No jak przeprowadzasz tak zmasowany atak DOS, to będzie awaria i dziś nie będzie...
Printable View
było info że pojawił się na włoskiej stronie. podejżewam że pierwsze wersje to jeszcze będą miały braki i błędy - polskiego konfiguratora to przez 2 lata nie potrafili doprowadzić do działania dobrego, łącznie z tym że potrafił akumulować cenę przy zmianach i docelowo zawyżał - od razu trzeba było lecieć we właściwy konfig.
- - - Updated - - -
haha
Na stronie internetowej Alfy wyskakuje taki uśmiechnięty gość - Live Chat. Pytam kiedy będzie konfigurator. Nie wie. Czy przybliżony okres mógłby podać. Nie może, podobno miało być dzisiaj, ale nie ma. Czy może zadzwonić do mnie gdy będzie wiedział. Nie może.
To jest BOK Alfy :) Czy oni też tak potem serwisują te auta (nie wiem, nie da się, nie mogę)?
Taki grubszy uśmiechniety :) dobry jest, też właśnie mu napisałem o tym, że właśnie w Q nie ma hamulców na zdjęciach i już to zgłaszałem i dalej nie ma, to mi odpowiedział coś w stylu, no tak miało być, ale nie jest :) ten uśmiech też dodał
Ja pisałem bo dostałem takie info od salonu. Jak narazie wszystko się spełniło co powiedzieli więc spokojnie do końca dnia 11h zostało;-)
Filmik o wnętrzu
https://youtu.be/I7a6HzJB2kU
Pogadaj sobie z gości z live chat. Nic nie wiedzą, nie mogą powiadomić telefonicznie ani mailowo zainteresowanego zamówieniem o niczym, tylko chat. Poprosiłem o chat gdy coś będzie wiadomo, gość się rozłączył :) Włoski konfigurator jest już od chyba ponad tygodnia... :)
- - - Updated - - -
Hehe to styl Mechanika Emocji :)
A teraz polski nie działa. Coś kombinują.
Tak z ciekawości sprawdzałem to większość jeszcze stare konfiguratory. Niemcy, Wielka Brytania, wszystko stare, więc czemu w Polsce miało by być szybciej? W jakimś kraju oprócz Włoch gdzieś jest już nowy w Europie?
No właśnie. Tak tworzy się legenda. Ktoś rzucił hasło że od dzisiaj nowy konfigurator - ale to się nie potwierdziło. Swoją drogą odwlekanie możliwości zamawiania to duży błąd Alfy, pokaźna część nabywców to przedsiębiorcy, którym zależy na rozpoczęciu leasingu/amortyzacji w tym roku. Chyba że myślą że wyczyszczą magazyny :)
Obawiam się , że faktycznie na to mogą liczyć. Luźna rozmowa z jednym z dealerów i dodatkowe rabaty aż się pchają na to co jest na placach. Chyba obawiają się, że większość osób jednak będzie wolała dopłacić do wersji 2020. Sam chyba poczekam z decyzją aż obejrzę na żywo jakieś poliftowe auto. Najwyżej pod koniec roku zrobię sobie wycieczkę do Włoch :-)
Też myślę,że sztucznie odwleką moment pokazania nowego cennika, żeby sprzedać jak najwięcej stokowych aut.
Przed chwilą sprawdziłem: Niemcy, Francja, GB, Czechy, Hiszpania, wszędzie stare konfiguratory
Coś drgnęło w konfiguratorze! Zabrali tych nic-nie-wiedzących nic-nie-mogących wyskakujących gostków, zwanych Live Chat-em (chyba że oni pracują od 8mej). Także jeszcze z miesiąc, i będzie można zamawiać :)
Może się okazać, że po Nowym Roku trzeba będzie dopłacić zarówno do nowych wersji na 2020 rok, jak i do auta ze stocku, bo do naliczenia kary dla producenta za przekraczanie emisji CO2 nie ma znaczenia data produkcji auta, tylko data jego rejestracji. Przy stawce 95 euro za każdy 1g CO2 powyżej normy, to mogą wyjść całkiem spore kwoty, które mogą chcieć przerzucić na klienta :(
nie słyszałem o żadnych dopłatach, ale jak coś takiego nawet wchodzi w życie to dealerzy porejestrują po prostu te auta - w BB tak stale od lat robią - zarejestrowane 0km przebiegu, duży rabat.
Ale gwarancja wtedy leci od dnia rejestracji.
Gadałem ze sprzedawcą wczoraj, podobno pójdą trochę ceny do góry, właśnie przez te normy :( może zrekompensują trochę lepszym wyposażeniem bazowym, chociaż nie wiem. W każdym razie skrzywił się jak o to zapytałem.
Bo nikt tego oficjalnie nie nazwie dopłatą - po prostu upust na auta ze stoku może być mniejszy po Nowym Roku, bo w porównaniu do nowego rocznika 2020 i tak będą tańsze, choć droższe niż dzisiaj. Rejestracja aut przez dealerów była konieczna w zeszłym roku, żeby w ogóle można było je sprzedać po sierpniu 2018, bo wchodziły nowe normy WLTP, ale teraz nie ma takiej potrzeby. Nikt nie lubi mrozić gotówki w niesprzedanych autach :P
W takim razie czy ktos wie po co im ten stock. Auta zostaja w jakichs dziwnych konfiguracjach i jeszcze trzeba dawac rabaty. To jaki zysk maja Ci dealerzy z tego :)
Przegladajac ten wloski konfigurator dochodze do wniosku, ze AR tworzy te wersje tak aby nie wyszla z tego tansza i popularna konfiguracja. W kazdej cos mi nie pasuje oprocz tej najdrozszej :)
Coś muszą pokazywać w salonach, jakby ktoś tam jednak zabłądził. Przecież nie wystawią aut zamówionych do produkcji przez klientów. :P
A to nie jesteś pierwszy, który to zauważył - to się Panie nazywa premium :P W taki sposób można sprzedać jeden przycisk na kierownicy za 5 tys. :D
Nadal żadnych wieści od kiedy będzie możliwość zamawiania MY2020?
Dzisiaj pisałem na czacie z konsultantem na stronie Alfy, nie wiedzą kiedy będzie nowy konfigurator...
Ciekawe czy taki był plan by nie dać zamawiać w tym roku, czy "tak wyszło" :)
a dotychczas było inaczej? nie dało się zamówić tego co chciałeś - chciałem obszywaną deskę skórą (nie rozważam pakietu luxury) to trzeba było zamawiać audio Harman Kardon, żeby to audio zamówić to trzeba było wybrać pakiet convinience, a tak w ogóle to trzeba była brać Veloce bo w innych tej opcji nie było. z wieloma innymi dodatkami tak samo - nie dało się dobrać jednego elementu często, był wymuszany przez inne, a pakiety miały pewnie celowo braki. to takie coś czego na pierwszy rzut oka nie widać po cenniku, bo tu niby dopłata tylko tyle, tu coś, ale tych zależności nie ma pokazanych w cenniku, już się ponapalasz, już widzisz się oczami wyobraźni w swoim wymarzonym wozie, po czym jak zobaczysz że trzeba kupić jeszcze trochę zbędnych rzeczy, przymkniesz oko że wyjęli Ci dodatkowe 5, 10 czy więcej tysięcy z kieszeni.
To zależy, co dla kogo znaczy "dotychczas" :D Może nie wszyscy wiedzą/pamiętają, że jeszcze jak się kupowało w salonie 147/159, to pakiety służyły do optymalizacji kosztów zakupu i to zarówno dla klienta, jak i dla producenta, bo łączyły w sobie kilka sensownych opcji, które można było zamawiać osobno, ale w pakiecie wychodziły taniej, np. elektryczne szyby były łączone z ogrzewanymi lusterkami, bo i tak korzystały ze wspólnych wiązek, ale wtedy nikt nie pisał, że Alfa to auto premium.
