Przeszedł? :P
Printable View
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=179537&stc=1Jako że jestem można powiedzieć tutaj nowy (alfa u mnie od dwóch miesięcy :D)
ostatnio dużo powymieniałem (naleciałości po poprzedniku :( ) który to twierdził że nic przy silniku nie trzeba robić i chodzi jak ta lala ... przewpływka - raz, lambda - dwa, rura dolotowa - trzy (masakra by dolot taśmą izolacyjną pokleić :mad: ) umyta i posprzątana - cztery, zawieszenie przednie wymienione (jaka błoga cisza i brak tych stuk puków :D ) ale nadal pozostał problem falowania ... wczoraj podłączałem sobie pod kompa i robiłem logi, zaglądając pod maskę nie spodobał mi się pocący się przewód paliwowy, dziś pojechałem "na rancho ;) " go sobie wymienić bo pamiętałem że gdzieś nówka leży w szpargałach - ależ alfa ma ciśnienie na tym wężu - kilka razy zdejmowałem i zakładałem i w końcu skręciłem tak że już paliwo nie wychodzi z tego krótkiego odcinka przewodu do komory tylko wędruje do listwy wtryskowej - zadowolony z siebie, posprzątałem po robocie, więc czas powrotu do domu - jakieś 30 parę km. na trzecim czy czwartym skrzyżowaniu szok ALFA nie faluje :D mówię sobie - poczekamy zobaczymy ;) ale na każdym skrzyżowaniu to samo - dojazd na hamulcu i BELLA trzyma ok 1400 obr/min dopóki się toczy, a po zatrzymaniu płynnie na 850 - moje pierwsze 30 kilometrów bez falowania - BELLA mnie chyba polubiła :cool:
Nareszcie wiem jak Karmal wyglądasz[emoji6]
Chciałem wymienić rolkę przy alternatorze bo strasznie piszczy ale bez rozebrania połowy zawieszenia chyba nie da rady, odpuściłem na dzień dzisiejszy. Może ktoś ma jakiś patent jak wyjąć alternator przy silniku 2,4 bo miejsca nie ma wcale....
Alfa we wtorek rano się obraziła i musiałem ją odpalać na popych. Żeby to się więcej nie zdarzyło, kupiłem dzisiaj nowy akumulator i go wymieniłem. Przy okazji, jako że miałem przy sobie kontakt-spray, poprawione kostki od poduszek pod fotelami i w końcu przestał wyskakiwać błąd podczas przestawiania foteli :)
W ostatnim czasie w małej: demontaż progów sport pack, czyszczenie progów ze starego kleju, znalezienie małej (5zł) dziurki w przednim błotniki więc oddana do naprawy na zaspawanie, szpachlowanie lakierowanie, wczoraj do pełna zalana Verwa (Tak z czystej ciekawości) dziś dokładnie umyta I nawoskowana. Jutro o ile czas pozwoli wrócą nakładki progów.
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Umyłem i przegoniłem
Tk blood daje rade
Załącznik 179800
Wymieniłem żarniki xenonów :) W końcu Alfa świeci na obydwie strony. Poza tym cotygodniowe mycie z czyszczeniem wnętrza :)
Moja dziś też umyta, a że czas miałem to sesję zrobiłem jej (więcej fotek w temacie mojej belli ;) )
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=179850&stc=1