Dziś dopiero spojrzałem w historię mojego bankructwa, gdzieniegdzie zwanej "wyciągiem" i muszę stwierdzić, iż myślałem, że będzie gorzej. Więc zlot podwójnie udany
Printable View
Dziś dopiero spojrzałem w historię mojego bankructwa, gdzieniegdzie zwanej "wyciągiem" i muszę stwierdzić, iż myślałem, że będzie gorzej. Więc zlot podwójnie udany
ja tylko wiem że jak spałem to mnie Łukasz molestował podobno ;D w sumie to twardo spałem, chociaż ta patelnia to już mnie obudziła. potem już była tylko piotrixa "Oda do grzybka" ;D
a filmik sam chętnie obejrzę ;D
W sumie mnie nie było na zlocie,ale byłem jednym z organizatorów I opolskiego<znacznie mniejszego i dwudniowego> więc wiem ile to czasu nerwów,bieganiny i kombinowania by wszystko zapiąć na ostatni guzik,choć i tak nie zawsze sie to uda.I w związku z tym proponowałbym aby osoby narzekające same zabrały sie za jakąś organizacje i wtedy wszyscy się dowiemy jak im to wyjdzie.Wiadome iż osoby organizujące starają się z całego serca by wszystko było w jak najlepszym porządeczku i zamiast je wspierać by sie nie zniechęciły<bo kto kolejne zorganizuje????>to najlepiej ponarzekać.A w sumie jak były jakieś niedociągnięcia to uważam że to wszystko to pryszcz bo najważniejsza jest integracja,spotkanie ze znajomymi z forum,poznanie na żywo i zajefajna Alfoholikowa atmosfera.
Babcia jest najfajniejsza :D Poza tym wielki szacunek dla Łukasza za jego porozumienie z samochodem :D i jego werbalne namawianie auta do skręcania :P "Nie tu, nie tu, nie tu... W lewo jedź, w lewo..."
fiergloo ja nadal będę wyznawał jej miłość ale już nie tak intensywnie hehe.
krawat jednak to prawda że jak rozmawiasz z autem to się słucha:D
a ja mam tutaj cos dla oka :) moja porazka na torze ojojoj wygladalo to nie ładnie ale fura juz ogarnieta i jezdzi dalej a w nagrode w sobote dostanie przyciemnianie szybek :)
http://www.youtube.com/watch?v=wdaIFLLbqS8