Dzisiaj, żeby posiadać w Giulii/Stelvio w pełni funkcjonalne lusterka, trzeba zamówić kilka pakietów, bo nie można ani pojedynczych opcji, ani też jednego wspólnego pakietu, zawierającego: ogrzewane lusterka, składane lusterka, elektrochromatyczne lusterka, a jeszcze osobno jest elektrochromatyczne lusterko środkowe i ten trójkącik w lusterku do ostrzegania, a na koniec karbonowe nakładki na lusterka. Policz sobie ile kasy trzeba wydać na dodatkowe pakiety, żeby nadal mieć jedną parę lusterek na zewnątrz i jedno lusterko w środku. Przy jednym pakiecie, nikt by tego nie zamówił za takie pieniądze. I tak się właśnie sprzedaje premium :P
W innych firmach jest podobnie - też górują pakiety, stąd nie rozumiem tego narzekania. Każda firma ma swoja politykę i albo się ja akceptuje albo zmienia upodobania. Rozmawiałem i ja wczoraj o cenniku nowej Giulii i przy okazji wspomniałem że głębszy fl będzie w 2021 roku po wprowadzeniu Tonale do sprzedaży. Sprzedawca uśmiechnął się i powiedział że po mariażu PSA i FCA pod znakiem zapytania jest termin i czy w ogóle wprowadzony będzie Tonale. Ot takie plotki - a może i nie.
159tki obie miałem używane, nie śledziłem cenników aż tak dokładnie, choć masz rację, tak powinno być że pakiet jest optymalizacją zarówno dla producenta przy produkcji a dla klienta bo ma taniej zgrabny pakiet rzeczy które ze sobą grają razem. niektóre rzeczy w Giulii tak działają jako zgrabny pakiet, ale wiele jest zrobionych tak żeby nabrać 3 pakiety (braki i wymuszenia) i jeszcze dorzucić jakąś opcję. Dotychczas miałem na myśli od początku Giulii. Już w Stelvio było to ciut zgrabniej zrobione- np można było brać duży wyświetlacz bez konieczności kupienia navi za 10k.
- - - Updated - - -
pakiety górują, a nawet czasem praktycznie tylko w pakietach bierzesz opcje (np Kia Stonic którą teściowa chce kupić tak ma, tam nie ma pojedynczych opcji praktyzcnie - rzeczy typu lakier i felga, chyba nic lub niewiele więcej osobno, za to są ze 3 czy 4 pakiety, dość zgrabnie pomyślane.
Co do sytuacji AR, to dzisiaj od kolegi właśnie słyszałem że gadał z Włochem który w FCA pracuje i tu audytuje w B-B firmy i jest nieciekawie bo zarząd FCA jest rozczarowany niską sprzedażą.
No w to to już mi się nie chce wierzyć, pokazali ją w oficjalnym portfolio, który okroili z coupe i 8C, we wszystkich gazetach motoryzacyjnych jest jako premiera na 2020 rok, a tutaj raptem by nie było, przecież jak mają wprowadzić w 2020 to pewnie jest już praktycznie wszystko przygotowane i by nie wprowadzili? Takie pierdolety wydaje mi się.
A lift głębszy Giulii i Stelvio też był uwzględniony już po fuzji
Hehe :) Dobrzy są ). Nie ogarniają tego, że sprzedaż jest pochodną zarządzenia firmą/jej produktami. Może Zarząd FCA ruszyłby d..ę i np. skupił się na umożliwieniu zamawiania MY2020 - ponieważ koniec roku to świetny czas dla przedsiębiorców na zakupy. Kurynio słusznie zauważył, że w całej Europie - poza Włochami - są stare konfiguratory. No to może przekuliby rozczarowanie na działanie w postaci wdrożenia sprzedaży.
Tonale to niestety/stety tylko inaczej umaszczony Jeep Compass, a więc koszt wprowadzenia do produkcji nie jest jakiś astronomiczny.
