Wiadomo, że na trwałość koła dwumasowego ma wpływ m.in technika jazdy. Jak więc jeździć by koło wytrzymało jak najdłużej? Jakie inne czynniki mają na nie wpływ?
Pozdrawiam.
- Rafał
Printable View
Wiadomo, że na trwałość koła dwumasowego ma wpływ m.in technika jazdy. Jak więc jeździć by koło wytrzymało jak najdłużej? Jakie inne czynniki mają na nie wpływ?
Pozdrawiam.
- Rafał
Przede wszystkim nie zrywać przy zmianie biegów, wyrównywać obroty przy redukcji, jak najrzadziej ruszać z miejsca (brzmi idiotycznie ale chodzi tu głównie o jazdę w korkach). 159 to dość ciężkie auto a już na pewno wiele cięższe od 156 z podobnymi silnikami więc i sprzęgło dostaje większe obciążenia. Oczywiście są to inne zestawy ale waga i moment obrotowy robią swoje więc zbyt szybkie puszczanie sprzęgła i agresywna zmiana biegów mogą się dać we znaki. Również przyspieszanie z poziomu jałowych obrotów nie jest przyjazne temu patentowi. Lepiej więc wsadzić niższy bieg, żeby dwumas nie musiał tłumić dużych drgań i obciążeń, jakie towarzyszą nabieraniu prędkości obrotowej. Jak miałeś wcześniej benzynę to może być ciężko się nagle przestawić na JTDm
Oby jednak działało jak najdłużej:)
żadnych '' kawaleryjskich startów '' , jazdy zrywami i potwierdźcie czy to prawda czy tylko pogłoski , że praca na luzie szkodzi 2masowemu....
ps trzeba jeździć płynnie z głową i nie zamulać za niskie obroty też nie są dobre hehe
Odpalając auto oraz je gasząc trzymać wciśnięte sprzęgło.
Ja wymieniałem dwumas przy przebiegu 195tys i właśnie to usłyszałem od gościa który mi to robił.
nie wiem jak wy , ale ja po kupnie każdego auta znajduję charakterystykę pracy silnika (max moment i max moc ) i jeżdżę w tym zakresie obrotów silnika , dla 1,9 to odpowiednio max Nm 2000rpm i max KM 4000rpm ;
w praktyce w 1910 jtdm aby przedłużyć żywotność dwumasy można mocno przyspieszać od 2000rpm , poniżej tego generowane są spore wibracje i przeciążenia które dva musi zniwelować
Pewnie spadną na mnie gromy za to co piszę, trudno. Czytając tego typu ,,problemy" zastanawiam się o co chodzi i czy nasze samochody służą do jazdy czy też tylko na pokaz. Być może powinny stać w garażach wymyte i wypachnione broń Boże kiedykolwiek jeżdżone bo zużyje się sprzęgło, dwumas i inne podzespoły no i spali o kilka setek paliwa i oleju więcej... Rozumiem faktyczny problem z eksploatacją czy usterkami po to jest m.in. forum. Trochę się rozpędzę i dam przykład pytania ,,...jak jeździć żeby jak najmniej zużywać klocki hamulcowe..." Hmm???. Często ,,naśmiewamy się" z opisów w instrukcjach obsługi jak należy postępować co mija się niejednokrotnie z rzeczywistością a tu proszę... Reasumując moje dzisiejsze przemyślenia dbajmy o Nasze Belle z głową a reszta i tak od Nas nie zależy. Pozdrawiam i podkreślam, że nie jest moim zamiarem nikogo obrażać czy z kogokolwiek drwić :)
Złotego środka pewnie nie ma. Sam mogę tylko powiedzeć,że często ostro ruszam z obrotów, biegi również często zmieniam agresywnie. Jak na 411Nm ori dwumas trzyma cały czas .Żadnych problemów. Nie zamulam na niskich obrotach, trzymam niższy bieg,nie jadę 50km/h 4 tylko 3,przy wyprzedzaniu nie ciagne np z 5 przy 80km/h tylko redukcja na 4 pomimo iż auto bardzo dobrze przyspiesza na 5 przy 80km/h.Również stosuję zasadę odpalania i gaszenia na wciśniętym sprzęgle.Odpukać nic się nie dzieje z kołem, a na ostrym programie zrobiłem już ładnych kilka tys km.Myslę ,że jazda na wysokim biegu po " taniości" szkodzi dwumasowi najbardziej.
karmal dostosuje się z tym wciśniętym sprzęgłem
Kamal jak najbardziej masz racje jak i Twój mechanik, podczas wymiany w drugim aucie (ford galaxy)mój mechanik również zwrócił na to uwage zeby odpalać i gasić auto z wciśnietym sprzęgłem, dzięki temu dwumas wydłuża swoją żywotność
O tym wciskaniu sprzęgła jak się gasi nie wiedziałem, dzięki Panowie.
Co to wtedy robi ,że jest sprzęgło wciśnięte ? czy odciążamy jakiś element ? :)
tak odciazamy wtedy dwumas od "poruszania sie", nie wiem jak to nazwac bynajmniej ten sposob jest sprawdzony przezemnie i kilka osob z otoczenia
Zawsze zapalałem auto przy wciśniętym sprzęgle, nawet benzynowe. Ale ciężko po przeczytaniu tego przyzwyczaić się do gaszenia przy wciśniętym sprzęgle :)
Dla mnie dwumas to element eksploatacyjnym i mam liczę się z tym że będę musiał go wymienić. Śmigam normalnie z głową i tyle. Nikt normalny nie depta auta od 1200 obr z butem w podłodze. Odpalanie auta z wciśniętym sprzęgłem to normalna rzecz, w każdym aucie. ( tak mnie uczono ). To tak jak z Turbiną, wtryskami dbasz tankujesz na markowej stacji a rozlatuję się w najmniej oczekiwanym momencie dla nas.
