alfa145 1.4 TS 185km/h autostrada A-4 na Wrocław podejrzewam,ze poszła by 195 ale jechałem na trzech śrubach z tyłu i z pasażerem(z rozwagą)
Printable View
alfa145 1.4 TS 185km/h autostrada A-4 na Wrocław podejrzewam,ze poszła by 195 ale jechałem na trzech śrubach z tyłu i z pasażerem(z rozwagą)
Mnie udalo sie pojechac 196 na A1, opony 205/55R16 i pasazer w srodku. Niestety, auto nie chcialo sie juz bardziej rozpedzac, chyba silnik nie ma juz katalogowych 155KM :(
Z kolei Fiatem Panda 1.3 MultiJet 70KM dalo rade pojechac 173, opony standardowe (chyba 155/80R13) + pasazer. Gonilem jakas s klase na S8 - troche sie kierowca zdziwil, jak przy 170 ciagle bylem za nim :P Potem przycisnal i niestety nie dalo rady go dojsc, ale wyprzedzilem go na wjezdzie do Wroclawia ;)
Maluchem na DK94 jechalem 124 - po chyba trzech kilometrach rozpedzania. Szybciej moze i by sie dalo, ale droga byla za waska :D Na prawym siedzeniu byl pasazer, opony standardowe, 135/80R12.
PS.Taka ta A1 dluga, ze po jakis 6-7 minutach takiej jazdy sie skonczyla, a S8 jeszcze szybciej :P
bez spoilera na tylnej klapie, taśmą zaklejone szczeliny na masce, (można się śmiać) plus skromny program-251km/h licznikowo, GPS 244 km/h. Koła 16/55/205.
Masz szerokie i sporo większe kola od standardowych. Przez to masz większy opór powietrza i opory toczenia. Może dlatego nie chce się bardziej bujnąć...
Druga sprawa że przez duży rozmiar kol (16 cali i wysoki profil) twoje licznikowe 196km/h to więcej niż 196km/h w innej alfie (im większe kola tym mniejsze przekłamanie).
POZDRO
Opony to 205/55R16. Dopiero teraz zauwazylem pomylke. Wg instrukcji takie sa opcyjne do mogej wersji - 2.0 TS Selespeed. Standardowe to 185/65R15, bodajze ze stalowymi felgami.
No to ja 156 2.0TS 205/55/R16 jechałem 205km/h.
To było na LPG. Kolega sprawdzał poprawność na GPS'ie, jechały 3 osoby.
Gdybym jechał sam na benzynie poszłaby więcej.
Moja autostrada A4 Gliwice Wrocław opony 195/65R15 5 osób 200km/h ale jeszcze było trochę gazu ale już starach trochę :D:D:D
Nie wiem bo przy 350 km/h włącza mi się ogranicznik.
Dziękuję za możliwość miłej lektury :) właśnie przeczytałem cały ten dział forum i zastanawiam się o co się spieracie, bo chwalić się ile się jechało to moim zdaniem nie ma czym, bo to zależy od silnika. Myślę, że czymś czym się można pochwalić jest czas przejazdu okrążenia na torze na zorganizowanych zawodach.
A kto jest szybszy to można się chwalić ale w jeździe na rowerze, bo to zależy już od nóg...
Samochód można sprawdzić na hamowni, a jeździć szybko na autostradzie i to nie naszej, tylko niemieckiej, bo nasze społeczeństwo nie nauczyło się kultury drogowej.
Mam pytanie, bo przy czytaniu nasunęło mi się pytanie:
Jaki jest dzisiejszy Alfista???
Niedawno kolega rozpoczął temat czy pozdrawianie się Alfistów to już historia i myślę, że o tym warto rozmawiać i ten zwyczaj odnawiać.
Mieć motto:
"It's much more fun to drive fast car slowly than to drive slow car fast"
i jeździć z pełną kulturą, żeby zdążyć pozdrowić każdego Alfistę.
Myślałem, że forum Alfy różni się od forum każdej innej marki i nie ma na nim licytacji kto ile jechał, ile do 100, ile do 20 i do innych prędkości.
Przepraszam jeżeli kogoś obrażę ale nie licytujmy się w prędkościach, bo niedługo dojdzie do tego, że zaczniemy licytować się kto więcej samochodów rozbił, albo coś gorszego...
