Napisał
Statyczny
Za przyjemności w życiu się płaci. Czym byłoby życiem bez przyjemności? Wegetacją. Życie by przeżyć, zaspokojenie najprostszych potrzeb.
Ludzie, którzy kochają swoje auta dokładają do nich i cieszą się z nich, tak powinno być. Jedni wolą hazard, niektórzy duużo palą, inni lubią wycieczki, inni uwielbiają wydawać dużo na imprezy, tamci wydają ogrom na ubrania, a jeszcze inni - wydają mnóstwo pieniędzy na najnowsze komputery, telefony czy wyposażenie mieszkania. Dlatego gdy ktoś kupi auto, które traci na wartości te 30 000 zł rocznie, to oznacza, że to akceptuje. Że te 30 000 zł to niestety koszt, którego nikt nie lubi ALE to jednocześnie koszt, który daje w zamian radość. Ten kto kupi najnowszy komputer cieszy się, że ma 60 klatek na sekundę, gdy inny nie zobaczy różnicy od 40 wzwyż. A wyprowadzka z żoną do wspólnego, nowego domu? Też koszt, ale jaka radość w zamian?