O tą 147 było już pytane - miesiąc temu(?). Podważona została realność przebiegu. Chyba jej nikt nie oglądał. Ogólnie trzeba poprosić o lepsze zdjęcia kierownicy, pedałów i fotela kierowcy.
Printable View
O tą 147 było już pytane - miesiąc temu(?). Podważona została realność przebiegu. Chyba jej nikt nie oglądał. Ogólnie trzeba poprosić o lepsze zdjęcia kierownicy, pedałów i fotela kierowcy.
Juz wszystko jasne. O tak owe zdjecia poprosilem :D Przebieg jest autentyczny. Licznik nie cofany :) Autko zarezerwowane czeka na mnie tak wiec dzieki za dobre checi chociaz jednej osoby:D Pozdrawiam:D
Imo ten temat jest źle prowadzony.
Pytający powinien napisać jak najwięcej szczegółów o aucie żeby ktoś później mógł jeszcze z tego korzystać, linki niestety wygasają.
Ja bym jej nie brał. Tą alfę widzę już z pół roku w necie. Druga sprawa przebieg możesz cofnąć że nie zostanie żaden ślad, a jak nie wierzysz to przejedź się na granicę polsko-niemiecką i szukaj "sklepów" pod nazwą regeneracja liczników itp.
Czy kolega czosnek1802 nie pisal jakis czas temu ze ta cena jest zbyt duza jak na taki samochod i taki rocznik? Ja bym sie nie napalal bo w tym komisie pracuja ludzie, ktorzy wiedza jak auto sprzedac ;)
Pomoże ktoś z Częstochowy i czy powiecie coś o tej 159 jakieś sugestie na co zwracać uwage przy kupnie
http://otomoto.pl/alfa-romeo-159-1-9...C26945186.html
z góry dzięx za każdą podpowiedź
Panowie, zdecydowalem sie jechac obejrzec ta 147 gdyz jest warta tych pieniedzy. Jezdzil nia niemiec, bylo to jego drugie auto nie uzytkowane na codzien:) Dowiedzialem sie o aucie wszystkiego jednak nie planuje dzielic sie tymi informacjami wszystkimi :) Potencjalny kupiec moglby mi ja wykrasc:D Pozdro. (p.s licznik nie jest cofniety gdyz otrzymalem pelna dokumentacje :) )
Skoro ją zarezerwowałeś i jedziesz oglądać to jak ktoś może Ci ją podkupić? Poza tym nikt tej AR 147 nie podkupi bo była na forum i nikt na nią nie "poleciał".
Pozwolę sobie przy okazji tego postu coś napisać - wiele osób pyta o wiele rzeczy, od dupereli do poważnych spraw. Jak już uzyskają informację to "kamień w wodę". A może by tak opowiedzieć co i jak po załatwieniu sprawy, skoro miało się odwagę zapytać?