Ostatni wpis w ASO jest na 4150km, a na ostatnim przeglądzie technicznym we Włoszech 27.10.2014 miała 56tys.km
Printable View
Witam! Planuje zakup swojej pierwszej Alfy, szukam już od dwóch lat tej wymarzonej... niestety nadal nic... Dziś natrafiłam na OLX na ten egzemplarz czy ktoś pomoże odczytać nr VIN i pomoże doradzić w kwestii tego samochodu. Z góry serdecznie dziękuję za pomoc
Niestety nie mogę podać linka bo to mój pierwszy post :(
KoŁos Dziekuję za podpowiedź. Zatem: otomoto.pl/oferta/alfa-romeo-giulietta-ID6DtRL1.html#map
nr VIN ZAR94000007412027
Czy ta kierownica nie jest przypadkiem z przedlifta?, druga sprawa brak emblemat na klapie bagażnika "giulietta", na jednym ze zdjęć jakby kolor inny zderzaka tylnego niż reszta ale to może tak się mi wydaje
właśnie na ten brak emblematu na klapie też zwróciłam uwagę... Auto jest podejrzane , chyba odpuszczę i będę szukać dalej. Dziekuję
Kombinowane jest. To że nie ma znaczka nic nie oznacza , ktoś zmieniał dyfuzor i nakleił sobie inny , tak to czasem z "tjuningiem" bywa. Kierownica jest od przedlifta i deska od góry też coś nie taka. Może miał strzał z przodu i poduchy poleciały , trzeba sprawdzić wzmocnienie również napinacze.
Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
Dziękuję tomkoziolek
Może źle interpretowałeś sugestię, auta są generalnie po "różnych przygodach" , a "pytania rozwiążą oględziny auta" oznaczają ,że były nieznacze uszkodzenia, co można zdiagnozować na pierwszy rzut oka.
A jeśli chodzi o zakup w "całości" samochodu od "rodowitego "zaodrzanina" to radzę faktycznie pooglądać ogłszenia chociażby na mobile.de i potem powiedzieć, że każdego Polaka stać na zapłacenie Niemcowi złotówkową kwotę wartość samochodu, z małym i w pełni udokumentowanym przebiegiem tylko, że w EURO.
Powodzonka.
Zwłaszcza, że ostatnio kurs E nie sprzyja sprowadzaniu aut.
Dobre zauto z za zachodniej granicy bedzie kosztowac tyle co unas jedne z droższych sztuk na alle i olx
Ja kupiłem od rodowitego Szwajcara w pełni sprawny z niskim przebiegiem i prawie full opcja w sierpniu za 4 dyszki na gotowi , także te wszystkie igły od handlarzy w okazyjnych cenach pewnie stały gdzieś u Turka na końcu placu pod drzewem
W Szwajcarii jest tylu imigrantów, że z tym rodowitym Szwajcarem to bym uważał.
Wiem , wiem ale na fotkach z fejsa wyglądała na czystej krwi aryjkę.
Zdjęcia szkody masz na https://www.autobaza.pl/historia-poj...2-39adac1e1e2a wygląda na lekką kolizje tyle że poduchę wywaliło, wygląda że warto dokładniej obejrzeć.
- - - Updated - - -
Zdażają się, kolega kupił staroć z przebiegiem zaczynającym się od 2xx.xxx ale za to stan jak z fabryki, dziadek miał prawko z ograniczeniem do miejscowości w której mieszkał i okolic. dodam że kolega mieszka od wielu lat w Szwjcari i to był zakup lokalny od prawie sąsiada, za to nawet dziadek znał wartość auto bo tej cenie w PL kupił by dużo młodzego i pewnie lepiej wyposażonego, Szwajcar to nie idiota co oddaje za darmo.
Hej, pomóżcie proszę laikowi w ocenie ogłoszenia. Wiecie może cokolwiek na temat tego egzemplarza? A może widzicie na zdjęciach albo w samym ogłoszeniu coś, co powinno wzbudzić wątpliwości?
https:// cutt. ly/HhWsqKD - link do OTOmoto
Historia sprawdzona po VINie niby jest zbieżna z tym, co sprzedający pisze a krzywa narastania przejechanch kilometrów przypomina prostą. Może zauważycie jednak jakiś oczywisty szczegół.
Z góry dzięki za pomoc!
---rozwiązane---
pacjent nie wart uwagi
ZAR94000007210552
Krótka piłka - co było?? Kolejnym sie przyda.
Zderzaki wymienione z AC (widoczna różnica odcieni), malowane drzwi przednie i tylne lewe, nad którymś z kół z lewej strony grubsza warstwa szpachli, spod głowicy wyciek. Szkoda.
