O, zabiłeś mnie. Na pewno był to Abarth, ale który, to nie pamiętam.
Printable View
O, zabiłeś mnie. Na pewno był to Abarth, ale który, to nie pamiętam.
Witam,
wkurzyłem się :) oglądałem kilka aut włoskich (Grande Punto, Punto Evo) z silnikami głównie 1.4 (120 i 155KM) następnie przerzuciłem myślenie na Mito (które z tyłu sporo miejsca ma nawet) jednakże po dłuższym przemyśleniu odpadło to wszystko bo jednak ten bagażnik jest zbyt mały dla mnie (zbyt wąski) a same auta, cóż, szkoda gadać. Same jakieś sklejki, malowane, sprzedawcy sami nie wiedzą co sprzedają (patrz. wątek o mito i pomyłka o 35KM). Cóż.... Miałem jechać kupować odpicowane Mondeo w gazie (STAG4) i ofoliowane folią Arlon SOTT (która jest dla mnie nr1 od dłuuugiego czasu)...
http://otomoto.pl/oferta/ford-mondeo-ID6yxHkd.html
... i tak przyszedł piątek tydzień temu,
miałem dzwonić i jechać na oględziny (w moim przypadku pewnie bym zakupił bo powoli zbliżał mi się termin gdy muszę mieć cokolwiek). Ale od czego jest facebook! Przyjaciel znajomego sprzedawał Mercedesa CLK z 2005 roku.. z przebiegiem niekręconym równym 126,000. I tak, nigdy nie chciałem mieć:
- skrzyni automatycznej (chociaż te TCT/DSG całkiem fajne i zmieniłem zdanie)
- auta 2/4 drzwiowego
- tapicerki skórzanej
- napędu na tylną oś
- diesla
Tutaj mam to wszystko :) Ale powiem szczerze, że autko bardzo zadbane (8 lat je posiadał, wcześniej 3 lata w Szwecji zrobiło 20,000 przebiegu). Kilka zdjęć żeby nie było...
http://otomoto.pl/oferta/mercedes-be...-ID6yxp7X.html
Załącznik 211180Załącznik 211187Załącznik 211181Załącznik 211183Załącznik 211184Załącznik 211182Załącznik 211185Załącznik 211186
...oczywiście elementy które chciałem zrobić w Julce to po części przeniosę do Merola... No i najważniejsze, jeśli przeżyję z napędem RWD jakoś pierwszą zimę u siebie na wsi (i drogach w lasach) to przy zmianie za jakiś czas pewnie mi się zrobi bliżej do Giulii niż do Giulietty... bo powiem szczerze, że ten kufer mi się spodobał a do większych rzeczy będę montował hak i bagażnik thule (2 opcje: rowery / kufer 400l).
- PS: chyba będę 1 osobą w Europie z hakiem w CLK, ciężko znaleźć haki do tego modelu a jedyne zdjęcie znalazłem z forum amerykańskiego sprzed paru lat
- PS2: cyrk! cyrk! cyrk! Nie ma dywaników gumowych nawet w ASO ani w Niemczech, jedyne jakie znalazłem są... na Florydzie za jedyne $150 z przesyłką i cłem :D http://www.ebay.com/itm/172087176625?var=470929652150
Dzięki raz jeszcze, sorry za wielki temat i "g" z tego, ale cóż...
życie tak poszło jakoś niestety. Jednak tu jeszcze pewnie wrócę kiedyś z kolejny tematem na kilkaset postów :D
Witam.
Od jakiegos czasu sledze ten watek i w koncu sie skusilem na kupno Giuliette MY2016 z silnikiem 150KM. Ale po kolej:
Mialem mozliwosci sie przejechac wersje Veloce 240KM, 170KM z automatem i 150km z manualem (w takiej kolejnosci). Powiem szczerze, ze wersja Veloce troche mnie rozczarowala z powodu, ze praktycznie nie czluem taka ogromna moc, ktora sie spodziewalem, mimo ze kawalek sie przejechalem na autostradzie. Wczesniej mialem Audi TT MK2 z 2006r w automacie i z seryjnym silnikiem (2.0 i 200KM) i jakos mialem wrazenie, ze TTka dala wiecej frajdy przy dodawanie gazu na maksa.
Wersje 170KM i 150KM bardzo podobne do siebie, roznica to tylko ze jedna ma TCT a druga nie a jako ze "od reki" w Warszawie nie bylo dostepne takie auto z wyposazeniem, ktore chcialem, to wybralem wersje 150KM.