Tak trochę odchodząc od tematu, bo wiem, że ten wątek wiele osób czyta to powiem Państwu, że chciałem zasięgnąć porady na temat pozbycia się zapachu fajek z samochodu (niedawno napisałem nowy wątek na naszym forum i po 24 godzinach już wiedziałem jak zapachu się pozbędę), ale zanim napisałem wątek, szukałem porad na innych forach i tu zaznaczam wyższą kulturę alfistów, bo na pytanie jak pozbyć się zapachu fajek w samochodzie, posiadacz Golfa (nie chcę nikogo obrazić, bo wiem, że nie każdy golfista to cham) odpowiada postaw sobie kawałek krwawego mięsa w bagażniku to fajek nie poczujesz, a posiadacz starego BMW odpowiada: lepiej rozlej 2 szklanki mleka pod tapicerkę...
Pamiętajmy, że Alfa ma serce i duszę i od innych marek różni się właśnie kulturą.
Mam nadzieję, że podzielacie moją opinię
Powyżej pewnej prędkośći to już nie od nóg, ale od górki, z której jedziesz :P Ja się pochwalę (skoro w tym wątku się chwalimy), że kiedyś wykręciłem prawie 75 kmh (kumpel miał to samo wskazanie, więc mało prawdopodobne, że koło nakręciło tyle po upadku :D). Świadomie bym tyle nie pojechał, ale po prostu starałem się trzymać kumpla, nie patrząc na licznik. Ciekawostka - na końcu górki był zakręt 90 stopni. Poweim tylko, że miałem szczęście dzięki temu, że nie dogoniłem kumpla, bo widziałem jego "lot nad łąką" (zakończony złamaniem ręki i kierownicy:P) i zdążyłem troszkę wyhamować i spaść z roweru (a nie z rowerem) do rowu (złamań: 0) - to była 1 z najgłupszych rzeczy w moim życiu (a propos - to też niezły temat na wątek:D)...
... a vmax w Belli wykręciłem właśnie na Autobanie, żeby nie było :D
75 km/h to bardzo dużo, to jak już zaczęliśmy się chwalić, ja z niedużego pochylenia pojechałem 66 km/h - spojrzałem na licznik i hamulec :) a "z nóg" to do 55 km/h :) Faktycznie możemy nowy wątek założyć.
a mnie sie wydaje,że to nie jest żadne spieranie i przechwalanie tylko poprostu pokazanie i przy okazji porównanie osiągów swoich aut(modeli) wiadomo,że każdy rozsądny kierowca to nie jest ten,który przez całe życie jeździ zgodnie z przepisami(50km/h w terenie zabudowanym)itp. ale taki,który umie ocenic warunki panujące na drodze i w miare tych warunków dostosowywac predkosc.z pewnościa kazdy z nas wcisnał nie jeden raz pedał w podłoge i delektował sie rykieiem silnika,kwestia jest tylko taka zeby to robic w odpowiednich warunkach,rozwaga.Nie po to niektóre marki maja na zegarach 240km/h...sam jestem kierowca z ponad dwuletnim doswiadczeniem(na drodze czuje sie dośc pewnie) staram sie jeździc zgodnie z przepisami ale czasem lubie troszke szybciej i gdzie jest mozliwośc tak jezdze.zdrowy rozsadek i oczy dookoła głowy to chyba jest prawdziwy kierowca-z kazdym dniem daze do tego by takim sie stac i nie wybije mnie z toku mojego myślenia zaden wyprzedzający mnie wariat na podwójnej ciągłej za którym pewnie nie jeden by sie puścił by pokaza mu kto rzadzi na drodze.taki temat jak ten w którym pisze powinien byc i ciesze sie ze jest,bo to ile jechałeś swoją alfą to dla mnie informacja a nie przechwałki ;) pozdrawiam rozsadnych alfistów
U mnie górka była największa w okolicy [info dla Rzeszowiaków - zjazd ze Słociny do Malawy], dlatego też jest na niej ograniczenie do 40, czyli zaliczyłbym 8 punktów za jazdę na rowerze :D Ale tak jak mówiłem, świadomie bym się tak nie rozpędził.
A co do wcześniejszych wypowiedzi - to faktycznie obiektywnie osiągi i ich ubytek (ze względu na stan silnika) najlepiej porównać na hamowni, ale jeżeli ktoś legalnie (jak ja na Autobanie) osiągnął jakąś tam prękość, to czemu jej to nie wpisać, jeżeli ktoś cześto jeździ do Niemiec, to taki wątek może być dla niego przydatny, np. przy wyborze wersji silnikowej.
