A kiedyś myjka tylko oplukalem i nie wytarlem i plamy zostały...
Wysłane z mojego Galaxy s8+ przy użyciu Tapatalka
Printable View
A kiedyś myjka tylko oplukalem i nie wytarlem i plamy zostały...
Wysłane z mojego Galaxy s8+ przy użyciu Tapatalka
pytanie co to jest sealant i w czym jest lepszy lub gorszy od wosku. Jaki wosk lub sealant polecacie który ładnie wybłyszczy czarny lakier i brud nie będzie sie trzymał
2 sprawa to specyfik na szyby, do własnoręcznego nakładania nie za grube stówki, coś na wzór niewidzialnej wycieraczki
poszukuję coś sprawdzonego do zadbania czarnego lakieru, a nie chcę wydawać fortuny na pseudo działającą ( jak czytam) powłokę ceramiczną.
[MENTION=35131]strzelec[/MENTION] a nad aspektem zdrowotnym się zastanawiałeś? Bo domyślam się na 99% jaką "tanią ceramikę" masz na myśli.
Co do pytania [MENTION=80216]Miro79[/MENTION] - granice między wszelkimi produktami w detailingu są bardzo cienkie - można wymieniać w nieskończoność: quickdetailer/quickwax, cleaner/pasta finiszowa, wosk/sealant itd. Różnice, które ja widzę, to:
- Sealant'y występują w formie płynnej i są w 100% syntetyczne, tzn. nie mają w sobie substancji naturalnych, powstałe wskutek reakcji chemicznej;
- Woski, rozumiane jako woski twarde, wlane do puszki i zastygnięte, mogą być w pełni syntetyczne, naturalne (z domieszką Carnauby - im większy % tego olejku, tym wosk jest przyjemniejszy w aplikacji i docieraniu). Niedawno na rynku pojawiły się, tzw. hybrydy (połączenie dwóch wcześniejszych).
Co do efektu "wow" danych produktów, to tak naprawdę jeśli mówimy o woskach, w pierwszym momencie po położeniu różnica pomiędzy poszczególnymi produktami to te tzw.2-3% w wyglądzie, dla "zwykłego śmiertelnika" ciężkie do zauważenia. Różnica wychodzi w czasie - nabłyszczy lakier najpiękniej wosk naturalny i ten efekt będzie utrzymywał się najdłużej (nie należy mylić z trwałością wosku). Wosk syntetyczny za to będzie odznaczał się długą wytrzymałością na ciężkie warunki drogowe, niestety po kilku dniach jazdy w identycznych warunkach złapie więcej kurzu, straci "szkiełko". Podstawą w wyglądzie jest dobrze wypolerowany lakier. Bez tego i najdroższe powłoki będą pieniędzmi wyrzuconymi w błoto.
Dlatego też nie ma idealnego produktu dla każdego, a ta dziedzina tak mocno się rozwinęła.
Co polecam? Jeśli zależy Ci w 50% na trwałości (zima za pasem) i w 50% na wyglądzie, a nie chcesz wydać fortuny, to kup jedną z trzech poniższych pozycji:
- Bilt Hamber Finis Wax lub Autobalm,
- Finish Kare 1000P
Za 20-40zł kupujesz próbkę, która spokojnie wystarczy Ci na 4-5 aplikacji. Pamiętaj by wcześniej dobrze przygotować lakier, bo bez tego wytrzymałość wosku ulegnie dramatycznemu skróceniu (w internecie masz mnóstwo profesjonalnych poradników, również na YT).
Co do produktu typu NW w racjonalnych pieniądzach polecę Angelwax H2OGo - bardzo wydajny i do 3 miesięcy naprawdę jest nie do ruszenia. Jednak tutaj również kluczowe będzie przygotowanie powierzchni - minimum to glinka, ale ja zawsze używam specyfiku typu "glass polish" - klasyk to produkt od Autoglym, który kupisz za +/- 30 zł. Możesz przy okazji skorzystać z promocji z tytułu Black Friday/Black Week w wielu sklepach z kosmetykami.
Waćpan żartować. Moi i Twoi sąsiedzi przez okres jesienno - zimowy bardziej zniszczą nasze zdrowie jak to że nakładałem przez godzinę w rękawiczkach na świeżym powietrzu produkt który użyli tysiące osób. I który rzekomo może źle wpływać na zdrowie ale żadnych dowodów na to nie ma ( no chyba że takie posiadasz to od razu po proszę o badania konkurencji że też nie wpływają źle na zdrowie ). W dodatku działa identycznie jak nie lepiej, jak dużo droższe produkty.
Zgadzam się, dlatego tym bardziej należy minimalizować szkody dla organizmu, nad którymi to tylko i wyłącznie my mamy nadzór, a nie "somsiad", który pali plastikiem.