Bardzo mi sie podobalo to, ze w miescie bardzo fajnie i dynamicznie sie jezdzilo z tym 150KM a ze w ogole (na razie) jestem w stanie zackeptowac taki "spadek mocy" miedzy Giulietta i TT.
Na poczatek bardziej myslalem o wersje Veloce ale po jazdy probniej i myslac, ze i tak 90% czasu bede jezdzil w miescie, zdecydowalem sie na 150KM. Roznica w cenie jest dosc duza i nizsze spalanie tez gralo duza role w tej dezyczji.
Wiec tak moja Giulietta bedzie w wersji Super i w kolorze Stromboli Grey (moim zdaniem najlepszy kolor dla tego auta), z pakietem Veloce, hamulce Brembo na czerwono, felgi 18", fotele z wersji Veloce (bajka!!), reflektory bi-xenonowe z funkcja AFS, swiatla LED, czujniki parkowania z produ i z tylu, autoalarm, bez nawigacji (6.5K to przesada) i bez BOSE (sprawdzilem jakosc standardowego systemu audio i bylem bardzo zadowolony).
Osobno zamowilem przeczemnione felgi 18" z wersji Veloce (pierwszy zalacznik) bo te 18" w standardzie (drugi zalacznik) mi sie nie podobaja, wiec bede mial je na sprzedaz niebawem (jak ktos bylby zainsteresowany to prosze o kontakt).
Koszt bez tych dodatkowych felg to wyszlo troche ponad 90tys (z rabatami i z promocja Alfisti), wiec w porownaniu z wersja Veloce to jest tak ok 25tys taniej. Dodatkowo, dodalem do zakupu 5-letnia gwarancje po to zeby miec spokoj i zeby auto sie lepiej sprzedawalo w przyslosci.
Prosze o wasze opinie co do mojego zakupu, ja juz nie moge sie doczekac :)
Pozdrawiam
Hej. Jako posiadacz MY2016 veloce mogę chyba się odnieść do kilku kwestii ;)))) Nie jestem też obrońcą wszystkiego, co kupię (choćby moje narzekania na Mazde 6 z 2015r o tym świadczą ;)
Moc - jeździłem 170ką i jeździłem 240ką i różnica dla mnie była warta dopłaty. Duże znaczenie wg mnie ma tutaj przyzwyczajenie się do TCT, której nie da się ogarnąć w trakcie jazdy testowej - byłem Veloce w Chorwacji i na autostradzie obserwowałem praktycznie bez wyjątku szok i niedowierzanie, kciuki w górę i inne pocieszności, włącznie z cayennem jadącym za mną mrugającym mi światłami żebym zjechał, który następnie nie mógł za mną nadążyć ;)) tak samo przyjemnie wkręcało się w zakręty w górach, gdzie motocykliści bez umiejętności dotykania kolanem ziemi praktycznie zostawali z tyłu na każdym zakręcie (dochodzili później na prostych to fakt ;) Natomiast trzeba na autostradzie na pewno chwilkę przed wyprzedzaniem zrobić kickdown albo samemu zrzucić bieg manetką. Połykanie tirów, kombajnów i innych aut mnie naprawdę zadziwiało - czasem myślałem, że ledwo wyprzedzę jedno auto w kolumnie, a okazywało się, że w lusterku zostawały 4-5 i jeszcze miałem sporo czasu na zjechanie. W jeździe miejskiej też Veloce sprawia dużo frajdy, od września nie wsiadam już do mazdy (165KM) mimo, że jest większa, wygodniejsza etc. Także nie zgodzę się (choć nie miałem TTki do porównania). Prędkości w alfie ku mojemu zdziwieniu nie czuć zupełnie (i to w sumie trochę wada, bo fajnie jak się czuje jednak prędkość w hot hatchu). Mazda 6 przy 180KM na godzinę sprawia wrażenie jakby zaraz miała odfrunąć (i hałasuje też jak jumbo jet) a w alfie dopiero przy 210 się robi "gorąco"
Kolor stromboli - taką mam i sobie chwalę :) ale dzisiaj widziałem na ulicy białą QV i wrażenie robi chyba większe niż ta moja
Felgi - dla wielu te 18ki robią największą robotę w tym aucie, ale gdybym nie miał Veloce chyba bym nie dopłacał (mając świadomość, że poszedłem na jakiś kompromis, szkoda byłoby mi kasy - wolałbym zbierać na auto wyższej klasy). Podobnie mam np z zegarkami - przydałby mi się apple watch (podobają mi się i mam wszystko appla), ale jak mam co roku wydawać na zegarek po ponad 4000 zł wolę sobie kupić poprzedniego za 1200 i 3 lata uzbierać na Taga Carrerę.
