Ktos sie moze wypowie czy to moze byc prawda?
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...018/01/230.jpg
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...018/01/231.jpg
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Printable View
Ktos sie moze wypowie czy to moze byc prawda?
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...018/01/230.jpg
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...018/01/231.jpg
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
też jestem ciekaw, nawet podpytywałem się w temacie autora
Ale jest znana dokladna historia serwisowa tego pojazdu ? Bo jezeli od poczatku bylby wymieniany olej, dobrej jakosci oraz na czas ! To taki, nazwe to "syf", nie powinien w ogole byc w silniku.
CYTAT (z FB ):
"Coobcio Garage: Tutaj macie silnik po 3 wymianach Millersa 10w60 NT wymiany co mniej więcej 2500km, silnik Nissana 370Z doładowany"
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...018/01/233.jpg
- - - Updated - - -
Trochę mi to dziwnie wygląda, używam tych olei od ładnych kilku lat i nigdy nie miałem takiej sytuacji, choć i moce trochę niższe.
No to pewnie Nissan maluje silniki od środka czarną farbą :cool:
A na serio to trochę mało szczegółów? Co jaki okres czasu i czy od nowości silnik przejechał 7500 km czy 50000...
Jakoś nie chce mi się wierzyć aby przy interwale 2,5k km i po 3 zmianach olej był w stanie się tak skoksować nawet najtańszy HC ale z tego co pisze Coobcio sami ten silnik zakuwali wiec był czysty jak fabrycznie nowy, nawet jest foto w komentarzu. Dziwna sprawa z tym Millersem.
Prędzej niż z marką i "modelem" oleju to właśnie z podróbką by można wiązać, a być może z degradacją chłodziwem jakośtam się dostającym do oleju ??? - takie przypuszczenie, bo w mojej Vce nie tak dawno rozbieranej, może nie aż tak, ale jednak czarnawo było, a właśnie cierpiała na domieszki chłodziwa przez oringi tulei cylindrów.
Ej ej ej... ale to są 3 wymiany. 3 wymiany...
To, że oleje 10W60 często nie "sprzątają" nawet po sobie i konieczne jest stosowanie płukanek co wymianę jest raczej oczywiste - ale to tempo (3 wymian) do takiego stanu jest bardzo dziwne i nie ma na to innego wytłumaczenia niż depozyty z oleju...
To jest silnik z auta torowego, które mocno dostaje po doopie, nie używane prawdopodobnie cywilnie .
Moc podniesiona potężnie. Pisałem już na FB, że miałem podobny przypadek po 2000 km przy zastosowaniu innego bardzo dobrego/drogiego oleju w silniku z wtryskiem bezpośrednim. Kolega [MENTION=34864]wlyszkow[/MENTION], który widział ten (mój) silnik, podsunął pomysł przelewania silnika benzyną, co faktycznie miało miejsce, a poza tym olej nie powinien zostać zalany do takiego silnika, ponieważ nie do końca spełniał wymagania. w moim przypadku okazało się, że jeśli chce się najlepiej, to nie do końca tak wychodzi. Na szczęście płukanie załatwiło sprawę , i auto ma się dobrze już kolejny rok.
Dodam, że mój silnik również był jak nowy, z kilkoma modyfikacjami mechanicznymi, lecz wolnossący.