W punkt! :)))) Ale chyba dalej pracuje... kolega z Mazowsza wpadł w mega ulewę, jechał z godzinę Giulią no i... poleciał mu lewy przedni xenon i chyba w ogóle całe światło, nieszczelność w oprawce była... Strasznie przeklinał:)))
Printable View
nie ogarniam tych frajd w dieslach 120KM czy nawet 150KM i nawet z tylnym napędem, serio. A już podejście, ze takie auto kupuje się dla frajdy jest dla mnie po prostu bzdetem.
Chcesz mieć auto, które mało pali i tyle.
- - - Updated - - -
dokładnie a dzieje się tak dlatego, ponieważ reflektory są wykonywane nie przez Alfa Romeo czy Mercedesa ale przez dostawców.
[MENTION=34001]fan[/MENTION] bardzo się nie zgodzę. 2.0 w dieslu potrafi dać frajdę z jazdy. Jasne, daleko mu do Mustanga GT, Giulii Q, czy La Ferrari. Mnie 118d dawało dużo frajdy z jazdy, bo świetnie się prowadziło, miało jakoś akceptowalne przyspieszenie, super pozycję za kierownicą i dało się z niego dużo wyciągnąć. Pewnie, że gdyby to było 135i, frajda byłaby nieporównywalnie większa.
Nie bronię BMW, bo nawet moja e87 miała lipa wkurzających rzeczy, a design jest dość nudny, ale wiesz co? Gdybym mógł cofnąć czas, to innego auta w tamtej chwili bym nie kupił. Tak, potrzebowałem czegoś, co nie spali dużo. Nie lubię diesli, ale taką miałem potrzebę. I umiałem czerpać frajdę z jazdy tym dieselkiem pomimo mizernej mocy.
A jeśli ktoś czerpie frajdę tylko z jazdy autami +300 KM, to cóż, przykro mi, nawet trochę żal takich osób.
No i co to za frajda jak 90 koni pójdzie kawałek bokiem. Frajda to jest wyprzedzic fiatem Seicento 0,9 ciężarówkę jadącą 90 km/h a za nią 5 osobówek na drodze wojewódzkiej.
To ja powiem jeszcze inaczej: wszystkim, którzy twierdzą, że do frajdy z jazdy potrzeba miliona koni mechanicznych, polecam przejażdżkę za kółkiem Mazdy MX5.
A ja polecam skosztować Bmw z3 2.8 tj. dopiero zamiatacz. Z resztą dla wytrawnego kierowcy, auto z napędem na tył krótkim tyłem, długim przodem, to najlepsze co może być.
Do normalnej jady nie ma znaczenia czy jest FWD czy RWD. E90/91 po FL wygląda estetyczniej, przed FL wygląda jak zużyty kondom... Użytkowo i od strony praktycznej auta 159 i E90/91 są zbliżone. Jakość wykonania lepsza w BMW, silniki czterocylindrowe awaryjne zarówno w benzynie i dieslu. Ciekawostką może być że narodził się trend swapowania M54 do E90. Ja bym szukał E91 to diesla/benzyne 3.0. W standardowej (zawieszenie, koła) wersji 159 lepiej się prowadzi niż E90/91. Tzn. BMW się bardzo dobrze prowadzi ale Alfa 159 lepiej ;) Większy splendor to BMW, myślę że wari spróbować jak jest szansa. Ja miałem więc nie podchodzę do tematu jak konserwatywny Alfisti że jak beemka to tylko dla dresa w kaszkiecie, to są na prawdę świetne samochody.
jakbym szukal e 90 to tylko po lifcie , przed lifty sa takie bezpłciowe , ale chyba i tak padnie wybor na 159 , nie raz widze to z kilometra sie za nia ogladam , jednak sentyment do marki pozostal , racja mozna sie otwierac na nowe ale moze po 9 bede szukal BMW. Naprawde jak widze na miescie jak niektorzy niszcza ta marke samym wizerunkiem to jest naprawde straszne. Nigdy nie spotkalem w 159 albo w innej alfie 5 Sebastianów w aucie na pelnym przelocie w e39 z jakims gownianym 1.6 ktorzy wrecz mysla ze droga jest cala dla nich. Wiem ze w kazdej marce znajda sie tacy ale nie oszukujmy sie BMW to jest norma