ZAR94000007210552
To kilka tematów faktycznie sie pojawiło.
Dobrze zeby chociaż jak cos mechanicznego jest do ogarnięcia to buda sie dobrze trzymala, albo na odwrót...
Witajcie Alfaholicy,
Przymierzam się do zakupu pierwszej Alfy, dlatego chciałbym zasięgnąć porady na forum wśród osób, które znają temat lepiej niż ja.
Wymarzyłem sobie Alfę Romeo Giuliettę, za bardzo nie ufam ogłoszeniom aut sprowadzanych zza naszej zachodniej granicy, dlatego skupiam się na Alfach z polskich salonów (najlepiej po pierwszym właścicielu). Optymalnie chciałbym mieć pod maską 170 konną benzynę (głównie dla osiągów), jednak nie wykluczam diesla 2.0 o mocy 150 koni. Znalazłem trzy interesujące mnie oferty:
otomoto.pl/oferta/alfa-romeo-giulietta-2013-polski-salon-bezwypadkowa-sportiva-170km-ID6DuVAa.html#ef17da9faa
otomoto.pl/oferta/alfa-romeo-giulietta-alfa-romeo-giulietta-1-4-polski-salon-niski-przebieg-100-oryginal-ID6DuHQF.html#b68963d73f
otomoto.pl/oferta/alfa-romeo-giulietta-salon-pl-bezwypadkowa-super-stan-tech-bogate-wyposazenie-2-kpl-kol-ID6DtJGe.html#8e215caa41
Czy ktoś z Was sprawdzał może któryś z tych modeli i mógłby coś powiedzieć o ewentualnych niedociągnięciach i podejrzeniach co do stanu wystawionych aut? Byłbym bardzo wdzięczny!
No ja moge tylko powiedzieć, że odpuściłem 170 ze względu na sporo uwag do tego silnika w tym z warsztatu specjalizujacego sie w fiatach.
Oczywiście będa osoby, które doradzą Ci ten silnik.
Osobiście pakowal bym sie w 2.0 jtdm i wirusował go.
Moment obrotowy chcąc nie chcąc daje spore mozliwości, a ekonomia przy trwałości tego silnika na korzyść kopciucha.
Dobrze sprawdz sztuki z gazem w 170km bo tu gazownicy tez nieco narzekają na ten silnik.
2.0 jtdm 200km?
Ciekawa sprawa.
Dzięki za odpowiedź!
Przeglądając forum również odniosłem wrażenie, że do benzyny 170 konnej jest więcej zastrzeżeń niż pochwał.
Te 200km też mnie zdziwiło, albo ktoś mocno podrasował tę wersję silnikową, albo raczej machnął w ogłoszeniu, bo gdy wklepie się ten egzemplarz w historiapojazdu.gov.pl to czarno na białym moc silnika wynosi 150 KM.
Zapytaj sprzedającego pierwszego ogłoszenia, które podałeś, czy auto ma reflektory ksenonowe.
Jak interesowałem się tym autem to sprzedający napisał, że ma ksenony. Po drugie on nie jest pierwszym użytkownikiem/właścicielem tego auta.
Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
Śledzę ten wątek już długoooo. Czytając wymagania co niektórych kolegów to chyba nie ten wątek. Raczej kierunek to salon nowych. To co piszą sprzedawcy "janusze" też mnie przeraża i nie tylko jeżeli chodzi o AR Giulietta ale ogólnie, nie wiedzą , nie zastanawiają się , jak ma soczewki to pewno ma xenony , haha. Kolejna sprawa to podejście kupujących , dobry rocznik , bezwypadkowy, w super wyposażeniu , bez wad i wkładu za małe pieniądze. Ja zawsze kieruje się zdrowym rozsądkiem i to że ma książkę serwisową i sprzedający "deklaruje" że był serwisowany w ASO to nie znaczy a wręcz daje więcej do myślenia i konieczność lepszego sprawdzenia danego egz. Tak jak ktoś napisał trzeba sobie policzyć ile trzeba włożyć w auto po zakupie i negocjować. Auto powtórnie lakierowane , czy mające jakiś wyciek nie dyskwalifikuje auta jak ktoś zdaje sobie sprawę z kosztów. Co do silników 1,4 MA 170 kM to jeden z bardziej udanych i bezawaryjnych silników z kutymi tłokami , z którego na spokojnie da się wyciągnąć wirusując go 200 kM. A to że MA pada czy turbo to wina przede wszystkim złej eksploatacji, oleju i intetwałów. Silniki 2,0 JTD są tak samo awaryjne jak 1,4 tjet czy MA. Klapy gaszące, EGR , turbo , wtryski, pompa, smok olejowy itd. A że ma 200 Km to co w tym dziwnego. Wybór należy do kupującego. Nomen omen w przyszłym roku pewno będę moją julkę wystawiał na sprzedaż i jestem ciekaw jak kupujący będą marudzić. Że na cepiku są szkody , tak obcierki parkingowe , cóż auto jest do jeżdżenia a nie do stania w garażu. Jeżeli wszystkie naprawy są zrobione prof. to nie ma się czego bać. Ale to jest moje subiektywne spojrzenie.
Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
Kiedyś miałem takie podejście, że auto ma być lalunia. Teraz przy zakupie trochę odpuściłem. Auto ma drobne wady, a to wgniotka, a to obciera, wymieniana klapa z tyłu. Zaakceptowałem to, utargowałem 1600 zl.
Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
I to mi się podoba. Ja też będę sprzedawał za 1,5 roku, ale zapewne na tym forum niewielka rysa zrobiona kluczem przez jakiegoś zazdrosnego skodziarza i malowana w ASO zostanie uznana za szkodę całkowitą. Dlatego zostawię samochód w rozliczeniu w salonie i niech się sami użerają z cwaniakami.
Bo przy zakupie auta jest dużo innych czynników niż tylko sam pojazd np: kto sprzedaje , jak długo jeździł , czy młody czy starszy , z rodziną ustatkowany , kulturalny , rzeczowy i szczery i wtedy jak się wszystko spina to jest duża szansa na uniknięcie miny, a to że coś tam malowane , czy szyba wymieniana to jest bez znaczenia .
Drodzy Alfiści!
Podpinam się pod temat , bo planuję zakup mojej pierwszej wymarzonej Giulietty. I tu pojawia się problem, bo jestem kobietą, która mało zna się na autach. Sporo czytałam o Alfach, silnikach itp więc coś tam kojarzę. Ale jednak moja wiedza jest bardzo podstawowa. Niestety jestem też dosyć naiwna i ufam ludziom więc można mi wcisnąć każdy kit. Obawiam się więc, że kupując moje wymarzone auto kupię jakiś bubel. A tego bym nie chciała.
W związku z tym mam prośbę o pomoc w wyborze.
1. Moje potrzeby: w trasie ok 800km miesięcznie (2-3 razy w tygodniu dojazd do pracy ok 70-80km w obie strony) + jazda w mieście na krótkich odcinkach.
2. Planuje zakup: benzyna 1.4 moc 120KM. Chciałabym przerobić na gaz. Proszę o podpowiedź czy warto gazować? Czy wersję 170KM też mogłabym zagazować? Czy może wybrać jakiś diesel (nie brałam diesla pod uwagę, bo podobno bardziej awaryjny). Czy zagazowanie wpłynie negatywnie na awaryjnosc? Zależy mi, żeby auto się nie psuło. Zauważyłam, że diesle są tańsze. Wynika to z awaryjnosci?
3. Chciałabym wersje po lifcie więc rocznik 2013 w górę. Mój budżet to 35-40tys (łącznie z zagazowaniem). Czy w tej kwocie jestem w stanie kupić coś pewnego? Czy tylko starsza wersja? Jeżeli pojawiłby się bardzo dobry model, który warto kupić to jestem w stanie dopłacić kilka tys.
4. Może macie Państwo do polecenia jakaś piękna czerwoną ❤️ Giuliette, spełniającą powyższe punkty?
Będę wdzięczna za wszelkie podpowiedzi.
Hej,
przed momentem kupowałem żonie dokładnie ten typ.
Czerwona - Alfa Rosso (nie Nuvolari)
Pólskóry/skóry + tempomat i kilka innych (poprzednie auto żony corsa było dość dobrze wyposażone i nie chcieliśmy z tego schodzić)
benzyna 1.4 120 km do zagazowania - uważam to po wszystkim za świetną opcję.
Rocznik do 2013 (przedlift)
Budżet za samo auto do 35k zł
Szukałem w miarę zdrową technicznie, ale z bardzo zdrową budą (dopuszczałem jakiś 1 element lakierowany - zero szpachli czy wiekszej ilości elementów naprawianych).
Po 3/4 miesiacach szukania niestety sie poddałem i rozszerzyłem paletę o diesla 1.6.
Pomimo kwoty która do rocznika 13' jest w mojej opini wystarczajaca to silników 1.4 120km jest bardzo, bardzo mało, a znalezienie dodatkowo tego auta w czerwieni i z konkretnym wyposażeniem jest bardzo trudne.
