Stelvio FE - dziwny stukot z silnika (46 tys przebiegu)

Koledzy tak na przyszłość odnośnie biegłych sądowych itd. jestem akurat "na czasie" tak w skrócie:
1.powołujesz biegłego sądowego robi ekspertyzę-na Twoją korzyść, płacisz za to kwotę X
2. Sprawa do sądu
3.Aso żeby obalić Twoją "zamawia" swoją ekspertyzę u innego biegłego
4.Sąd powołuje 3 biegłego i ustala, który biegły ma racje...zazwyczaj duży koncern wygrywa, płacisz za wszystkie koszty.

Także jak [MENTION=10735]Pływak[/MENTION] pisał jak ktoś ma nerwy, czas i $ to można walczyć zawsze jakieś szanse są, jednak kazda papuga powie, że lepiej się dogadać, szybciej, taniej i mniej nerwów.

Trochę szokujące, że po 46k silnik padł.
Współczuję właścicielowi,
Pozdrawiam

U autora wątku nie padł silnik tylko pompa oleju. Bądźmy precyzyjni.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Cytat:

---

Napisał Arluen

Doprecyzowując [MENTION=20089]epsonix[/MENTION]a to mi wymienili panewki i problem nie ustąpił. Dopiero po ponownej rozbiórce góry wyszło że było również zatarte jakieś niewymienialne łożysko w obudowie silnika. Po tej diagnozie wymieniono mi silnik. Koszt samego silnika wg ASO to około 15k euro netto.

---

dzięki za doprecyzowanie i info o koszcie silnika - przeraża.

Cytat:

---

Napisał Żuczek

U autora wątku nie padł silnik tylko pompa oleju. Bądźmy precyzyjni.

---

ja rozumiem że to jest pierwsza diagnoza ASO i tak naprawdę nei wiadomo czy to tylko to, czy coś innego czy jeszcze coś. koledze @Aluen na 3x naprawiali silnik , trzeci to była wymiana na nowy - też były diagnozy i naprawy które miały być skuteczne

ASO twierdzi przecież że tylko to. Jeśli naprawa będzie nieskuteczna to klient za nią nie zapłaci.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Cytat:

---

Napisał Żuczek

ASO twierdzi przecież że tylko to. Jeśli naprawa będzie nieskuteczna to klient za nią nie zapłaci.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---

Jaaaaaasne...robota wykonana, wiec musi być zapłacona.

Ktoś wie jak się temat z uszkodzoną pompą zakończył i czy to tylko pompa czy wyszło coś jeszcze?

Witam wszystkich :) Odświeżę wątek i napiszę, że mam podobną historię, też ze Stelvio 2.0 Turbo Benzyna 280 KM tzn klekot zimnego silnika jak w dieselu. Samochód ma na liczniku niecałe 30 tys. i jest zaledwie 2 tygodnie po gwarancji. Obecnie stoi w serwisie z uwagi na niepokojący klekot silnika. No i właśnie dostałem telefon, że poluzowała się śruba mocująca zębatkę napędzającą... pompę olejową. Czyli być może nie tylko objawy, ale również przyczyna są takie same, bo u kolegi [MENTION=79404]maalta1975[/MENTION] winna była właśnie pompa olejowa. A może też tylko śrubka? Serwis będzie występował o gest handlowy do firmy. Liczę na chociaż częściowe pokrycie robocizny, bo koszty materiałowe żadne, natomiast robocizna to już prawie 4 tys. (taka była wstępna wycena, której jeszcze z serwisem nie negocjowałem). Ciekawostka polega na tym, że ja ten klekot zauważyłem przed pierwszym serwisem, czyli przed 15 tys. Serwis stwierdził wówczas, że jest OK (zapewne na ciepłym silniku nic nie słyszeli), a ja uznałem, że ten silnik tak ma i jest OK. Mogło się to wszystko skończyć fatalnie, bo gdyby śruba wykręciłaby się do końca to rzekomo mógłby polecieć cały rozrząd (zębatka od pompy olejowej jest na łańcuchu rozrządu). Tak czy siak, przy tak małym przebiegu, takie historie, choć zapewne zdarzają się w najlepszych markach, to zdarzać się nie powinny i producent powinien się poczuwać. Zobaczymy.

[MENTION=86435]Miess[/MENTION] czyli z tego co piszesz auto kupiłeś gdzieś w czerwcu/lipcu 2018, a produkcja?

[MENTION=81445]Kurynio[/MENTION] Samochód kupowałem 11.2018 z salonu jako demówkę, a rejestrowany był przez salon w 07.2018.

Czesc,

Widze ze watek sie odswiezyl, u mnie skonczylo sie tak jak wczesniej pisalem pompa olejowa do wymiany, koszt wyniosl 3800 zl (z gestem handlowym od Alfy), probowalem ugrac cos wiecej (skontaktowalem sie nawet z dyrekcja Alfy na Polske i wygladala ze uda sie cos zalatwic ale zaczal sie burdel z koronawirusem i kontakt sie urwal, od tamtego czasu wszystko ok, wszystko ok z pompa i silnikiem, bo musialem ponownie podjechac do serwisu (czarny ekran pomiedzy zegarami i dodatkowo jakies zwarcie w przycisku zamykania klapy bagaznika na klapie ktory jest do wymiany).

Pechowa ta moja Stelvio ������������*♂️������������*♂️������������ *♂️ nigdy juz nie uda mi sie namowic zony na Alfe.

A co do pompy to moja mieli wyslac do fabryki celem sprawdzenia skad taki problem i przy ewentualnej wadzie fabrycznej koszt wymiany mialbyc do zwrotu ale cisza wiec chyba lipa.

- - - Updated - - -

Miess moj tez jako demowka, kupowany w grudniu 2018, moze tak demowki maja ������������*♂️������������*♂️������������ *♂️

- - - Updated - - -

Jak dobrze panietam to salon tez rejestrowal w 07.2018