obie te tablice to podróby - celna wyjazdowa z terminem do 31.12.2015 :)Cytat:
Napisał Hedonysta
zmiana roczników i cen :) - fajna oferta nie ma co - fajnie by było jakby ktoś to obejrzał tak z ciekawości nawet :)
Printable View
obie te tablice to podróby - celna wyjazdowa z terminem do 31.12.2015 :)Cytat:
Napisał Hedonysta
zmiana roczników i cen :) - fajna oferta nie ma co - fajnie by było jakby ktoś to obejrzał tak z ciekawości nawet :)
Ja bym sobie odpuścił. Na zwykłą prośbę o VIN sprzedający reaguje bardzo nieprzyjemnie i stwierdza 'że z jego doświadczenia najmniej interesów robi z ludźmi którzy najpierw proszą o VIN'. Pewnie brakuje kilkudziesięciu tysięcy na budziku.
Posiadam VIN do tej bordowej Alfy: ZAR93900007252388
Z tego co patrzyłem, ogłoszenie wisi od conajmniej maja tego roku. Raz wystawiane na blachach belgijskich a raz na niemieckich. Cena zaczynała się od około 40 tys i sukcesywnie spada w dół. Autko obserwuje juz od dłuższego czasu bo też mnie interesowało ale chyba dam sobie z nim spokój.
Jakby było wszystko ok to byłaby max 2-3 dni w ofertach.
chhyba dawno już auta nie sprzedawałeśCytat:
Napisał Orzelek
dokładnie... a w szczegolnosci z logiem AR
Z uwagi na zakup Giulietty swoją Deltę ogłosiłem do sprzedaży.
Cena nie była okazyjna, bo i stan auta przewyższał znacznie normę. Przez miesiąc miałem kilka telefonów, raczej zwykłe pogadanki, nic konkretnego, w tym tylko jedna osoba przyjechała popatrzeć na zywo.
Skończyło się na tym, że po miesiącu nerwów kuzynka ją ode mnie odkupiła. Historia auta była jej znana, jak i użytkownik to zapłaciła ile chciałem ;)
Na razie zaliczka już jest w kieszeni, a auto na święta jedzie do Krakowa już na stałe.
Także ciekaw jestem kto sprzedaje auto w 2-3 dni. Może jakiś handlarz który kupił zajebiście tanio, podnosi cene o 2-3 tys, sprzedaje drożej ale dalej i tak bardzo tanio
Całkiem niedawno temu, bo w zeszłym tygodniu w piatek wieczorem została wystawiona AR 159 sedan Ti, w kolorze alfa rosso z silnikiem 1750 tbi z Szwajcarii za 38 tys. Wrzucałem nawet linka. Zanim się z facetem umowilem na ogledziny w niedziele to auto zeszło. Na necie było niecałe 2 dni. I tyle widziałem mój wymarzony wóz...
To samo z czerwoną Brerą niedaleko mojej miejscowości. 2 dni na necie i zeszła.
A nie mówiłem :)Cytat:
Napisał Pucek-159
To dobrze dla sprzedającego, że akurat ktoś aktualnie polował na takie auto i cena mu spasiła