Mam pytanie jak wypadają amortyzatory w 166 firmy Magneti Marelli?
Printable View
Mam pytanie jak wypadają amortyzatory w 166 firmy Magneti Marelli?
milion razy było ze najlepsze sa kayaby, szly na pierwszy montaż nie sa przesadnie drogie wiec po co kombinować?
Wiem że polecacie Kayaby ale mam przykre wspomnienia z nimi i to 2 dwóch samochodach.
Ja u siebie mam Bilsteiny i gorąco polecam. W moim odczuciu są znakomite.
Kayaba jest naprawdę dobra mam u siebie komplet 4x sprężyny Kayaba Excel-G + 4x amortyzatory Kayaba Excel-G jestem bardzo zadowolony. Nie wiem jak było z pierwszym montażem ale wydaje mi się że były komplety Sachs a nie Kayaba. Po 20k na drodze wszystko jest w doskonałej kondycji a sprężyny nie siadły. Jedyne do czego mogę mieć zastrzeżenia to sztywność, jak na standard są trochę za twarde. Kolega ma 166 2.4 JTD na MTS-ach -30mm i 16 calowych felach i ma bardziej komfortowe zawieszenie od mojego, za to prowadzenie mojej jest o niebo lepsze.
Pierwszy raz coś takiego słyszę, ale to bardzo dobrze świadczy o Kayabie. Zawias w 166 generalnie jest miękki, praktycznie w każdym modelu (może z wyjątkiem TS-a) przód nurkuje przy hamowaniu, a jak jest Sportronic to już w ogóle tragedia. Fabryka nieco usztywniła to zawieszenie (nie pamiętam czy w FL, czy w CF3) ale z moich obserwacji wynika, że standard sprężyny + sztywniejsze amortyzatory sprawdzają się najlepiej. I tu poza Bilsteinem (konkretnie sztywniejszy) jest tylko Kayaba, która w miarę trzyma tą sztywność, bo inne Harty, Magneti Marelli czy Monroe są miękkie jak seria z '98. Wynalazków (w sensie ceny) typu Sachs nie testowałem.
Sprawdzales amory na stole czy na stachi diagnostycznej? Bo te procenty ze stacji to mozna sobie odpuscic, one nie sprawdzaja amorkow tylko cala zawieche plus na wielu stacjach pokazuja smieszne wyniki. Wiadomo ze blistein jest super ale ile dobrze pamietam to sa 2 razy drozsze od kayaby. Ja mam kayaby i sprezyny eibacha i jest swietnie, nigdy bym nie wrocil do ori sprezyn