w sensie że mu auto zrobiłem, czy że nie palę... ? :P
Printable View
w sensie że mu auto zrobiłem, czy że nie palę... ? :P
Też naprawiałem w zeszłym roku podłogę, sam przygotowałem (rozmontowałem i złożyłem) auto i kupiłem materiały wskazane przez blacharza. Teraz trzeba tam częściej zaglądać niestety.
3cm za auto a 2cm za palenie;)
Wysyłane z mojego LT26i za pomocą Tapatalk 2
tak naprawdę nikt nie doceni Twojej pracy, dopóty sam by jej nie przeszedł... a druga rzecz teściu też pali(ł)... tylko myśli że nikt nie wie że dalej jara... a ja naprawdę chcę rzucić to gówno i stać się wolnym człowiekiem :) Więc w jego oczach pewnie - 5 cm :P :D
wiesz co myślę że nie będzie zainteresowany :P bo powiedział że zrobił to tylko i wyłącznie ze względu na długi czas współpracy między nami :) a druga rzecz dzieli nas ponad 220 km :) Na Twoim miejscu skontaktowałbym się z Pablem z forum, robili coś takiego -> http://www.pablogarage.pl/forum/view...php?f=32&t=178 ... i jakby mój mechanik się nie podjął brałem go jako poważna ewentualność...
Odkopię temat. Po jakim czasie od zakupu, zauważyłeś ubytki w podłodze? Nie wiem, czy było poruszane w poprzednim temacie, ale Polskie prawo jasno reguluje takie rzeczy:
Art. 556 [Wady rzeczy]§ 1. Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego, albo jeżeli rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym (rękojmia za wady fizyczne).(…)
Art. 557 [Zwolnienie od odpowiedzialności]§ 1. Sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy.(…)
Art. 560 [Odstąpienie; obniżenie ceny]§ 1. Jeżeli rzecz sprzedana ma wady, kupujący może od umowy odstąpić albo żądać obniżenia ceny. Jednakże kupujący nie może od umowy odstąpić, jeżeli sprzedawca niezwłocznie wymieni rzecz wadliwą na rzecz wolną od wad albo niezwłocznie wady usunie. Ograniczenie to nie ma zastosowania, jeżeli rzecz była już wymieniona przez sprzedawcę lub naprawiana, chyba że wady są nieistotne.§ 2. Jeżeli kupujący odstępuje od umowy z powodu wady rzeczy sprzedanej, strony powinny sobie nawzajem zwrócić otrzymane świadczenia według przepisów o odstąpieniu od umowy wzajemnej.§ 3. Jeżeli kupujący żąda obniżenia ceny z powodu wady rzeczy sprzedanej, obniżenie powinno nastąpić w takim stosunku, w jakim wartość rzeczy wolnej od wad pozostaje do jej wartości obliczonej z uwzględnieniem istniejących wad.§ 4. Jeżeli sprzedawca dokonał wymiany, powinien pokryć także związane z tym koszty, jakie poniósł kupujący.
Piszę raczej jako wskazówkę dla przyszłych kupujących jak i sprzedających..Z przebiegu tematu jasno wynika - sprzedający nie poinformował kupującego o wadzie. Wiedza lub niewiedza sprzedającego o jej istnieniu nie ma tutaj znaczenia. Znam przypadki, że sprzedający był ofiarą a przekrętu a kupujący oszustem (zaniżona cena umowie, a później klient wraca z taką umową zwrócić auto). To sprzedającemu powinno zależeć na tym, żeby nie wyszło nic z autem. Miałem podobną przygodę z GANINEX'em. Po 3 tygodniach od zakupu auta(używanego!) podjechałem do nich i powiedziałem, że mam olej lub ropę na silniku. Zachowali się baardzo uczciwie - umyli silnik i kazali przyjechać za 500km na darmową naprawę. Ile było w tym uprzejmości, a ile znajomości polskiego prawa - odpowiedzcie sobie sami. Chociaż byli ultra mili i pewnie następne auto też kupię u nich (szczegóły w moim poście powitalnym).