Chyba pierwszy raz się z Tobą zgadzam... :) Super napisane :D
Printable View
No dobra, trudno się nie zgodzić, że jest wymagający co do warunków. Ale tylko do warunków.
MD to był mój pierwszy QD, przepraszam, kosmetyk typu QD i oprócz kiedyś chęci odświeżenia blasku z rana gdzie dość wilgotno było i ciężej niż zazwyczaj było mi go wypracować nie zauważyłem innych wad.
Dlatego, że był pierwszy, przeważnie kolejne kosmetyki odnoszę właśnie do niego.
Nie sprawdzałem wcześniejszych postów Twoich, ale na podstawie tylko ostatniego, że jak tylko "czytasz" że jest bee, to trochę nie fair od razu go skreślać. Bo jak podkreśliłem, przy normalnych, przyzwoitych albo po prostu najczęściej spotykanych sytuacjach się go stosuje, nie widzę żadnych wad.
Jak już się bawię w QD to znaczy że podchodzę do tematu nieco ponadprzeciętnie niż szary Kowalski i z definicji mam przyzwoitą fibrę, nie żadną pieluchę tetrową albo cholera wie co, to i normalnie się to dociera, wypracowuje, zapach jest fenomenalny, wydajność ogromna a efekt końcowy bardzo wysokim poziomie. Więc "wystarczy" nie stosować go przy wilgotności i QD pierwszorzędny. Jak już się rozpisałem, to reszta uwag że ciepło zimno ch*j wie co, to raczej na większości kosmetyków masz żeby nie stoswać na rozgrzany lakier albo przy innych słabych warunkach, a chyba bierze się to stąd że składniki "pielęgnujące" powierzchnie normalnie zadziałały. Może ten cały Finalle nie ma nic w sobie wartościowego ;) albo jest po prostu bardzo delikatny. A po n'te jest tyle kosmetyków do wyboru że każdemu można dogodzić, jeden woli x drugi y. Ah bym był zapomniał, nikt nie twierdzi (bynajmniej nie ja) że ma mi coś ochraniać, do ochrony też mam wosk :)
Wiesz jaki jest mój problem? Że jak zaczynałem 8 lat temu zabawę z kosmetykami nie było pierdyliona różnych mniejszych czy większych firm na rynku i większość co kupowałeś w sklepach z markowa chemią było udane. Pierwszym QD jaki kupiłem był Chemical Guys Pro Detailer i wiesz co? 8 lat minęło, a ten produkt nadal gości u mnie na półce mimo testowania po drodze różnych specyfików baaa wszystko co wtedy kupiłem w pierwszym zamówieniu do dziś chętnie bym widział na swojej półce nie było żadnej wtopy. A dziś? Musze dokładnie czytać opinie aby nie zrobić wtopy i to też coraz częściej się sprawdza co wyjaśnię niżej*. Najpierw poużywaj chemii z prawdziwego zdarzenia zgodnej z jej założeniami, a później będziesz mógł ocenić które mają w sobie coś wartościowego, a które nie. Dziś mam wrażenie, ze QD im więcej smalcu ma w sobie, żeby podbić wygląd tym lepie, a nie takie było jego pierwotne przeznaczenie ;]
*Podam przykład dressingów do wnętrza. Kiedyś szał robił NL wszyscy go polecali ale ostatnio na rynku narobiło się masę rodzimych marek, które w testach użytkowników niby wypadały świetnie i gniotły NL. Tak więc myśląc o zmianie i nie wiedząc co wybrać zorganizowałem od znajomego dwie rodzime najbardziej polecane nowości. Sam zrobiłem test u siebie w aucie i co? Niby już przestarzały Natural Look pozamiatał. Same ochy i achy o tych dwóch środkach były jak to nie pachnie jak nie przyciemnia itp itd ;)
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...2018/02/69.jpg
No niestety, słowo kluczowe to "postęp" i po prostu cel aby namieszać w głowie klientom.
Co do fotki, rozumiem NL po prawej?
Ostatecznie chyba nadal wszystko rozchodzi się o gust i tyle. Dla mnie lepszy efekt, docelowo możliwy namatowniejszy mat, z tych co próbowałem daje poczciwy Sonax do kopitu niż np. SG albo Megs.
uwielbiam NL swietnie pachnie super daje rade nawet od niechcenia mozna skore nim machnąć cena naprawde ok :)
Jest może w PL taka myjnia jak ta z filmiku? Bezdotykowy automat wygląda ciekawie :)
https://youtu.be/v4yLIn-eCyU
Wysłane z mojego SM-T710 przy użyciu Tapatalka
Co polecicie na "odszczurzenie" auta po "zimie" ? :)
Konkret mycie, glinka, wosk/ QD ?
I jakie specyfiki będą dobre ? :)
Soft99 Fusso, Poorboy's jakiś różowy z większą zawartością wosku Carnauba posiadam.
O SG Red Devil chodzi? Bo to nie deironizer, a degreaser czyli takie mocniejsze APC i nie usuwa metalicznych cząsteczek i co najzyżej moze go użyć na pierwszy etap odszczurzania zamiast piany aktywnej. Ja tak często robię bo jest mocniejszy od piany. ;)
Bez żartów - mycie jakimś mocnym detergentem (wcześniej sporo kilometrów w deszczu, już po deszczach spłukujących sól z dróg bo myjąc we wszelkie szczelinki nie dotrzemy), glinka na mokrym po spłukaniu, sealant przyzwoity najwygodniej typu wszystko w jednym (AIO) i w zupełności wystarczy.
Po 3-4 dniach użytkowania różnicy pomiędzy autem potraktowanym sposobem I i II nie będzie .
Detailerzy puryści uważają, że im mniej dotykania lakieru tym lepiej w kwestii powstawania swirli (suszenie dmuchawą m.in zamiast mikrofiby itp. choć tu też trochę przegięcie) . Stwierdzam że to prawda po 3 latach z mięciutkim japońskim lakierem nazywanym plakatówką, traktowanym j.w. vs porządne Alfowskie lakiery z którymi się kiedyś bawiłem jak wyżej - bez sensu kompletnie.
A ja polecę Tenzi Krwawa Felga. Za te kasę wymiata :D
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...018/02/101.jpg
Wiesz tak sobie napisalem jak to na kilku forach przedstawiają. Osobiscie nie mam kompletnie okazji i czasu na taka zabawe. Sam kupilem mothersa 3w1. U mnie zazwyczaj mycie reczne szamponem, tez troche cos na owady, red devil wlasnie, cleaner i wosk, i tyle. Teraz sie wosk skonczyl to bedzie wlasnie mothers aio. Z doskoku qd
Wysłane z mojego E6553 przy użyciu Tapatalka
Co sądzicie o takim zestawie?
- Prewash ADBL Yeti
- Smoła SG Tar&Glue Remover
- Deironizacja felg i usunięcie lotnej rdzy z lakieru ADBL Vampire Liquid
- Opony ADBL APC
- Glinka 3m niebieska na wodzie z szamponem
- Mycie Szampon NANODetailing
- Lakier Meguairs UC na średnim padzie, maszynowa rotacja + później IPA (myślę nad zakupem jakiejś pasty finishowej zamiast UC, liczę na poradę)
- wosk FK Pink
- Szyby SG Perfect Glass Cleaner + Niewidzialna wycieraczka
- Opony SG Vanilia Tire Dressing
Do opon, pre washu i ogólnego odszczurzania ja używam SG Red Devil. Nawet środek tym myje przy odpowiednim stężeniu.
Do smoły chyba lepiej brać Pickbrota
Glinka żółta vallet pro
Megs UC może być ale warto mieć do niego dwa pady. Sredni i średnio miękki np. żółty i czerwony NAT
Wosk jak chcesz kupić tester to FK, a jak kupujesz duże opakowanie bierz Soft99 Fusso
Szyby Auto Glym CGP + ekonomicznie RainX lub auto land albo mniej ekonomicznie ale lepiej Soft99 Ultra Glaco
Do opon póki co używam Black Mambe ale już mam kilka innych do przetestowania.
Ja bym Ultra Glaco nie brał, jest fajna, ale nie aż na tyle lepsza i wytrzymalsza od Autolandu żeby usprawiedliwiało to różnicę cenową.
Bez sensu wymywać Megsa UC IPĄ.