Nawigacja - doskonały wybór rezygnacja z tego gówna. Jedyne co cenię w tej navi 6,5 to wygląd ekranu, bo ten mniejszy wygląda jak w Punto ;)) psułby wygląd deski ;)) Polecam tomtoma go 510 tak na marginesie - navi bez wad jak dla mnie.
BOSE - słaby wybór rezygnować z BOSE. Różnica w dźwięku wg mnie ogromna i nie aż tak droga żeby nie wziąć
Fotele veloce - trzymają nieźle na boki w trakcie przejażdżek po górach i w miejskiej jeździe, ale na długie trasy autostradą są jednak trochę niewygodne. Na tor za małe trzymanie boczne. Brak podłokietnika przy nich też jest dla mnie sporą niewygodą. Kształt całkowicie izoluje ludzi z tyłu, więc trzymają łeb na środku żeby coś widzieć, czym skutecznie zasłaniają kierowcy widok do tyłu ;))) wiem, że brzmi to na pierdołę, ale zrobić 4000km co 5 minut prosząc brata żeby zabrał łeb spomiędzy foteli bo nie widzę nic w lusterku jest wkurzające ;)
5L gwarancji - bardzo dobry pomysł. Będę zamieniał Julkę na Julię 280KM pewnie za rok i nie pomyślałem o tym, że 5L gwarancji ułatwiłoby mi na maxa sprzedaż Giulietty. Mój błąd
Jeśli wybierałeś świadomie, na pewno będziesz zadowolony - ja bardzo się cieszę z powrotu do marki :)
A ja żałowałem, że nie dopłaciłem do TCT :). To mnie pocieszyłeś, to jest rzecz, która mi tak działa na nerwy w Peżocie, że psuje całą frajdę z jazdy poza miastem. Za to muszę przyznać, że w mieście automat jest super.
Pełna zgoda, ale wystarczy TomTom GO w komórce :). Jedyne 2 wady to to, że komunikaty głosowe nie działają przez BT i jeszcze kwestia kosztów roamingu, ale to do czerwca 2017.
Hejka, dzieki za feedback :)
Co do mocy juz wiem ze w roznych przypadkach bedzie mi czegos brakowalo ale i tak ewentualnie moge za dwa lata zmienic na Veloce :)
Kolor, ogolnie wedlug mnie biale samochody sa troche tandetne i w szarym kolorze Giulietta wyglada bardziej "wyrafinowana" i bardziej agresywna. My 2 cents of course :)
Felgi, gdybym zostawil te 18" w standardzie bym zalowal i czul "lekki" (albo nawet duzy :D) niedosyt, zlawszcza przy taki ogromny wydatek. Szkoda, ze musialem doplacac, to fakt ale coz...
Fotole, moze na dlugie trasy moga byc niewygodne ale ostatnio jezdilem TTka (ktore mniej wiecej tez mial takie kubelkowe fotele) do Wloch (lacznie 5 tys km w ciagu 2 tygodni) i nie czlulem zadnego dyskomfortu. Mam nadzieje, ze tak samo bedzie z tymi fotelami.
Gwarancja na 5L to byl po prostu "MUST" dla mnie. Mialem wczesniej uzywane MiTo (1.4 i 155KM), kupione wlasnie po gwarancji i BARDZO czesto musialem go zostawic w serwisie... :/
Co do BOSE, nie mialem mozliwosci sprawdzic dokladnie jak gra ale ten standardowy na pewno zle nie jest :)
A tak pytanie mam z innej beczki, czy macie jakis dobry uchwyt samochodowy do telefonu do polecenia?
Dzieki! :)
Ja używam Skink SDH1 (są wersje czarna i biała) przyklejonego na desce przed zegarami i spisuje się super - jedynie trochę hałasuje na bruku, ale chyba wszystkie tak mają.
