Napisał
eMka
w tych okolicznościach przyrody to na 99% widziałeś naszą 3,2 w benzynie ;)
Mój mąż jeździ tamtędy do pracy.
A ja serdecznie pozdrawiam Alfaholika spotkanego wczoraj pod Lidlem na Bierutowskiej, na którym zrobiły wrażenie dwie bardzo podobne alfy na klubowych ramkach, na podobnych rejestracjach wyjeżdżające z parkingu jedna po drugiej :D
Najpierw zobaczyłam Alfę z ramkami na parkingu (taką jak moja), a później oglądającego się użytkownika. Nie miałam pewności, ale pomachałam i dobrze trafiłam, bo odzwajemniono machanie.
Do następnego spotkania!