Jak chcesz wymyć przed woskiem to kup jakąś pastę polishową - np. Brayt T1 (250ml jest w dobrej cenie).
Na lakierze Alfy i coś wytniesz i miękkim padem wykończysz. Potem wymycię IPĄ i wosk.
Panowie, jaką rękawicę do mycia kupić? Kiedyś kupiłem polecaną tu z aliexpress, ale wygląda już na zmęczoną i czas na nową.
Ja od siebie polecę ADBL CareMitt, mam ją już jakiś czas, a używam jej do bieżącego mycia czyli lekko nie ma. Jeśli szukasz mega delikatniej to CarPro Wool Wash Mitt - klasyka, ale wymaga konkretnej pielegnacji i nie nadaje się do mycia spodów auta.
Ogólnie polecam mieć dwie, jedną do karoserii, drugą, tanią do progów i wnęk ;)
Sporo osób poleca też WorkStuff Storm, ale tak jak lubię pozostałe produkty WS, tak rękawica mi nie podeszła.
Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka
Od trzech lat używam wełniaka od CarPro. Żadnej specjalnej pielęgnacji. Po każdym myciu płukanie pod kranem, strzepanie wody i na suszarkę.
Nic się z nią nie dzieje. Nie używam może jakoś mega często, dwa-trzy razy w miesiącu. Jedyny minus, to trzeba uważać przy emblematach , bo jak się zaczepi, to może zostawić kilka włosów.
Co do rękawic - dopisuję się do polecających CarPro , mam ją doobre kilka lat, jedna na kilka aut, terraz rzadziej ale kiedyś się w te detailingi bawiłem i naprawdę trwała jest - po myciu przepłukanie, wytrzepanie , wykręcanie znosi ładnie. Wody nabiera sporo, włoski nie wypadają, no może ciut większa mogłaby być dookoła, ale wtedy przy myciu progów czy dołu zderzaków mogłaby ocierać o asfalt, a to nie najlepiej.
jak to jest z twardymi woskami ? da rade to samemu położyć bez większych umiejętności ? korzystałem wcześniej na innym aucie z soft99 (jakiś do czarnego lakieru) i nie było z tym problemów...
co byście doradzili do świeżego lakieru ?
Położenie wosku to jest tylko jeden etap. Przygotowanie lakieru jest kluczowe dla trwałości i wyglądu. Jak chcesz jakichś podpowiedzi to wal na priv ;)
Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka
Masz nowe auto, ideał do nakładania, przygotowywać nie trzeba, wszystko się będzie na nim świetnie trzymać. Umyj, wysusz i nałóż Duragloss 105 . Bez odprawiania czarów, bajka z nakładaniem i ścieraniem, do zimy wystarczy z powodzeniem, a może i do wiosny (używając tego co w nast. zdaniu) bo lakier świeży i trzymać się będzie b dobrze. Mając czas i myjąc samemu - po myciu, na mokry lakier przed wytarciem można psiknąć Duragloss Aquawax, po czym wytrzećcałość jak normalnie byś wycierał, jeszcze bardziej zwiększając trwałość. Nakład pracy znikomy, efekt - sam zobaczysz. Różne specyfiki przerabiałem, powyższe to minimum nakładu pracy i czasu , maximum efektu i trwałości. Środki sprawdzone od lat.
a jakie zalety są ceramiki ? zastanawiam sie czy wywalać ~2tys na ceramike, czy jednak zrobić samemu ( częściej np. woskami, jak kolega wyżej napisał).
Duragloss o którym piszę, nie jest woskiem, jest "chemiczny" - sealant, mleczko takie. I spokojnie raz/dwa razy w roku wystarczy go nałożyć, a psikanie Aquawax'em po myciu ręcznym raz na 1-3-4 miesiące przed wytarciem wody praktycznie nic pracy nie dodaje , smug nie zostawia itp.Zresztą zdaje sięprzy powłokach też jest potrzebne "uzupełnianie" . Co do częstego nakładania wosku to część detailerów uważa, że im częściej (żeby nie wiem jak delikatną firbą i aplikatorem) dotykany lakier tym więcej swirli. I to prawda jest faktycznie.
