje sposób operowania pedałem gazu, a każdy automat jest trochę inny i trzeba go najpierw wyczuć. Ja w Giulii używam łopatek jedynie do redukcji, żeby z wyprzedzeniem zrobić to samo, co i tak (nieco później) zrobi automat przy odpowiednim operowaniu gazem.
Wyprzedzanie w trasie to nie problem ale ruszenie ze startu stojącego to czasem wstyd..... :)
naucz mnie, bo ja wszystkiego próbowałem. u rodziców pod domem mam taką sytuację zawsze, wyjeżdżam tyłem wykręcam 90st na ulicę, jest spadek, przełączę do przodu (nie ważne D, D1, D2, nieważny tryb), poczekam nawet parę sekund (dla prób, żeby się upewnić że skrzynia się przełączyła), wciskam gaz, auto ledwo się toczy pod górkę przez 2 sek do przodu po czym nagle strzał i lecę jak wystrzelony z procy.
podobne sytuacje ale nie aż tak ekstremalne właśnie na skrzyżowaniu, ktoś mnie puści jak chcę skręcić np w lewo, daję gaz a auto zbiera się jakby miało 50HP a nie 280
Nie wiem, co Ci mam napisać. Masz mocne auto. Musisz nauczyć się dodawać gazu w taki sposób, żeby nie zrywać przyczepności na konkretnej nawierzchni i żeby elektronika nie zdusiła obrotów silnika, a potem progresywnie, ale z wyczuciem dociskasz gaz. Odpuszczenie gazu na moment spowoduje wrzucenie wyższego biegu. Wciskanie na postoju gazu do dechy spowodowałoby mielenie kołami w miejscu, gdyby nie elektronika, która musi to przeliczyć i zdusić obroty, żeby dało się ruszyć z miejsca. Może przez początkowe 10 metrów nie będziesz pierwszy ze świateł, ale na 2 biegu już raczej tak :D
Dziś miałem okazję jeździć Julka z pedal boxem. Mimo że auto po chipie , moje też ,to jakoś fajniej się tym jeździło. Próbowaliśmy wyłączyć i auto robiło się ospale.
Na tyle mi się spodobało że wziąłem do siebie tego pedał boxa [emoji16]
Wysłane z mojego HD1913 przy użyciu Tapatalka
280 KM to masz dopiero przy ponad 5 tys. obrotów, a nie jak stoisz na skrzyżowaniu. Wtedy to masz zwykły 2-litowy silnik bez turbo, który trzeba rozkręcić, ruszyć z miejsca 1,5 tony i rozkręcić turbo. Zobacz sobie na wykresach przy jakich obrotach masz maksymalny moment obrotowy! Wtedy możesz deptać gaz do dechy :D
miałem 159TBi SW i jakoś inaczej to ruszało - to był cięższy samochód wiem jak to ruszało. poza tym pisałem Ci że próbowałem z różnym gazem i są pewne sytuacje w których jest jakby mega obcinany gaz na te do 2 sekund więc nie chodzi tu o żadne uślizgi itp którym ma takie zachowanie przeciwdziałać. na takie zachowanie skarżył się choćby Pertyn, skarży się wielu forumowiczów. kiedyś mam nadzieję to zwalczyć, i raczej sądzę że rozwiąże to jakiś ogarnięty tuner (jak już wszystko porozczajają) któy potrafi głębiej grzebnąć w sterowniku silnika i/lub skrzynii.
nie musisz mi też tłumaczyć że auto nie ma na wolnych obrotach 280HP ani max momentu, ani że turbo nie jest rozkręcone, wiem dobrze, chipowałem 3 swoje auta i parę km w życiu różnymi przejechałem żeby sie orientować (własne auta od 24 lat). niech bedzie jak wolnossące 2.0, to powiem Ci że ruszał jak wolnossące 600cc mały fiat, po czym dopiero po tych np 2 sek dostaje kopa. piszą o tym też inni forumowicze
teraz to już odwracasz kota do góry ogonem. mogę zacząć Cię parafrazować że 50HP auto przecież ono przy ruszaniu nie ma 50HP ani max momentu tylko mały ułamek tego. piszę o tym że przez te 2 sek auto potrafi ruszać jakby wsadzili do niego silnik np 50HP ot powiedzmy z jakiegoś fiata pandy. inni pisali że obciach czasem bo uciec nie mogą ze skrzyżowania. wielu forumowiczów zna ten efekt i były o nim dyskusje, nigdy rozwiązanie.
Widzę, że nic nie zrozumiałeś z mojego pisania, więc kolejny raz już nie będę nikogo uczył. Możesz nadal pisać o lagu w Giulii i szukać tunera albo kiedyś spróbować jednak tego:
P.S. Dzisiaj rano stojąc jako pierwszy na światłach przed skrzyżowaniem postanowiłem sprawdzić, czy to nadal działa. DNA w trybie N, noga na pedale hamulca, zmiana światła na zielone i ruszamy tak jak wyżej opisałem. Nie było żadnego laga, a zjeżdżając ze skrzyżowania miałem już 5 tys. obrotów i odpuściłem gaz, żeby nie straszyć ludzi na chodniku :D
Lag który tu każdy opisuje pojawia się w pewnych sytuacjach jak stoisz na skrzyżowaniu na prostej, to nigdy go nie zauważyłem. Wydaje mi się, że jest to programowe zabezpieczenie przed uszkodzeniem skrzyni biegów/ przegubów. U mnie (280KM, Q4) wyjeżdżam tyłem pod lekka górę, zakręt 90stopni ( droga osiedlowa, więc na spokojnie można włączyć D i nie trzeba się spieszyć), wrzucam D, wciskam gaz (lekko, bo jak wspomniałem osiedlowa uliczka), kręcę kierownicą, a auto niemal stoi! Jak już koła są mniej więcej na wprost, to auto strzela jak z katapulty (bez mocniejszego wciskania gazu).