Wystarczającym dowodem jest chyba to, że powłoki oparte są o rozpuszczalniki i nawet w kartę charakterystyki nie trzeba zaglądać, by domyślić się co tam w środku siedzi, wystarczy otworzyć butelkę - dlatego też zaleca się używanie masek, prawie że lakierniczych, w trakcie aplikacji. Aha, no tak, zapomniałem. Twoja powłoka z Aliexpress rozlewana przez 1000 Chińczyków w garażach, o przypadkowym składzie, nie ma karty charakterystyki, bo skośnoocy sami nie wiedzą co sprzedają. Zresztą widzę, że nie ma co się sprzeczać, bo to krew w piach, skoro aplikujesz na "świeżym powietrzu".
Myślę że doskonale wiedzą bo inaczej by to nie działało , a działa bardzo dobrze na co są dowody https://www.youtube.com/watch?v=jSRGSE_3vL8. Tak aplikuję na świeżym powietrzu bo robię to czysto amatorsko wydając na to śmieszne pieniądze, a efekt jest bardzo dobry i stare auto wygląda nie gorzej jak te prawie nowe.
Nie, nic nie wiedzą, co potwierdzają testy dziesiątek osób na forum dotyczącym kosmetyki, tylko trzeba potrafić poszukać. Co druga osoba dostaje produkt inaczej opakowany, z innymi akcesoriami, nalepkami potwierdzającymi niby-oryginalność (oryginalność w Chinach - oksymoron). Ale jak Tobie działa to gratuluję szczęścia, którego wielu testerom zabrakło
Odwrócę pytanie - skoro twierdzisz, że działa lepiej od markowych produktów, z jakimi to markowymi produktami ów produkt porównywałeś i w jakim okresie czasu?
[MENTION=54438]Mumins[/MENTION] rozumiem Ty zawsze jak kupujesz cokolwiek sprawdzasz kartę charakterystyki gdzie notabene mało który producent kosmetyków je udostępnia, a jak już to tylko na życzenie dla firm bo użytkownikowi detalicznemu nic nie muszą udostępniać...
Wiem o jakim forum piszesz i wiem o jakim temacie. Ja tam np. nie napisałem że jestem zadowolony i myślę że takich jak ja jest bardzo dużo, a zawsze jest tak że do napisania skłania złość i nie zadowolenie. Ja nie porównywałem bo nie musiałem, zrobili to za mnie profesjonaliści ( choćby filmik wyżej ) gdzie wychodziło że to jest produkt równie dobry jak nie lepszy jak u droższej konkurencji.
Jak sam trafnie zauważyłeś nie zawsze mam taką możliwość. Ale gdy tylko ją mam, to tak, sprawdzam. Zresztą to był to jeden argument z kilku, które podałem i serio nie chce mi się powielać informacji, bo obaj siedzimy na KA i potrafimy czytać co tam jest napisane. Ja np. z fixem trafiłem beznadziejnie i stąd moja opinia.
- - - Updated - - -
Ok, masz rację, z reguły posty piszą osoby, którym coś "nie poszło". Natomiast w przypadku Fixa zdania są chyba najbardziej podzielone, co dobitnie widać we wspomnianym przez Ciebie temacie - tylko jak porównać produkt, gdy nie mamy pewności co faktycznie siedzi w butelce? Pewności nigdy nie mamy, ale w przypadku europejskich/amerykańskich producentów sprzedaż jest tylko i aż regulowana, są oficjalni dystrybutorzy itp itd.
Tak jak napisałem, fajnie, że Tobie wyszło i jesteś zadowolony. Jak kiedyś będę miał "pewną" butelkę, to na pewno raz jeszcze zarzucę bo na testowaniu cała ta zabawa dla mnie polega.
Nakładałem tego fixa na auto znajomego i wydaje mi się, ze więcej świństwa nawdycham się używając mocnej markowej chemii do felg czy innych degreaserów niż nakładając kilka mililitrów tej powłoki.
Bardzo proszę doświadczonych w temacie forumowiczów o skompletowanie takiego niezbędnika polecanych produktów ( z markami i cenami) do mycia i pielęgnacji ( wiadomo dobre produkty nie za drogie) tj, według schematu postępowania na początku tematu, APC, glinka, wosk etc. Potrzebuję skompletować cały zestaw a w gąszczu produktów pomoc użytkowników tych produktów będzie niezykle cenna.. z góry dziękuję za propozycje.
czy na 414 stron w temacie i 10 razy więcej mądrych wypowiedzi nie ma nikogo kto podpowie jakie preparaty warto kupić...
Przepraszam jeśli temat był już poruszany, ale jakoś nie mogę nigdzie znaleźć.
Mam 156 z wnętrzem po lifcie. rok 2003
I mam taki problem że większość pastików w środku jest taka lepiąca, mało przyjemna w dotyku, tak jakby pokryta jakimś czymś dziwnym.
Natomiast wcześniej miałem przedliftową z 97 roku, i tam te wszystkie plastiki były ładne czarne gładkie.