Rado - w kwestii tomtoma, ja mam jakiś wstręt do uruchamiania navi w komórce. A ekran mam nawet duzy w niej bo mam i6+. Telefon zadzwoni - navi znika. Muzyke puszcze w aucie - navi nie słychać. Żeby było słychać, trzeba rzucać na BT, ale te "wejścia" gadaczki w blutufie są takie przeszkadzające i niepłynne. A tak to tomtom ciągnie z telefonu internet (do traffica i poi) gdzieś tam w tle, łatwo się wkłada i wyciąga z tego magnetycznego uchwytu. Ja nie mam tego TT z darmowym roamingiem bo mam w tmobile i tak 1GB netu w UE, a w sluzbowce mam 2GB jakby nie styknelo - więc nawet spotify po trasie słucham ;) Nie zamieniłbym już tego tomtoma na nic innego, chyba, że na nowszego tomtoma. Ile mi czasu zaoszczędził na trasie z Chorwacji tymi objazdami traffica to nie zliczę (bo nie ma odniesienia) - czasem tylko widziałem jadąc np drogą przy autostradzie 150kmh że na autostradzie stoją w miejscu ;))) wtedy wiedziałem, że działa ;)))
Ja mam ogólnie problem z urządzeniami... lubię dedykowane - nawet yanosik w telefonie mnie wkurza (a używać trzeba ;)
Też bym wolał osobny, ale szkoda mi kasy na urządzonko, skoro za telefon już zapłaciłem :). W pierwszej Giulietcie można było zamontować fabrycznego TomToma i to było najlepsze rozwiązanie.
mam i polecam ten http://www.mobile-city.pl/product-po...E-TOUCH-2.html
ta przyssawka żelowa jest super, klei się do deski jak szalona że aż ciężko oderwać. Jak już się raz na pół roku odlepi, to nie spada na dół, tylko tak "dynda" na desce więc nie ma ryzyka że wpadnie gdzieś z telefonem pod pedały. Wystarczy przemyć ciepłą wodą z mydłem i odczekać aż wyschnie i znów jest jak nowa.
Wyciąganie/wkładanie telefonu jedną ręką
Pasuje do wszystkich znanych mi telefonów
Pełen zakres regulacji horyzontalnie/vertykalnie
I na koniec dłuuuugie teleskopowe ramię.
Jedyna wada jaką widzę, to przy wysunięciu ramienia na pełną długość, zestaw trochę się trzęsie. Ale po pierwsze do przeżycia, po drugie przy takiej długości trzeba by wstawić stabilizator jak do kamer, ale to już pewnie z 500 zł ;)) jeśli ramię wysunięte jest w 50%, wtedy jest super stabilnie a i tak urządzenie jest bliżej nas niż w standardowych uchwytach. Przy cenie <100 zł za taką jakość i funkcjonalność, nie znalazłem nic lepszego.
Fajny ten SKINK SDH1 ale w sklepach dostepny jest tylko w kolorze bialym... mmm...
Faktycznie ten Easy One touch 2 moze lepiej sie sprawia... :)
Ja kupiłem czarny w Empiku.
Kiedy kupiles? Bo w tym momencie to wszedzie (przynajmniej na necie) maja tylko bialy kolor
Strona Empiku twierdzi, że 5 kwietnia 2016 :).
Ja z kolei mam Skink SDH2K i też polecam. Ale widzę, że przyfrajerzyłem bo kupiłem czarny w saturnie za 80z a na stronie Empiku są po 50zl
A ja kupiłem taki za 7,90 z przesyłką na allegro i się wkurzyłem bo po półtora roku mi raczył pęknąć. :P
W koncu zamowilem iOttie Easy One Touch 2 za 59zl. Wyglada solidne :D
ja najpierw używałem oryginalnego uchwytu samsunga za79zł w Media Markt, dobra stabilność, brak dziwnych dźwięków i ładnie wygląda (zamontowany w lewym dolnym rogu szyby)
a teraz też używam uchwytu samsunga, z tym że z ładowarką indukcyjną za chyba 229zł w promocji kupiłem. wygląd identyczny jak ten zwykły, stabilność ta sama. A ładowanie indukcyjne to wynalazek na miarę nagrody Nobla, znacznie poprawiający funkcjonalność telefonu w samochodzie. Brak pałętających się kabli i konieczności podpinania telefonu podczas jazdy do kabla ;)
Dobry gadzet z tym ladowaniem ale chyba za drogo :P
A tak w ogole, niezly OT sie zrobil tu z tymi uchwytami :D Przepraszam bo to ja zaczalem :)
Back on topic, jutro ide po odbior samchodu :)
Dzis ide po odbior dokumentow i to powiem :)
A tak w ogole to bedzie moj pierwszy nowy samochod, gdzie polecacie to myc? (I znowu OT sie pojawia :D)
Samemu albo myjnia detailingowa. No i porządny wosk przed zimą.
