Nie będziemy płakać.
Printable View
Nie będziemy płakać.
czy za miast oczerniać i szydzić z kolegi z forum, któremu pech chciał że ktoś inny opchną wadliwe auto. nie mozemy po prostu wysłuchać jego żali?? przecież jak wszyscy wiemy Alfę kupuje sie sercem, rozumem kupuje sie Skode i jest sie zdradzanym przez żone (jak głoszą brytyjskie badania). Kolega kupił niesprawdzone auto i chciałby zapewne w ramach przestrogi pokazać jakiego miał pecha i żeby inni bardziej uważali. A oczernianie go nie spowoduje że temat z niknie. EOT
A swoją droga jak tam koszta łątania podłogi??
Też śledzę wątek i współczuje strasznie i czekam aż będzie sprawna zdrowa i gotowa do jazdy ;p
koszta myślę że poznam w przyszły weekend bo po kontakcie telefonicznym ze znajomym mechanikiem wnioskuję że właśnie wtedy auto skończy... Co gorsza podczas zmian ogumienia w ubiegłą sobotę wtargałem się pod spód swojej "czarnuli" i muszę myśleć także o niej w sprawie konserwacji podwozia - są wykwity jednak, koło wydechu i pod nogami pasażerów z tyłu, na szczęście powierzchownie tylko ale jestem świadkiem co się dzieję jak się zaniedba...
Też śledzę wątek i po części wiem co czujesz.
W styczniu kupiłem Lybrę od bardzo szanowanego użytkownika (i nie tylko) Fiat Klub Polska i Tempra Tipo Team.Niestety ale po miesiącu jazdy auto stanęło na prawie miesiąc w garażu a ja jeździłem i szukałem silnika.Niestety ale pierwszy przyszedł o złym kodzie,drugi włożyłem ale okazał się zakatowanym złomem i dopiero za trzecim razem się udało.Na szczęście robiłem to we własnym zakresie.
Wszystko w aucie jest na opaskach kablowych(węże,wycieraczki,wydech) lub na drucie (linka zmiany biegów) a ostatnio jak już auto wyjechało to przykręciłem zderzak od dołu bo była tylko jedna śruba.
Też pojechałem z "zaufaniem" i niestety poniosłem klęskę.Takie tematy powinny być,żeby przestrzegać przed nieuczciwymi ludźmi.
A więc tak: w zeszłą środę odebrałem chrupka :), Muszę przyznać że mój mechanik naprawdę się postarał(co tylko mnie utwierdza, że u niego serwisuję Alfę:P) - w środku podłoga wylana na czarno + nowe maty. Od spodu jak się zajrzy to widać że coś było robione, ale nie wiadomo do końca co :P Do tego wszystkie profile zamknięte zostały zabezpieczone :) Koszty? 1350 zł, ale jak sam powiedział, zrobił mi to tylko i wyłącznie dlatego bo dobrych parę lat się znamy i zawsze u niego autko robię... Zresztą myślę że w okolicach nikt by się tego nie podjął... Przed zimą jestem umówiony jeszcze na przegląd podłogi czy coś złego znowu się tam nie dzieje i ewentualne poprawienie konserwacji. Złożenie auta zajęło mi ok 3 dni i przy okazji poprawiłem parę rzeczy które wcześniej nie hulały, lub były spartaczone :) Ujawniła się także usterka wentylatora chłodnicy - presostat wysokiego ciśnienia cały czas rozłączał sprężarkę podczas pracy z powodu jego niezałączenia... Do wymiany przekaźnik i opornik przy chłodnicy. Do zrobienia jeszcze pranie tapicerki(strasznie usyfiona) + polerka lamp...
Parę fotek :)
pozdrawiam Paweł
Śledziłem wątek od początku. Super że udało się wszystko zrobić i wygląda to bardzo dobrze :) Teraz tylko cieszyć się jazdą:)
Alfa dostała drugie życie. Teraz możesz bez obaw szusować, nie zaprzątając sobie głowy myślami, czy czasem nie gubisz koła zapasowego. Brawo.
niestety wszystko to kosztowało mnóstwo nerwów, czasu i robocizny mechanika, oraz mojej... Ale muszę przyznać że uśmiech na twarzy mi się pojawił jak patrzę teraz na drugą "alutkę" :)