Moim zdaniem technika jazdy nie ma tu nic do rzeczy.
Wysłane z mojego Nokia 7.2 przy użyciu Tapatalka
Definitywnie się pod tym podpisuje, tu jest chyba cały opisany "problem". Ruszając na wprost w N, a szczególnie w D auto rwie beż żadnego problemu, właśnie przyspieszając w zakręcie, szczególnie podczas zakrętu od 90 stopni jest to wyczuwalne, gaz wciśnięty i auto nie jedzie...
Dopiero jak wychodzi na prostą to dostaje strzał.
Albo to co kolega [MENTION=80564]bob@[/MENTION] pisze, albo nie wiem może z kontrolą trakcji, ale to mogą zweryfikować koledzy, którzy mają tryb Race i jak w takich warunkach auto reaguje na gaz gdy nie ma kagańca
[MENTION=6129]Krzysztof[/MENTION], ja opisuję mniej więcej to co [MENTION=68382]bob[/MENTION], w każdej sytuacji mam skręcone bardziej lub mniej koła (czy to po wycofaniu w prostopadłą uliczkę, czy na lewo/prawo-skręcie przy włączaniu się do ruchu). wierz mi że próbowałem kiedyś przy każdej okazji, różną techniką ruszać, na różnych trybach i jakoś nigdy rozwiązania nie znalazłem. oczywiście nie pojechałem na "sesję treningową" pod dom rodziców (pod którym zawsze mam problem "mega laga"), bo przecież to normalna ulica, nie będę na nią kilkadziesiąt razy wyjeżdżał, ruszał, wracał itp, po prostu jak tam jestem i przypomnę sobie za wczasu przy wyjeżdżaniu to spróbuję raz tak, raz inaczej, zawsze jednak jest problem laga. inne sytuacje to przypadkowe, ktoś mi mignie na skrzyżowaniu światłami, no to lecę, nie zastanawiam się a tu zdziwko bo auto w ogóle nie ciągnie. kontestowaniem zmotywowałeś mnie do prób, jak będzie okazja to podjadę na jakiś zamknięty plac i poćwiczę kilkadziesiąt razy różne sposoby, dam znać o rezultatach, jak nie znajdę rozwiązania to nagram filmik i wrzucę tu do dalszej dyskusji. z ciekawości spróbuję też w Race (wcześniej miałem Dynamic bez ESC jako 4ty tryb, że klienci pytają mnie o różnicę i jak to wygląda to najłatwiej mi było wprogramować Race do swojej i pokazywać).
Panowie, laga nie zauważy ktoś, komu G. Veloce z napędem Q4, pali 8-9l/100km po mieście. Lag jest bezdyskusyjnie. Wina leży tylko po stronie softu. Rozmawiałem z ogarniętym gościem od skrzyń, który powiedział, że ta skrzynia jest montowana w wielu różnych modelach aut, m.innymi BMW, Audi. Jednak drobne różnice nie tylko w sofcie powodują, że skrzynie mają zupełnie różne charakterystyki. Procedura szybkiego startu w automacie jest prosta - pedał w podłogę i powinien być ten "kop w fotel". To oprogramowanie ma się tym martwić jak to zrobić, nie kierowca.
Inna marka, ta sama skrzynia, podobne "problemy": https://f30.bimmerpost.com/forums/sh....php?t=1284387
Dokładnie tak jest, ale tylko do momentu aż koła nie stracą przyczepności, bo wtedy zaczyna się "zduszanie".Cytat:
Procedura szybkiego startu w automacie jest prosta - pedał w podłogę i powinien być ten "kop w fotel". To oprogramowanie ma się tym martwić jak to zrobić, nie kierowca.
Osobiście kupuję wersję o dodatkowym softwareowym zduszeniu na skręconych kołach, ale z drugiej strony to sam pomysł gwałtownego dodawania gazu w zakrętach brzmi nierozsądnie. Ktoś może chcieć to robić dla zabawy, ale przez 99,99% czasu użytkownia samochodu to chyba dosyć dobre domyślne zachowanie, zabezpieczające przed takim niebezpiecznym manewrem.
To nie jest problem skrzyni tylko ekologii. Podam przykład. Dynamiczny start 'passerati B5 w TeDeIku' spod świateł pozostawia za sobą najczęściej romantyczną chmurę czarnego dymu. Bogaty wtrysk, niskie ciśnienie w listwie, mało powietrza + 10 razy objechana kula ziemska = chmura dymu ale passerati 'idzie jak przecinak'
Nowe Audi, szczególnie motor 3L diesel mają co najmniej 2 sec lag przy starcie. Włączanie się do ruchu z bocznej drogi A4, A6 czy nawet Q8 na skręconych kołach to DRAMAT. W Alfie nie jest najgorzej. Normy emisji to zrobiły.
Dokładnie. W moim aucie z USA również nie występuje żeden lag, skrzynia jest wręcz narowista. Na zakręcie na rondzie często dodaję gazu i nadrzuca lekko tył, działa to pięknie. Skrzynia na rynek USA jest ZF8HP50 czyli do 500Nm, z tego co wiem na Europę idą słabsze skrzynie ZF8HP45. Dodatkowo wersje USA mają bogatszą mieszankę, wystarczy popatrzeć jak wyglądają kominy aut przy przebiegu 15tyś. Już nawet nie czyszczę chromów wydechu, nie ma to sensu.