Np. takie o:
http://allegro.pl/wycieraczka-hybryd...209329844.html
Printable View
Allegro: "dysza spryskiwacza octavia 2" - 5 minut roboty nie licząc zdjęcia podszybia, pasuje prawie plug&play (lekko nożykiem trzeba otwór powiększyć). Nie dość że wyższe, to pryska mgiełką, na dodatek mocniej mimo że pompa ta sama :lol: a opcjonalnie jak Ci się chce kabelek pociągnąć, to możesz kupić wersję podgrzewaną.
@KHOT - napisz jeszcze (albo najlepiej daj fotke) dokładnie którą dyszę od spryskiwaczy zamontowałeś - bo są dwa typy i oba mogą być podgrzewane lub nie. Zamontowałeś 1Z0955986 czy 1Z0955987A? Napisz bo mam zamiar zamontować a nie wiem którą (już nie chodzi nawet o to czy podgrzewana czy nie, i czy w otwór pasuje tylko o wygląd i jakość spryskiwania)
Z tego co mi wiadomo, to 1Z0955987A jest starym, nieprodukowanym już typem i 1Z0955986 jest jego następcą, przy czym oba od strony mocowania są identyczne więc równie dobrze wejdą. Ja kupiłem nowszy (ten "opływowy" ;) ) typ, ponieważ 1Z0955987A nie był już dostępny. Później wrzucę fotkę jak to wygląda na aucie, mimo wysokości ładnie się chowa pod maską. Ja mam wersje grzaną, natomiast ciągnięcie i wpięcie samego kabla z grzaniem w samochód to trochę więcej zabawy - same spryski mgłowe instaluje się w 5 minut (tylko dobrze suszarką albo opalarką podgrzać odrobinę rurkę przy zdejmowaniu starych i instalacji nowych, wtedy wchodzi jak w masło).
Ten starszy jest jeszcze dostępny i o 10 zeta tańszy - tylko duzo brzydszy od nowego. No i pytanie czy spryskuje tak samo.
Tego Ci nie powiem, natomiast z nowego jestem bardzo zadowolony, szczególnie że zrobienie sprysków z grzaniem kosztowało mnie jakieś 50 zł nie licząc kabla który gdzieś już się u mnie walał. IMO biorąc pod uwagę ile przy tym roboty (największe wyzwanie w tej sprawie to zdjęcie podszybia :D ) to praktycznie obowiązkowa modyfikacja w 156.
No i kupiłem 1Z0955987A bo tańszy, podobno lepiej spryskuje niż 1Z0955986 (tak twierdzi osoba która wymieniła 1Z0955986 na 1Z0955987A) i ma większy zakres regulacji niż 1Z0955986. Biorąc pod uwagę jakość ori spryskiwaczy, lanie po wycieraczkach a nie po szybie gdy nie ma się oryginalnych wycieraczek, i fakt że właściwie koszty niewielkie i mało z tym roboty - to faktycznie modyfikacja obowiązkowa (już dwa lata się za to zabieram). Tak przy okazji - spotkałem się z taką modyfikacją: ci co mają zbiorniczek wyrównawczy po stronie pasażera - rurka od powrotu płynu chłodniczego puszczona przez zbiorniczek płynu do spryskiwaczy (już pomijając szczegóły techniczne czy odcinek miedziany czy nie i sposób uszczelnienia) - i mamy darmowe grzanie płynu. nie ma problemu z zamarzaniem przy pierwszych przymrozkach jak jeszcze resztki letniego zostały... ("se" tak zrobie)
Przy okazji to sobie jeszcze "strzelę" maty podgrzewające fotele...
Tylko, że w ten sposób zagrzejesz płyn w zbiorniczku który raczej rzadko zamarza o ile stosuje się płyny zimowe, bardziej chodzi o to żeby płyn który pozostał w dyszach nie zamarzł a o to już nie trudno przy niskich temperaturach i po to są podgrzewane dysze.
NIE DYMI!!!!
Ja wiem, że bez dymu nie ma mocy, ale po dłuuugich miesiącach wreszcie znalazł się ktoś kto wyregulował mi silnik tak, jak fabryka chciała.
:shablon_03:
@Luck - Moje auto stoi pod chmurką - a mrozy mam w zimie takie że i niby ten zimowy co niby zamarza dopiero przy -22 to mi zamarza na kamień. Kupowałem takie do -28 albo dolewałem koncentratu żeby poprawić sytuację. Coś jest w temacie bo mietki i audi mają zbiorniczki z grzałkami. No gdyby stał w garażu to pewnie problemu by nie było. No a dysze to się rozumie samo przez się.