Nie twierdzę, że się nie uda, ale nie wiem czy zdrowy polift 35-40 z zagazowniem bedzie do znalezienia w dobrym stanie.
Ogladałem przedlifty za 35k i żadnego z nich nie wziąlem ( w tym od alfaholika ze śląska).
Diesle w Alfach to jedne z lepszych acz faktycznie do kręcenia się po mieście nie wiem czy to idealny silnik. W pełni ekonomiczny robi się dopiero po rozgrzaniu.
Benzyny - jesli nie zalezy ci nie tyle na mocy, a na gazie i spokoju to wersja 120 km jest IMO idealnym wyborem.
Zatem.
1. komentarz nie jest potrzebny
2. wersja 120 km będzie idealna do tego czego potrzebujesz - sam taka chcialem.
3. 35-40 ze wszystkim na polifta moze być trudnym zadaniem. Mi się mimo dużego uporu nie udało. Być może jednak łatwiej Ci będzie jeśli jesteś w stanie wybaczyć coś z wyposażenia lub ew. ze stanu.
Jesli diesel to 1.6 jest dobrym wyborem, ale nie wiem czy dla osoby jeżdżącej po mieście. Awaryjny bardziej na pewno jesli nie jeździ w trasy.
4. komentarz nie jest potrzebny
Alehandro dziękuję za wpis.
Jaki model udało Ci się kupić dla Żony? Jak wrażenia?
1.6 jtdm 105km
Alfa Rosso (nie moglo być nic innego:)) NIC :)
Załącznik 274597
Z ciekawszego wyposażenia -skóry, przystosowanie pod navi / Blue & Me, lusterka fotochromatyczne (przyciemniane), czujnik deszczu i zmierzchu, tempomat, klimatyzowany schowek, kierownica multifunkcyjna.
Odnosnie samego prowadzenia to pewnie już wiele wiesz sporo skoro jestes na forum, a koledzy i koleżanki potwierdzą, że auto prowadzi się bardzo dobrze (zawieszenie wielowachaczowe tył i przód - droższa opcja niż np. proste rozwiązanie jakim jest belka z tyłu, ale komfort i prowadzeni w górę).
1.6 jtdm mnie bardzo pozytywnie zaskoczył dynamika jak na swoją pojemność i moc zwłaszcza w trybie Dynamic.
Nie zrozum mnie źle, ale ja bym sobie tego auta nie kupił, niemniej moja zona, która wcześniej jeździła Corsą D OPCLine i pod nia to auto było kupione jest bardzo zadowolona i ja ją rozumiem.
Auto wygląda bardzo dobrze (muszę przyznać, że chyba najładniejsze jakie mieliśmy - wysmakowane) i samo wykończenie oprócz sporej ilości dość twardych plastików może się podobać (skóry w alfach to mistrzostwo) , a do tego dobrze się prowadzi.
Na pewno warto szukać 1.4 120 km.
Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że nie trzeba obrażać się na roczniki 2013 przed liftingiem bo o ile zmiany są to nie jest to drastyczny przeskok jakościowy czy wyposażeniowy. Tu oczywiście wszystko zalezy od Twoich preferencji. Polift oferuje przede wszystkim troche nowych tapicerek co może się podobać + nieco świeższa kierownica. W przedlifcie warto szukac półskór. Są świetne i wolał bym je niż poliftowe welury.
Wygląda pięknie :o:cool: gratuluję zakupu.
Ja kojarzę, że samochody (ogólnie, nie tylko Alfa) po lifcie są bardziej dopracowane, bo mają usunięte wady "wieku niemowlęcego", nie mają już usterek, które w pierwszych modelach mogą się pojawiać. Dziękuję za sugestię, że przed liftem też są ok. Z zewnątrz nie widać praktycznie żadnej różnicy, to fakt. Poprawki są bardzo kosmetyczne.
Czy Twojej Żony nie razi zbyt duża kierownica? Da się do niej przyzwyczaić?
W polifcie została poprawiona wiązka elektryczna tylnej klapy, która w modelach przedliftowych się łamała i w skrajnych przypadkach doprowadzała do uszkodzenia body komputera. Ponadto w polifcie zastosowano radio 2 DIN z nowym modułem bluetooth, który działa bardzo dobrze i bezproblemowo. Nie występują też problemy z skrzynia biegów, a dokładniej z pierwszym biegiem. No i chyba sporo mniej trafia się ułamanych wewnętrznych klamek. Dlatego też polecałbym szukać egzemplarza po lifcie.