Napisał
majster
Napisz jeszcze że handlujesz głównie dieslami i w szystko jasne. Zapraszam do mnie na ogledziny mojej 156 jak znajdziesz gdzies przegnita podłoge to awracam koszt dojazdu:) jak ktos nie dał o konserwacje to i amfibia sie rozpadnie. Ja ostatnio ją robiłem/poprawiałem i byłem zaskoczony, że w newralgicznych miejscach dla każdej alfy! nie ma rdzy... Wiesz, ja wolałem zapłacic nawet 3 razy tyle ale przynajmniej mam pewnosc, że jade na przegląd i gosc do mnie wali z tekstem "mało kiedy zdaża mu sie tak zadbana alfa".... to chyba mówi samo za sielbie.
Także powodzenia w szukaniu zadbanych 156 z lat 2000-2002 za bagatela 5 - 6 tysiaków:) Widzisz, 156 mam/jeżdze/użytkuje/serwisuje juz od 8 lat kiedy to pierwszy raz skusiłem sie na 156 i jakos tak zostało... wiec wiem gdzie włożyc paluchy na co zerknąc, itp...