Printable View
prawa linka od recznego sie popsula,albo urwala.nie wiem.wiem ze jest luzna i nie blokuje jednego kola.a tak po za tym to cos mi stuka z lewej strony,chyba wachacz,ale tak dziwnie,jak ruszam do tylu to slychac i jak jade po dziorach to dzwoni jak mlotem o kowadlo.na stacji diagnostycznej powiedzieli ze to drazek kierowniczy ale zostal wymieniony hmmm
Bocian a jak ci sie jezdzi 159 po przesiadce z GT? Lepiej? Gorzej? Jakie odczucia?
Komfort chyba nieco lepiej
Odpychanie - zdecydowanie gorzej i bedziem poprawiac
Zdechło sprzęgło albo wysprzęglik (niestety u mnie w skrzyni), ledwo dojechałem wczoraj do domu bo biegi wchodziły albo bardzo ciężko albo wcale, wstecznego brak. Problemy były już od jakiegoś czasu, a wymiana pompy sprzęgła niestety nic nie poprawiła także alfa uziemiona i szykuje się grubsza robota :/
i po oględzinach TU ( Pan z TU po pomiarach zdziwiony że sprowadzane i w takim stanie i nie bite :lol: )Cytat:
Napisał bocian
3 zgłoszone elementy zapisane
czekam na rozwój a potem się zrobi do porządku
a nie zejdzie to polerką ?
Otworzyłem dziś maskę i okazało się że jeden siłownik padł i maska leci na łeb ale juz zamówione na forum u naszego kolegi...
ukręciłem pokrętło od nawiewu... Działa ale chodzi płynnie zamiast skokowo :D
No dobra, to się pochwalę. Posiadam alfę od prawie 2 lat. Kupiłem w dobrej cenie (zarysowany cały lewy bok), więc od razu musiałem malować, później wymienić wahacze i łączniki z przodu oraz sprzęgło (całe szczęcie bez dwumasy). Zacząłem zajmować się detalami, dokupienie rolety bagażnika (poprzedni właściciel gdzieś zgubił), wymiana silnika wycieraczki, żaróweczki...Zdechł akumulator w zimę, więc kupiłem nowy i teraz jeszcze mam błąd sterownika Air bag (wysypał się soft). Niestety na co dzień auto użytkuje moja żona, więc wyjeżdżając z parkingu zarysowała drzwi od kierowcy w taki sposób, że musiałbym nałożyć 50kg szpachli :) oczywiście lusterko też urwane. Powiedziałem koniec, sprzedaję... ale na allegro kupiłem drzwi i lusterko więc wymieniłem (jak zobaczycie alfę z drzwiami w innym kolorze to moja żona). Ostatnio wjeżdżając na parking jakiś Pan wjechał jej w tylne koło po stronie kierowcy, więc do wymiany zwieszenie z tyłu (krzywy amortyzator), dodatkowo zarysowane nadkole i urwany zderzak, zanim dostałem odszkodowanie z OC sprawcy (szkoda całkowita) doszły drążki kierownicze do wymiany i świece.
Czy to już ten moment, żeby wysłużoną bellę z 2001 przerobić na żyletki?
W sobotę znowu naprawiam, całe szczęcie w końcu znalazłem mechanika, który nie narzeka, że to Alfa :)
Pozdrawiam,
Hehe taki mechanik to skarb. A alfe na zyletki nie przerabiaj chcesz zeby nam sie maszynki do golenia psuly? 《Joke》
Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka