:O WOW od kiedy denaturatem czyścimy skórę?
Printable View
:O WOW od kiedy denaturatem czyścimy skórę?
Gliptone jest dobry?;) nie testowalem jeszcze....
w takiej chyba :D http://otomoto.pl/fiat-seicento-mich...C25431628.html
Tak czy siak potraktować skórę denaturatem jeszcze w dodatku nie bezbarwnym to trzeba mieć fantazję. Tyle razy było pisane tu i w innych tematach, że jak ktoś chce małym kosztem doczyścić skórę to zwykłe szare mydło (np. biały jeleń) daje radę bezproblemowo. Później jakiś krem do skóry i gra gitara. No ale jak ktoś z tego wszystkiego wyłowił denaturat to ja nie wiem.
O kurcze - dodatkowo jeszcze akcja przeprowadzona w 159 - po całości.
Czasem warto oddać auto na myjni i niech zrobią co mają zrobić, lepsze to niż cudowanie z denaturatem....
Współczuje. Ja zawsze wyczytane informację staram sie jeszcze jakoś potwierdzić.
Poza tym nawet na markowych środkach do czyszczenie i impregnacji skóry jest napisane, że przed użyciem należy wypróbować w mało widocznym miejscu, sprawdzić czy ok i dopiero później jechać po całości.
Załatwiłeś tak wszystkie fotele czy tylko jeden ??
Podejrzewam ze nas Kolega podpuszcza z tym denaturatem.
Natomiast jeśli nie, to zostaje tylko wizyta w pro zakładzie. Nic z tym nie zrobi, lakierowanie jest niezbędne o ile skóra jeszcze sie nadaje do tego.