Bo ja po przejażdżce do Niemiec już wiem, że przy następnej zmianie samochodu (kiedy by nie była) minimalna moc to 180 KM. :D
Moją 1.6 TS w drodze powrotnej w Niemczech złapałem jakieś 195 km/h na liczniku (opony rozmiar jak w instrukcji), poszła by więcej ale musiałem zwolnić bo bym kuzyna wyprzedził a nie znałem drogi xD
210 na obwodowej Gdańska;)
Moja 146 2.0 TS pojechała 216 na Białobrzegach. Oponki 195/55
Nie jest to zbyt pewna prędkość w tak małym aucie.
bimski nie offtopuj bo beda punkty.
2,4 jtd 203 kuce,v max-240.sprawdzone i nagrane.
Jak narazie swoją 156, 1.9 jtd pojechałem ok 175, na więcej nie starczyło drogi.
A ja na razie wyciągnęlam max 170, więcej sie boję na naszych drogach ale poczekam na trasę autostradą, zobaczymy ile jeszcze może. Często zjeżdżam szybciej jadącemu samochodowi, ale wiecie co jest najlepsze? I tak ZAWSZE dochodzę je na zakrętach:D:D:D
Kocham ten samochód!:girl_wacko:
Uważaj koleżanko bo dochochenie w AR może być ryzykowne:) heh, zwłaszcza na zakrętach, ale wynik ładny, pozdrawiam.
Alez ja cały czas jadę tak samo, bo AR z obnizonym zawieszeniem po prostu klei się do asfaltu to oni muszą mocno zwolnić:D więc luz:) oczywiście mówimy o dobrych warunkach na drodze.
Co do ryzyka, to zawsze je lubiłam a w Alfie to juz całkiem, wiem...:o
Pozdrawiam!:)
205 pojechałam na autostradzie, trzy osoby na pokładzie, ale mam wrażenie, że Bella pojechałaby więcej, gdyby nie inni kierowcy:D
1.8 TS, trzy osoby na pokładzie i spokojnie 200km/h na liczniku się pojawiło. Wg gps 195km/h, także jeszcze wszystko przede mną;-)
I jak tu nie kochać Alfy:)
260km trasa Wrocław Opole alfa 166 3,0 v6 24v
zapytajcie starscrema ile on leciał swoją, to może skończą się głupie przechwałki, ja również dość wysoko leciałem swoją, ale nie ma czym się chwalić... chyba jedynie swoją głupotą, niech strzeli opona, niech na drogę wyjdzie dziecko lub jakieś inne zwierzę... to co w tedy.. ludzie trzeba przewidywać... to nie są nowe auta i młode to są auta które są krnąbrne i czasami coś w czasie jazdy im odpir...
Tak jak wcześniej napisał gcredhot18 moim zdaniem też nie chodzi tu o tzw. "głupie przechwałki", ale fajnie jest wiedzieć ile wyciągnie Twój samochód. Nie sądzę, żeby wszyscy jeździli tak na codzień po mieście:), po prostu - są dobre warunki, świetna pogoda, pusta droga za miastem, można jechać szybciej, a czasem nawet zaszaleć dla przyjemności. I przy okazji spisać dane z licznika:) No, chyba że ma się jakiekolwiek wątpliwości co do stanu technicznego swojej Belli.
Pozdrawiam!;)
raz na trasie gliwice wroclaw w nocy chcialem sprawdzic i jak dobilo to noga zgazu i dalej tak 140 pyrkalem to wedlug gps-a pokazal 207 a na budziku juz ponad 220 bylo. ale to raz mi sie zdarzylo jeszcze na seryjnych 14 teraz raz na jakis czas moze pod 180 podciagne ale zaadko ogolnie to 120 nieprzekraczam. a co do scigania to mamy z chlopakami taka miejscowke z dala od wszystkiego i tam idzie sie poscigac bo zwolennikiem scigania sie na drogach niejestem (przykre doswiadczenie przez takich pajacow moja ciocia zginela na moich oczach jak na czerwonym chcieli przeleciec) i jak mowicie niema sie czym chwalic lepiej dojechac wolniej a w calosci i najwarzniejsze jezdzic zawsze z glowa na karku
Też uważam, że to spora przesada.
napijcie sie wody ludzie:)))))) 220 boxer? w życiu, absolutny nonsens. 190, moze 195 pojedzie, ani kilometra szybciej.
1,8 8v 5 osób bagaznik załadowany na maksa i 160 bez problemu .
155 1.8 16V 220 na liczniku ale koła 195/50/15
166 2.4 jtd 220 na liczniku a na gps 200
tak te liczniki nas troszeczke oszukuja:D:D:D