I teraz moje pytanie, ta tapicerka jest czymś takim pokryta co z czasem schodzi i robi się takie mało przyjemne? ( i czy ta stara miała te same plastiki tylko jak ją kupiłem to juz pozchodziło do końca , czy jednak przedliftowe miały inne tworzywa? )
( z takim zjawiskiem spotkałem się jeszcze w fiacie stilo i kilku VW, zwłaszcza np na przyciskach )
A teraz najważniejsze , jak sobie z tym radzić? Czy są jakieś środki? Czy poprostu trzeba to szorować aż zejdzie?
W sumie jest też opcja że to jakiś wieloletni brud po poprzednich właścicielach, bo niedawno kupiłem tą nową sztukę.
A jeśli nie ma środków to jakaś inna metoda? Polerka czy coś?
Podejrzewam, że to jest dokładnie ten sam przypadek, co w poliftowych 166 - czyli odłażenie wierzchniej warstwy, takie "gumowanie się". Przede wszystkim dotyczy to uchwytów drzwiowych. Nie ma wyjścia poza usunięciem starej warstwy i pokryciem nową.
Zapewne na desce rozdzielczej, schowku pasażera itp ten problem nie występuje?
Gumowanie pod wpływem temperatur i chemii degraduje się.
Schodzi ładnie po ADBL Wipe Out Pro.
Jeśli chodzi o pielęgnacje karoserii to ja używam tylko 3M są rewelacyjne
Zawsze używałem wosku ale podwójna robota mnie już męczyła. Kupiłem płynne szkło za 85zł zobaczymy jaki będzie efekt. Wystarczy psiknąć :0 na szmatkę.
Wiadomo że to nie będzie jakiś mega kosmos jak ceramika. Dla mnie wystarczy.
To co polecacie do samodzielnego nałożenia??
Kolega dobrze mówi, na początek porządne oczyszczenie lakieru a potem można nakładać wosk, ja bym polecił na początek albo collinite albo jak już więcej wprawy będzie to fusso 12months (tylko fusso jak masz ciemny kolor to wtedy kup do ciemnych lakierów ale musisz uważać przy nakładaniu żeby za grubo nie dać bo ci takie ciemniejsze "mazy" mogą wyjść ).
Wysłane z mojego POCOPHONE F1 przy użyciu Tapatalka
Dzięki za podpowiedzi. Właśnie mam też wosk fusso. Po nałożeniu super wyglądał mój poprzedni samochód - ciemny lakier. Z czerwonym kolorem chyba jest trudniej żeby się świecił jak..:). Może ktoś ma foty po aplikacji na czerwonym kolorze?
Jeżeli coś co się łatwiej aplikuje, ale jednocześnie krótko się utrzymuje to polecam Poorboy's World Natty'shttps://www.forum.alfaholicy.org/ima...019/08/210.jpg
Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka
Wiadomo, czym kolor jaśniejszy, tym łatwiej go utrzymać w przyzwoitym stanie na co dzień i mniej widać brud, ale za to nigdy nie osiągniesz takiej głębi, połysku i wet looka jak na ciemnych kolorach a już szczególnie czarnym. Czarny to mistrz efektu wow, ale widać na nim każdy pyłek kurzu. Czerwony jest tak mniej więcej w połowie stawki. Srebrny natomiast czy brudny czy czysty wygląda prawie tak samo ;)
Zakupiłem powłokę kwarcową i tak się zastanawiam czy lepiej na nią położyć takie "zabezpieczenie" https://allegro.pl/oferta/fx-protect...BoC91cQAvD_BwE czy może po prostu QD ale z kwarcemhttp://petrov.pl/pl/p/Detailer-z-kwarcem-PROSTAFF-CC-Water-Gold-200ml/15166 a może jeszcze coś innego?.
Nie każda powłoka jest taka sama, więc wypadałoby powiedzieć co zakupiles.
Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Vision jest spoko top-coatem i przyjmie się na wszystko, aczkolwiek CarPro ma swój dedykowany produkt tego typu czyli Gliss.
Jakiego koloru masz auto? Vision jak trochę osłabnie to fajnie tafluje, a Gliss daje mega hydro. To pierwsze może nieco uchronić przed powstawaniem waterspotów.
Kolor najlepszy do detalingu czyli czarny;). Trochę poczytałem i chyba zdecyduję się jednak na https://kaiserdetailing.pl/pl/p/Pros...ld-480-ml/2089
Jest Reload jeszcze, możesz mix zrobić z Ech2o. Water Gold też daje fajne rezultaty
Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Nałożony GTECHNIQ C2 Liquid Crystal. Efekt nawet fajny.
Załącznik 262724
Nic po porostu umyłem samochód, przejechałem glinką ponownie umyłem i nałożyłem. Zobaczymy jak długo będzie trzymał.
Cleaner na pewno by podbił trwałość i odtłuścić by się przydało, ale z te 3 miesiące powinien posiedzieć jeśli garażujesz auto
Wysłane z mojego Mi 9T przy użyciu Tapatalka