Konwerter najłatwiej sprawdzić w ten sposób ze jedziesz spokojnie pod duża górkę i dajesz mu kick down. Jak zacznie jechać jak przy wywalonych przegubach wewnętrznych, jak po tarce to już powoli koniec konwertera i tyle.
Printable View
Konwerter najłatwiej sprawdzić w ten sposób ze jedziesz spokojnie pod duża górkę i dajesz mu kick down. Jak zacznie jechać jak przy wywalonych przegubach wewnętrznych, jak po tarce to już powoli koniec konwertera i tyle.
Tak nie do końca jak mówicie, dopóki nie zajrzysz do środka to raczej wróżenie z fusów, ja pojechałem bo skrzynia źle działała przy zmianach biegu z 2 na 3 i na odwrót, a wróciłem z kompletnie zregenerowaną skrzynią patrz poprzednie posty z tego tematu.
Powiem Ci tak odnośnie Twojego przypadku. Najłatwiej jest mechanikowi zrobić generalke, bo wiadomo ze będzie dobrze. Trudniej jest zdiagnozować usterkę :) to tak jakbyś przy powiedzmy uszkodzonych popychaczach robił kompletny remont silnika. Niby można bo wszystko będzie działać tip top ale chyba nie o to chodzi :)
Co do konwertera to ten sposób na test był wykonywany przez dwóch mechaników aso w Szczecinie. Jeden u mnie w aucie jak podejrzewałem konwerter po czym okazało się ze jednak przeguby, drugi u ojca w mercdesie gdzie faktycznie okazał się do wymiany konwerter.
Nie nie nie. U mnie był zastosowany ten zestaw naprawczy. Elektrozawory nie były dotykane.
Dziś wracałem nią i cisza spokój, kichnęła cicho może raz? Może jestem trochę przewrażliwiony.... Nienawidzę gdy w samochodzie coś puka stuka itp.
Podpiął samochód pod kompa i jeździł. Ciśnienie jest prawidłowe, nie wyskoczyły żadne błędy, zanim będzie do roboty sprzęgło to jeszcze kilkadziesiąt tys km (daj boże).
Wspomniałem mu o tych sprężynach modyfikujących. Nie był zbyt optymistycznie nastawiony na to. Kupił i zastosował raz, ale wspominał coś o problemach z ciśnieniem itp.
Owszem tak bywa, jak piszesz, ale warsztat Asb Długołęka (który jakaś tam renomę ma) chyba by nie poszedł po prostszej linii, ale kto wie. Chociaż pamiętam że ktoś wymienił/zregenerował elektrozawory i skończyło się na generalce, może prezes?
Oczywiście życzę jak najmniejszych kosztów naprawy.
Kilka dni temu na trasie 300km skrzynia weszła mi w tryb awaryjny, po zgaszeniu i odpaleniu błąd znikł i do dziś wszystko chodzi dobrze. Skrzynia 1,5tys po wymienię dynamicznej oleju. Przed wymiana potrafiła szarpać z 3 na 2 ale obecnie jest dobrze. Szczytalem błędy ale nic nie mogę znaleźć o nich
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...017/02/193.jpghttp://www.forum.alfaholicy.org/imag...017/02/194.jpghttp://www.forum.alfaholicy.org/imag...017/02/195.jpghttp://www.forum.alfaholicy.org/imag...017/02/196.jpghttp://www.forum.alfaholicy.org/imag...017/02/197.jpg
Po usunięciu i zrobiu kilka km nic się nie pojawiło
Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka
Po tych zdjęciach wyglada jakby tylko 3 błąd dotyczył tego trybu awaryjnego.
Dawid-katana Słabo szukałeś http://www.forum.alfaholicy.org/166/...aw55_50sn.html
https://youtu.be/lwlkGImaBYg
Co o tym myślicie? Podobno kilka skrzyni tak ratował i chodzą do dziś
Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka