no ale później nie dałem rady...:(mam nadzieje na rewanż....:)bardziej się postaram...;)
Printable View
no ale później nie dałem rady...:(mam nadzieje na rewanż....:)bardziej się postaram...;)
Wymieniłem wczoraj popychacze wydechowe na nowe, luzy ustawiłem delikatnie ciaśniej niż mówi instrukcja (0,310 do 0,345 mm), bo na 0,3mm.
Po przejechaniu około 10km tak się rozklekotał, że wstyd jeździć , bo przecież V6 w dieslu Alfa nie robiła :D
Myślałem, że 0,01mm wystarczy na dotarcie się szklanki to laski popychacza, ale się myliłem :)
Zastanawiam się czy zrzucić od razu dekle i poustawiać luzy, czy jeszcze chwilę pojeździć żeby się to ułożyło lepiej i dopiero wtedy ustawiać na nowo luzy?
Ja miałem ustawione na 0,25 i najlepiej chodziło
wydaje mi się, że to klepanie rozrządu w v6 to nie wina szklanek tylko wyklepanych koników i lasek popychaczy (to nie klapie jak szklanki). Jak robiłem kiedyś rozrząd z konikami to zawór wyklepał w nim dziurę na głębokość 0.5mm, szczelinomierz oczywiście pokazywał 0.2 ale co z tego jak w sumie było 0.70. Jak znajdę fotę to wrzucę.
masz rację to nie klepią szklanki tylko koniki, tak to już jest w tych silnikach ale poprawić to może zmniejszenie luzów zaworowych
Koniki są utwardzane powierzchniowo? W Poldku kiedyś je szlifowałem i dało radę,ale nie wiem jak jest w tym przypadku.
ja tez mam ustawione 0,25 dobrze chodzi. rooshyo przejechal sie bestyjka i podobalo mu sie ( bynajmniej tak mowil :))
Ojjj, podobało, podobało:D Zwłaszcza gdzieś tak od 4 tys obr w górę:)
Ale sprzęgło wg mnie chodzi Ci mega twardo
Ściągnąłem dzisiaj przedni dekiel i co się okazało?
Nowe szklanki do wyrzucenia po 10km, wygląda jakby naparzały o krzywki wałka na sucho. Najgorzej że wałek też dostał.
Ooo faaak.Ale jakim cudem tak się stało?Na wałku aż frędzle wiszą.Szklanki ładnie Ci weszły w gniazda?Może jakiś opór miała.