to syto :) szczęście że było gdzie się chować :)
Printable View
to syto :) szczęście że było gdzie się chować :)
Ja ułamałem przesuwak od odblokowania podłokietnika w tylnej kanapie :(
W środe "9" miała małą przygode poszła lampa lewa tył noi wgniotka w samym kącie koło lampy :(
dostałem dziś na A2 kamieniem w przednią szybę - mały pajączek się pojawił :(
na szczęście z ubezpieczenia mogę wymienić nie tracąc zniżek na AC.
Cofałam (tydzień temu, ale szlag mnie trafia do dziś) na parkingu Tesco, cholerrrrrra, te barierki są coraz niższe, ani ja ich nie zauważyłam ani czujnik. No i taki efekt...
Załącznik 121135
Podczas sprzadania oparłem sie cała siła o podłokietnik i ułamałem jeden zawias:@. Po weekendzie skleje to jakos.
Wysłane z mojego C5303 przy użyciu Tapatalka
urwałem klamkę zewnętrzną od strony kierowcy ;)
Nic nie zepsułem (chyba), ale wylądowałem dwoma kołami na chodniku unikając wjechania w d**ę samochodowi przede mną - się zagapiłem :/ Szczęście w nieszczęściu jest takie, że krawężnik był dość niski, a ja jechałem na 15' zimówkach (i było ciepło) więc oponki wzięły wszystko na siebie. Felgi też całe i nawet się nie pokrzywiły :)
żarówki podświetlenia zapalniczki niechcący zwarłem dwa bieguny (efekt wypalony bezpiecznik) no i mój mały młokos połamał nogą kratkę nawiewu z tyłu ;/