A ja dalej będę przypominał, że Włoch, jeśli chce kupić kombi albo coupe, to musi patrzeć w kierunku Francji lub Niemiec...
Printable View
Pół bańki to kosztuje Maser... Alfa mogłaby kosztować ździebełko mniej niż BMW.
Hmmmm , zastanówcie się !
jak Fiat może sprzedać Alfę ? Alfa to Włochy , a Włochy to Alfa , Wieś wagen ze znakiem mediolanu ?
To tak jakby Turcy wyrzekli się Islamu !
Niestety nie tylko Wloch i nie tylko kombi, tez coupe, kabrioleta, czy bezsensownego SUVa, bo jak Alfa ma sie na dobre sprzedawac (jakkolwiek sensownie sprzedawac), to musi wyjsc poza Wlochy i poza game modelowa zlozona z 2 modeli, kazdy po 1 wersji nadwoziowej. Mysle ze Julka Sportwagon to mit wymyslony przez dziennikarzy kiedys w seszonie ogorkowym miedzy salonami, a moznaby zrobic nie tylko Sportwagona, ale i Sprinta i moze 4 miejscowe kabrio (jak Audi A3, czy BMW1 - tylko w tej wersji i coupe poprzednia 1-ka byla dla mnie akceptowalna pod wzgledem designu). Nawet Toyota sie zreflektowala i jak dzis pokazala nowego Aurisa to od razu w wersji kombi (obie wersje to male koszmarki, ale taki styl zapanowal w designie Toyoty-z generacji na generacje coraz gorzej :P, tym razem z oblej nijakosci w agresywny koszmarek). A pomyslow designerskich nie brakuje-wystarczy wykorzystac niektore znakomite moim zdaniem kreski z prywatnych wizualizacji fanow :)
Ale oprocz gamy nadwoziowej i modelowej musza rozszerzyc tez palete silnikow, tak, zeby Giulia GTA "konczyla sie" ok. 450 KM (oczywiscie z opcja Q4), a Julka GTA siegala do 300 KM i zeby obie przy tym pamietaly co oznacza koncowe A, wtedy naprawde bylaby szansa nawiazac do pieknych tradycji i czyms sie wyroznic, bo ludzie nie chca wcale placic "mniej niz za BMW" - nabywcy tej marki wola nawet placic wiecej - przez to m.in. "bezsensowne" X6 sprzedaje sie lepiej niz tansze i praktyczniejsze X5. Designem tez Wlosi nie wszystkich przekonaja, bo znam takich, ktorzy marzyli o Vectrze C (pod wzgledem designu i caloksztaltu, naprawde!)...
Wysyłane z mojego HTC ChaCha A810e za pomocą Tapatalk 2
Moje zdanie jest takie:
Nie ważne czy sprzedadzą czy sami będą coś działać. Ważne żeby żeby coś robili bo zaraz nie będzie czego sprzedawać!
Audi kumpla jest właśnie z 2005. Ja użytkuję 2.0 z 2008 roku, z tym że nie wiem czy u mnie jest po upgrejdzie. Może trochę zależy od tego gdzie się jeździ. U mnie więcej w trasie. A może od farta bo jak to mówią - jak ktoś ma pecha to i palec w dupie złamie ;)Cytat:
A ja miałem, zarówno w Audi A4 jak i w Passacie B6 do tego blok slinika, napęd pompy olejowej (wałki wyrównoważające), uszczelka pod głowicą i jeszcze kilka innych "drobnostek". I to były moje ostatnie doświadczenia z "niezniszczlnymi" niemcami.
A miałem ich kilka i w tych do 2005r. żadnych problemów nie było. Kłopoty zaczynają sie od 2005r.
Tak więc pisanie o bezawaryjnyc samochodzie i przykładkie Audi z 2.0TDI to "lekka" przesada.
W każdym bądź razie miło że wypowiadasz się na temat aut którymi sam jeździłeś a nie opierasz "wiedzy" na vwszrot.pl jak niektórzy z forum.
Miło widzieć w końcu postęp u alfy.Cytat:
Od roku mam 159 i żadnych problemów nie miałem.
Ja raczej miałem na myśli Fiata - Alfa może zostać w niszy :).
Byłem przed chwilą na stronie alfy i jest niezła promocja na giuliettę z fabryczną instalacją LPG gratis :D:D:D
I zajrzałem jeszcze na cennik 159-tki i tam... jedna benzyna i dwa diesle!
Gdzie te słynne V-szóstki alfy? I jak ma być dobrze skoro nawet Wy - fani marki jeździcie dieslami ;) - fakt faktem udanymi!
bo to silniki Fiata :)