teraz nie które nowe modele aut inaczej nie dają się odpalić jeśli się nie wciśnie sprzęgła
mojego Taty Toyota Yaris 1.33 tak ma że rozrusznik zakręci dopiero jak się wciśnie sprzęgło
Już nawet w instrukcji dla 156 z silnikami jtd pisze, aby zapalac i gasic silnik po wcisnieciu pedału sprzegła:)
To jest fakt, dostałem w poprzedniej firmie taką Toyote. Zawsze odpalałem właśnie każde auto z wciśniętym sprzęgłem i raz w tej Toyocie się zdarzyło, że stałem na luzie i chciałem odpalić a tu cisza... już milion myśli w głowie jak wrócę z Wwa do Rzeszowa, że coś się zepsuło itd itp... :)
Hyundai również tak ma, że bez wciśnięcia sprzęgła nie odpalisz silnika i nie jest to podyktowane ochroną dwumasu raczej są względy bezpieczeństwa dla roztargnionych którzy zapominają, że auto jest na biegu :D
No przeciez 159 tez tak ma - zapalic mozna tylko ze sprzeglem lub wcisnietym hamulcem. I oczywiscie to wzgledy bezpieczenstwa - zabezpieczenie przed idiotami
jak najlepiej zadbać o koło dwumasowe ?
Poponuję, dobrze wymyć alfę, wypastować.. i wstawić w salonie własnego domu/mieszkania.. i czasami w niej wypić kawe.. nic więcej nie robić bo przecież dwumas się rozsypie, wachacze sie skończą a nie daj bóg, że kilometraż się powiększy.
Pozdrawiam
w sumie chyba tak zrobie xDD
wstawie do pokoju,zakonserwuje, codziennie bede ja jedynie wietrzyl^^
to trzeba jechać "Winda do nieba" :DDDD
ewentualnie dźwigiem mozesz parkować:)
Jak ktoś umie jeździć to z benzyny na diesla dostosuje się w pierwszej jeździe.
Ja śmigałem całe życie na benzynie. Jak kupiłem Bellę w dieslu, to miałem problemy ,, ze zrozumieniem charakterystyki " diesla. Już się przyzwyczaiłem. Dwumas to kosztowna naprawa. Uważam, ze trzeba użytkować auto z głową. Ja zanim auto odpalę też wciskam sprzęgło ale wyłączam bez wciśniętego sprzęgła ( nigdy nie słyszałem o tym, że tak trzeba ) . Za to nigdy nie wyłączam motoru bezpośredni po jeździe. Czekam około - w zależności od stylu jazdy - minuty i dopiero potem gaszę silnik.
To musi zrobić tak jak zrobili z Porsche Panamera w Szanghaju:
http://www.auto-motor-i-sport.pl/mag...dzie-5896.html
A tak poważnie. Niektórzy powyżej nabijają się z tematu, ale chyba po prostu nie rozumieją jego sensu. Nie chodzi o to by z Alfy uczynić ołtarzyk, ale by stosować podstawowe zasady dzięki którym auto będzie bezawaryjnie służyło długi czas. Jak widać po niektórych wypowiedziach temat jest trafiony, bo nie wszyscy wiedzieli, że warto odpalać i gasić samochód wyposażony w koło dwumasowe z wciśniętym pedałem sprzęgła, a myślę, że od tego do używania Alfy jedynie jako kawiarenki daleka droga... ;)
Pozdrawiam.
- Rafał
Panowie ale nie ma rzeczy wiecznych wszystko się kiedyś w końcu psuje/rozkłada.. jak stać Cię na zakup samochodu za powiedzmy 40 tys zł to stać Cie na wymianę dwumasu co 3-4 lata.. tak samo z oponami, olejami czy zawieszeniem..
Ja będę się nabijał z tematu niewiem jak długo..
Stać, nie stać, nie zawsze chodzi o pieniądze.
nie, poprostu przy moim przegtiegu bede go wymieniał co ok 2 lata.. od stycznia zrobiłem 40tyskm.
dwumas w jtdeku 1.9 16v wytrzymuje ok 200tyskm przy normlanej jeździe.. trzeba się przyzwyczaić ze co rok jest coś.. jak nie zawieszenie to dwumas.. tyle w temacie
Pozdrawiam
witam wszystkich po raz pierwszy,
jestem laikiem w temacie mechaniki i mam nadzieję, że nie oberwie mi się, że spytałem.
- po jeździe chłodzę turbinę, silnik jest na luzie, chcąc zgasić silnik powinienem wcisnąć sprzęgło ( bez wbijania biegu) ?
czy jednak gasić silnik na biegu i na sprzęgle?
- odpalam silnik, skrzynia jest na luzie. czy wciśnięcie na luzie sprzęgła cokolwiek da?
co robię źle?
Wg instrukcji obsługi odpala się przy wciśniętym sprzęgle i biegu "na luzie".
Gaszenie chyba może się odbywać przy wciśniętym sprzęgle i wrzuconym biegu w końcu sprzęgło i tak jest wtedy odłączone. Ja raz gaszę na luzie raz z biegiem, jakoś wszystko działa.
Juz pomijajac dwumas to odpalanie z wcisnietym sprzeglem jest ulatwione, zwlaszcza zima jak olej w skrzyni zgestnieje (rozrusznik ma mniej do krecenia). Nie wierzysz? Pusc dosc gwaltownie sprzeglo (tak, nie powinno sie tak robic ale od 1 razu sie nic nie stanie) na luzie i zaobserwuj delikatny spadek obrotow.
Wysyłane z mojego A953 za pomocą Tapatalk 2