Pan Zdzisłąw jeszcze w Bielsku pracuje??? Jeśli tak - zabierzcie żone, dziewczynę i mówcie , że to dla niej auto..... :) u mnie była róznica....
Printable View
Pan Zdzisłąw jeszcze w Bielsku pracuje??? Jeśli tak - zabierzcie żone, dziewczynę i mówcie , że to dla niej auto..... :) u mnie była róznica....
Absolutnie nie przesadzam. Pierwsza oferta jaka dostalem to rabat z 111000 na 95. Pozniej zeszlismy do 93. Troche mi sie przeciagnelo sprzedanie hyundaia (domykam w tym tygodniu) i juz teraz oferta spadla do 89 tysiecy za auto z orzebieguem 12 tysiecy. Natomiast ja jeszcze rozwazam podniesienie budzetu i czekam na oferte na ostatnia sztuke 2.2 150 z 2017 roku z automatem jaka maja. Doposazona w pakiet luxury itd. na razie z 225 zeszlismy do 165, ale patrzac na oferty jakie w ostatnich dniach wskoczyly na otomoto to celuje w 130. Zobaczymy co wyjdzie do konca tygodnia.
Witam
Jestem nowy ale forum czytam :)
Zarejestrowałem się by zasięgnąć porady.
Przymierzam się do stelvio od pewnego czasu. wersja wybrana kolory tez ale...silnik nadal mam dylemat.
Zależy mi na spalaniu i zasięgu ze względu na odległości pokonywane. Brak porównania benzynowego stelvio (jeździłem 200 i 280KM) silnika 2.2 210KM. W salonie odaplili mi jeepa z motorem 2.2 ...masakra jak traktor (podobno to ten sam silnik) i oglądałem gulie z 2016 z 2.2jtd z 160 tys przebiegu. Pierwsze odpalenie (po 2 msc w komisie bez odpalania) i tez nieprzyjemne wrażenie kultury pracy tego silnika ale później juz bylo lepiej tak po 15 min. Porównując do 1.6TDI 2.0Dci 2.2Dci to ten silnik z alfy faktycznie twarda praca i wibracje. Nie mam porównania do stelvio bo ...brak ich z tym silnikiem.
Teraz pytanie o zalety tego silnika:
- zasięg teoretyczny ok 750 -800km jazdy autostradowej i spalanie na poziomie 7,5l/100
- brak multiair
- łańcuch rozrządu (??)
- większa bezawaryjność w stosunku do benzynowej jednostki
- dłuższe interwały olejowe
Z wad to chyba jedynie ta
- kultura pracy ??
- adblue które zwiększa koszty eksploatacji diesla
Zalety benzynowej jednostki z punktu widzenia osoby która pokonuje ok 60 tys rocznie po autostradach - większa cisza
Czy ktos ma stelvio 2.2 jtdm? Chętnie bym się spotkał w celu weryfikacji ostatecznego wyboru :)
A ja mam pytanie odnośnie awaryjności 2,2.
Rozglądam się za Giulia i nie chodzi o oszczędności bo robie 12-15 tys rocznie i 400 zł miesięcznie więcej mnie stać.
Ale tyle się naczytałem o MuliAir i problemach z ciśnieniem oleju w benzynie sitkiem-filtrem oleju że aby go wymienić trzeba zrzucić głowice, że byłem skłonny do diesla, nawet już miałem coś na oku, a tu niespodzianka.
Dzwonię do Cinfost i Pan Marcin mówi że 2,2 to awaryjny silnik, bo zacieraja się tłoki, że to już nie ten 1,9 JTD i że mam się nastawić na koszta.
Teraz już sam nie wiem co robić, diesli jest bardzo mało, w Polsce po 2020 roku są tylko 2 sztuki a benzyn kilkadziesiąt, fakt cześć z nich to niestety zlepki z USA.
Ale w razie konieczności wymiany silnika to benzynze dostępne szybciej niż diesla, może dziwne rozumowanie, ale skoro jeden i drugi silnik awaryjny to myślę na zapas.
Więc jak to jest z tą awaryjnością 2,2 JTD?
Pan Cinsoft kiedyś lubił włoszczyznę. Ale przestał lubić z jakiegoś powodu. Jak byłem u niego 3 lata temu na czipie, to zachwalał skody a na moją Giulię patrzył z taką jakby pogardą. Nie przeszkadza mi to wcale, bo robi dobrą robotę. Moja Julia po jego czipie naprawdę pięknie jeździ.
Odnośnie awaryjności, to zacierają się raczej panewki niż tłoki a powód jest ten sam co w silniku 2.0 Multijet, czyli uszczelka smoka pompy oleju.
W zależności jak jeździsz, na jakim oleju i jak w jakich warunkach warunkach wypalasz dpf, wymieniasz uszczelkę co kilka lat i masz spokój.
O innych przypadłościach tego silnika nie słyszałem. Może jeszcze zaolejenie filtra powietrza oparami z odmy. Ale to też zależy, jak kto jeździ. Np. u mnie tego nie ma, śmigam trasy.
Zgadza się diesli jast jak na lekarstwo, po lifcie 2020 tylko 2 sztuki w Polsce.
Natomiast benzyn jest więcej, tylko że ponad połowa to z USA i nie wiem jak potem z częściami, ale musi być coś z nimi nie halo skoro większość jest sprzedawana po kilku miesiącach użytkowania.
Ja do pracy mam 12 km, wprawdzie bez korków, 5 km podrzędną drogą i 7 dwupasem, nie wiem czy będzie todobre dla wypalanie się DPF?
Chyba GPF w benzynie lepiej to zniesie.
W ciągu przeszło 3 lat a mam auto od nowości tylko jeden raz zapaliła się kontrolka, że dopala się DPF i akurat to było w mieście. Ja głównie jeżdżę trasy a koło komina Fiat 500 żony. Na takie krótkie dystanse to benzyna będzie chyba mniej kłopotliwa
U mnie kontrolka dpf nigdy się nie włączyła. To, że się wypala wiem po zwiększonym chwilowym spalaniu. Potwierdzam jeszcze to sobie w DPF Monitor. Jeżdżąc trasy wypalanie jest co 600-800 km i praktycznie niezauważalne.
12 km poza miastem to kilka minut jazdy. Na taki przebieg szkoda Giulii. To pchanie się w kłopoty, bo silnik ledwo zdąży się zagrzać i już jest wyłączany. Lepsza byłaby jakaś prosta benzynka albo diesel bez dpf.