Co do powłoki na nowym aucie - nowy lakier pod wszystkim jest nowy i piękny . Bo jest nowy. A nie dlatego, że ma wosk taki czy siaki, czy powłokę taką czy siaką. Nowe auto to łakomy kąsek dla detailerów bo efekt WOW gwarantowany (bo jest nowe), pracy przygotowanie lakieru nie wymaga (bo jest nowy), klient zadowolony (głównie dlatego że ma nowe auto).
2 tys na powłokę? można , tylko nie wiem po co, wizualnie różnicy z sealantem na codzień nie będzie, a już zupełnie czar pryska po pierwszych wgniotkach czy rysach nie wspominając o dzwonach. Lepszy użytek z tych 2 tys można zrobić , choćby na trackdaye wydając, dokładając je do opon przy zakupie, lepszych klocków itp.
Andrzej- znasz się na motorsporcie ale wybacz... nie pisz o detalilingu bo aż oczy bolą jakie głupoty piszesz!
- - - Updated - - -
Jeśli to auto w kolorze w awatarze to nie masz się nawet nad czym zastanawiać - pod warunkiem że ustalisz co ma być nałożone. powłoka powłoce nierówna
No, parafrazując Lindę, zawsze później można powiedzieć "a bo to zła powłoka była" :)
Na detailingu aut stacjonarnych, konkursowych, nie bywających na ulicach się faktycznie nie znam. Na użytkowym uważam, że całkiem całkiem, sporo puszek i butelek przerobiłem różnych w danym czasie "modnych" produktów, przez kilka lat wciągnięcia w te głupoty, uważam że pojąłem ich "sens" całkiem dobrze. Oczywiście jak w innym wątku słusznie stwierdzasz - to forum, po to aby wyrażać własne zdanie i doświadczenia.
no ja się na powłokach kompletnie nie znam... kładłem kiedyś na czarnym poorboysa black hole, wosk od soft99, efekty jakieś tam były, ale wiadomo, nowy lakier robi robote.
tak to ten z avatara :) na żywo w słońcu mieni się za.....biście, niebieski a wpada w fiolet.
Póki co położylem duraglosa który doradził kolega, odpycha wodę ładnie, może jak liznę trochę tematu, to przed zimą położe ceramike.
Jeśli chodzi o powłoki to są różne i stosując odpowiednie można uzyskać efekt auta oblanego szkłem ale np. będą on mniej trwałe niż inne. Nie zmienia to faktu że czy masz auto na którym jest użyty wosk po korekcie lakieru czy po powłoce, o auto musisz szczególnie wtedy dbać i zwracać uwagę jak myjesz auto.
Jeśli chodzi o efekt takiego auta oblanego szkłem to jak dla mnie na 1 miejscu w woskach jest Chemical Brothers Pete 53 (do czarnych aut, niestety dosyć krótkotrwały efekt max 1,5 do 2miesięcy) a przy powłokach to zszokował mnie efekt Opticoat Pro 2.0 (tylko że to nie jest ceramika)
Powoli pozbywam się mankamentów w mojej julce (a ma ich sporo bo strasznie nie dbał o nią poprzedni właściciel, ponoć ma inną AR i jest "Alfaholikiem" ) i jak będę już mógł to powrzucam fotki :)
Co będzie dobre i długotrwałe jeśli chodzi o kwestię Niewidzialnej wycieraczki ?
Używam taniej i poczciwej RAINX, lecz efekt po niej jest średni .
ja używam glaco od soft99 i polecam, przy 100-140 nie używasz wogóle wycieraczek. woda sama spływa, trzyma się u mnie już 3 msc na jednym aucie.
Kaac najlepszymi na rynku powłokami na szyby jest MaxProtect UGC (2 lata lub 20 000 km) lub Gtechniq G1. Bardzo dobrą i w dobrej cenie jest 4nano Premium Vision - i od tej proponował bym Ci zaczać przygodę z profesjonalnymi powłokami na szyby :top:
Polecam moje wideo. Dzis jest gdzies około 200 dni i nadal działa.
Yt:
https://youtu.be/Vkqli7H05ek
Wysłane z mojego LON-L29 przy użyciu Tapatalka
Panowie, pomocy
po myciu zrobiły mi sie plamy, najpierw białe, później troche zeszło, ale dalej je widać, mycie nic nie dało, IPA też nie :/ czym się ich pozbyć ?