pan z salonu strzelił dla mnie fotki więc szału nie ma.Jutro porywam do domu;)
Załącznik 222207 Załącznik 222208
Printable View
pan z salonu strzelił dla mnie fotki więc szału nie ma.Jutro porywam do domu;)
Załącznik 222207 Załącznik 222208
Proszę cię, byłem an tych targach, jedna wielka porażka wizerunkowa
to już nawet we fraknfurcie było lepiej
Stoisko alfy 5x Gulia... albo 6, w tym 2 Q + stelvio, jedna 4c
wszystkie.... zamknięte....
Więc sposrod setek aut na targach gdzie praktycznie do _każdego_ można było wsiąść, przymierzyć się czy pooglądać wnętrze we wszystkich topowych odmianach, nawet z viperem ACR. (oprócz nowego forda GT), alfę mozna było co najwyżej pocałować w klamkę.
jak oni chcą tam cokolwiek sprzedać... dramat.
Kurde, ja ostatnio często widuje Giulię bo chyba niedaleko SKM biegnie trasa jazd testowych salonu w Wejherowie. I totalnie nie robi na mnie wrażenia. Parę razy gdyby nie napis na boku to bym nawet nie zwrócił uwagi. Ot, kolejna Toyota przejeżdżająca obok. Już Mazda 6 czy KIA Optima robią większe wrażenie i bardziej przyciągają wzrok.
Rzecz jasna pisze o wyglądzie zewnętrznym, co zaznaczam bo się zaraz zlecą obrońcy Karbonowego Wału [emoji14]
Dla odmiany widziałem w Genewie na drodze inny wymysł FCA czyli Abartha Competitione. Wzroku nie mogłem od tego kurdupla oderwać. Jednak Alfa totalnie pokpiła wzornictwo Giuli. Żeby potraktowany Fiat 500 lepiej wyglądał?
Wysłane z mojego SM-T710 przy użyciu Tapatalka
To trochę nie fair bo "zwykła 500" też szczególnie uwagi nie przykuwa a ty oglądałeś wersję competizione. Uważam, że wersja QV przykuwa wzrok. Wersja zwykła faktycznie nie jest jakaś przełomowa jak np. 159 i przypomina z daleka trochę BMW ale to wciąż ładny samochód i z bliska ma swój styl.
Wiem :) Taki mój zestaw już się oficjalnie produkuje. Ale ten czas teraz wolno leci :D
Cena globalnych celów marki. Pierwszy raz widziałem ją latem przed szwajcarską granicą. Patrzę w lusterko coś jedzie, mija mnie coś ryczy, więc zwróciłem uwagę, najpierw podwójne wydechy, potem napis gulia i aż mi wstyd przed samym sobą. Nie poznałem flagowca mojej ulubionej marki. Czekałem z niecierpliwością na premierę ale na szczęście są jeszcze inne auta chwytające za serce, dla mnie Gulia to nic szczególnego, ot ładne ale bez "łał".