Ceramika na lakier -szkoda paplać woskiem jak po aktywnej pianie nie będzie po 2 - 3 myciach śladu z woskowania.
Jeśli ktoś chce wydać 2.000 zł za ochronę lakieru na samochodzie za 80.000 zł, to jak najbardziej :).
Co do żywotności wosku - są takie, które wytrzymują trochę dłużej.
Rado- nakładałeś czy jak zwykle Ci się wydaje? Koszt db powłoki ok 300-500 pln- na nowym autku odtłuści i sam nałoży.
No i w kwestii wosku- 3-4 mycia - czyli w zimie jakieś miesiąc i po wosku.
Po co ten agresywny ton? Jak chcesz porównywać koszty samych materiałów, to Collinite 476 na przykład kosztuje 70 zł i starczy na 2-3 razy i 3 miesiące (bez problemu) - to mamy powiedzmy 100 zł na rok. Tutaj masz 500 zł i też na rok. Co kto lubi.
Zazwyczaj nakładam Collinite 476 i wiem, ile u mnie na samochodzie trzyma. Tylko, że trzeba samochód wcześniej przelecieć glinką i porządnie nałożyć wosk. Pomijając fakt, że jak nie chcesz mieć wosku, to go możesz usunąć, a z ceramiką może już nie być tak prosto.
Nie agresywny ton tylko staram się wypowiadać w temacie o którym coś wiem a jeżeli tak to odebrałeś to Radziu przepraszam:)
Po 1 - nie wiem jak zrobić aby puszka Colli starczyła na 2-3 razy- zjadasz ten wosk czy jak?:D max 5-10 gram/całe auto
Po 2 - trwałość wosku zależy od chemii na stacji jaka jest użyta- i nie licz na łagodną chemię w zimie.
Po 3 - woskowanie w zimowych temperaturach - w ciepłym garażu to tak
Po 4. - ceramika a nie wyrób ceramikopodobny (których na rynku od groma) siedzi na lakierze min 2 lata - i nie mylić z efektem kropelkowana ob to efekt uboczny. No i nie wiem co z tym mitem rzekomego problemu ściągania tej powłoki - co najmniej jakby miała grubość 5 cm i dochodziło płatami- w 95% nie będziesz wiedział czy powłoka jeszcze jest czy jej nie ma. db ceramika siedzi min 2 lata- ja używam o twardości 9H z gwarą na 5 lat. jak na razie po 15 miesiącach i 50 tkm daje rade. - chcesz wieczorem wrzucę film
1. No tak - używam go na 2 samochodach, więc chyba faktycznie x2 trzeba pomnożyć.
2. Oczywiście - dlatego staram się na myjniach używać tylko wody, a myć samemu, jak jest możliwość. Ostatnimi laty nie ma mrozów przez 5 miesięcy non stop, na szczęście.
3. Jasna sprawa. Zazwyczaj nakładam gdzieś koniec listopada/początek grudnia przy lepszej pogodzie, potem luty/marzec - też są już cieplejsze weekendy.
Radek- wyedytowałem swojego posta :-)
Luz :). W 10g Colli bym się w życiu nie ogarnął - pewnie nie mam wprawy w nakładaniu no i fakt, że polerowanie tego później to straszna udręka, ale wolę nałożyć za dużo niż za mało :).
Ja mam ceramike na Mazdzie 6 (Gyeon MOHS+) - ogólnie mogę chyba polecić, ale z drugiej strony przy moich zmianach aut (raz na 1.5 roku średnio) to raczej nietrafiona inwestycja. Na pewno jest to dobre rozwiązanie dla leniwych - komary z kilkudniowej wycieczki schodzą wodą pod niskim ciśnieniem, a bez powłoki na bezdotyku muszę z 4 serie karcherem oblecieć żeby spadły. Raz na 3m opsikam quick detailerem jakimś i auto wygląda świeżo. Na lakier mazdy to jest MUST, bo jest mega cienki i eko-hipokrytyczny. Na alfe? w sumie nie wiem... Veloce kosztowała tyle co mazda 6, ale jakoś mi szkoda 2000 wydać na powłokę. Do alfy kupiłem glinkę i colli i raczej pójdę w tę stronę do czasu zakupu Giulii.
