-
Minęło trochę czasu, emocje opadły i po spokojnym przemyśleniu tematu decyzje zostały podjęte.
Silnik 2,0 TS ze 166 o której wcześniej wspominałem niestety w/g słów właściciela ma pewne usterki (stukanie powyżej 3 tys. obrotów), ponadto jego - nawet - przybliżony przebieg nie jest znany ponieważ przez półtora roku użytkowania nie działał licznik (a jak było wcześniej też nie wiadomo), więc jego zakup byłby mocno ryzykowny. Kupujemy Seicento 1,1 do jazdy na co dzień a Alfę czeka poważny swap i los auta niedzielno-kolekcjonerskiego. Jak już staniemy na nogi (czyli najwcześniej w drugiej połowie roku) szukamy dawcy w postaci Gtv 2,0 V6 TB - rozbitej bądź "anglika' i przywracamy 155 do żywych. Na razie stoi i czeka, jedyny koszt to opłacanie OC a skoro mam max zniżek to może sobie tak stać nadal i czekać na swój czas;)
wiadomo, że pośpiech bywa złym doradcą, dlatego wolę zrobić to wszystko powoli i dobrze, żeby mieć ponownie fajną, jeżdżącą 155.
-
To rozsądna decyzja :)
O swapie na V6 możesz z Alfapierem podyskutować, co prawda z 8v, ale myślę trudności będą podobne :)