Hydrofobowość powłoki działa super, tylko... po co? :) na parkingu wszystkie auta już dawno suche, na moim krople wielkości piłki do pingponga. Fajnie... tylko co to daje? :) do wytarcia auta potrzebuję 3 ręczników (fluffy, silk i wafel) bo utrzymuje się na nim z 2 litry wody po każdym myciu ;)) jakoś nie wiem - może mnie ktoś oświeci po co mi ta hydrofobowość :) poza tym z myciem, glinkowaniem i wcieraniem quick detailera co kwartał jest tyle samo roboty co z woskowaniem co kwartał. A wosk jednak chyba daje większe "łał" niż QD na powłoce - sprawdzę na alfie i dam znać ;)
a co do pogody, przy naszych niby "zimach" i niby "latach" to 90% roku jest dobra pogoda na woskowanie ;)
A dla ci ktorzy nie chca wydac majatek na mycie jest jakas sensowna opcja? Samemu nie moge bo nie mam jak, myje samochod raz na 2 tyg. i szczerze mowiac zaplacic za mycie 250-500zl to juz przesada.
W Poznaniu porządne detailingowe mycie z zewnątrz kosztuje 50 zł...
a właśnie może poleca ktoś coś w szczecinie?
mysle, ze prime coat np w detailerworkshop powinien Ci na rok dac spokoj i wystarczy mycie za 15 zl na bezdotyku. Są punkty, gdzie pozwolą Ci myć na dwa wiaderka. Wersja dla ubogich ;)))
- kupujesz 2 wiadra w castoramie - 10 zl
- kupujesz dobry szampon np gyeon bathe - kilkadziesiat zl
- kupujesz gyeon silk (ręcznik) - nie pamietam, z 50 zl
- kupujesz colli za 70 zl
- z 5 mikrofibr za 10 zl
- zel do felg ten tani i zielony (niemiecki, zapomnialem nazwe)
lecisz na myjnie, psikasz zelem, czekasz 10 min, program 1 za 5 zl zmiekczasz brud (tudziez plukanie samo), pozniej wycinasz nozem z pojemnika na plyn spryskiwacza "nabierak", nalewasz dzieki niemu wody z kranu do wiaderek (bo nieraz na myjniach nie mieszcza sie w umywalce), myjesz szamponem na 2 wiadra, znowu splukujesz za 5 zl, wycierasz do sucha silkiem, ladujesz colli i scierasz mikrofibrami.
i pisze zupelnie powaznie, choc wzorem belfra wypilem troche wina i moge miec slaba skladnie ;)
ja tak w Lodzi (myjnia przy statoilu n/p stadionu jednego z klubow pilkarskich po wschodniej stronie miasta) - nieraz przejazdem robie, tam jest bardzo dobra myjnia wg mnie - duzo szamponu maja w strumieniu i tanio i nie marudza jak nabierasz wody i myjesz z wiaderek. W Pruszkowie ciezej na karcherze, bo sie dop..lają do własnych sprzętów i zalecają tę swoją szczotkę-drapaczkę lakieru (sic, k..wa, ile razy im tłumaczyłem, że to gówno rysuje lakier - oni ciągle swoje).
generalnie - znajdz myjnie z umywalką i przeciety na pol kanister po sonaxie doskonale daje rade w nalewaniu do wiaderek. Naprawde nie trzeba milionow zeby zadbac porzadnie o auto.
Auto w koncu odebrane wczoraj :)
Pierwsze wrazenie (73km przejechane)... co by tu mowic, niesamowite :) Jak bedzie lepsza pogoda to zrobie pare zdjec i wrzuce na forum :)
jest podpięty bezpośrednio do instalacji gniazda zapalniczki, kabel wypuściłem spod deski rozdzielczej i wystaje na zewnątrz może 10cm (uchwyt podpięty na stałe)
Wcześniej ładowanie telefonu zamontowanego na uchwycie z lewej strony z gniazda na tunelu nie było zbyt funkcjonalne :D imho lewy narożnik szyby to jedyne miejsce, żeby jak najmniej pola widzenia zasłonić