Z Jeepa FCA nie zrezygnuje, ale Tonale to byłby odpowiednik Citorena c5 Aircross. C5 jest już w sprzedaży, do tego jest też DS, dla Tonale robi się w takim przypadku mało miejsca.
zarząd FCA ogląda wykresy, metryki (np sztucznie wyprodukowane zadowolenia klientów z serwisu) są trochę oderwani od rzeczywistości ustalają i wychodzi jak wychodzi. Problem alfy poza brakami wyposażenia (bo niektórzy gadżeciaże chcą, w MY2020 będzie lepiej, ale to 4 lata spóźnione), to przede wszystkim brak zaufania klientów. tu niestety na każdym kroku klient który próbuje dać szansę alfie dostaje po pysku - w salonie, brak informacji/wiedzy/ludzi/demówki z przed 2-3 lat dziwnie wyposażone (bo też pakiety są jakie są - Veloce bez łopatek albo z jasnym drewnem i białą skórą itp), wielki problem przygotowania oferty najmu długoterminowego, swego czasu ceny najmu z kosmosu - typu 4tyś netto!/mc za doposażoną Super czy trochę doposażoną Veloce na przebieg 15tyś/rok dostawałem na początku 2018r a niby reklamowali że Giulia Super jużod tam 1599/mc. Problemy z systemem ofert/wyceny/konfiguratorów/cenników/brak aktualnego katalogu (nawet PDF z wersją Veloce pojawił się kiedy, chyba gdzieś dopiero w 2019r, nie?). Konfigurator z reguły ma błędy i braki, czegoś się nie da zrobić itp. System ofert/wycen dealerów znów ma swoje błędy/braki i znowu niejasności jakie auto tak naprawdę zamawiasz. Potem system FCA zamówień, i tam od nowa wpisywanie kodów - tez któregoś nie dało się wpisać (tu byłem dogadany że w razie czego jakby nie było w wyposażeniu to dealer mi dołoży jako wymianę części). jak zamawiałem nie dało się ustalić czy dostanę tył szerokie felgi czy wąskie (19" srebrne, tam nie było opcji extra series) - przyszła okazało się ze bez opcji jednak były szerokie.
teraz serwis - co grzebią, to coś nie zmontują, podziubią, ułamią (mam np ślady klejenia zaczepów pod alu na tunelu), zostawiają połamane spinki w tunelu itp.
niby jest co jakiś czas telefon - zapytanie o poziom zadowolenia z serwisu - na moje ze 20 kilka wizyt (bo ich cisnąłem o dopracownie auta; BTW jak auto po 2 latach produkcji może mieć ciągle dużo niedoróbek) to jakoś nigdy nie zadzwonili - dzwonili (pewnie celowo) tylko o wizyty standardowe - 3x, raz jak byłem pierwszy raz to problem nie był rozwiązany, sprawa ledwo w toku, potem po przeglądzie (np to OK) i potem po ponadprogramowej wymianie oleju (to też było OK). Nie dzwonili wtedy kiedy źle złożyli, porysowali, itp.
Jak na wymianę radia można czekać 5 miesięcy od daty zamówienia go przez ASO, a wcześniej na decyzję o wymianie bujać się z 5 razy, pisać, dzwonić, przez 3 miesiące? a wystarczyłoby żeby mi w tamtym czasie dali nowszy firmware MV072 do radia - ale Włosi odmawiali - no to wywalczyłem nowe radio (super dla nich biznes).
Dlaczego nie chcą wgrywać poprawek - wiele ASO nie daje nic ponad kampanie - trzeba ich sprytnie zmuszać - np skarżyć się że coś nie działa czasem (Wiedząc że jest poprawka)?
Do tego dołożyli SGW - moim zdaniem to nielegalne, ale nikt nie zbierze się do kupy i nie zrobi im jakiejś afery na wysokim szczeblu (ja pisałem swego czasu i właściwie kłuciłem się z Customer Support o wymontowanie tego badziewia z mojego auta - w końcu zrobiłem bypass i mam ich gdzieś).
Dlaczego do dzisiaj nic nie zrobili z tym gównianym systemem inteligentnego alternatora - na całym świecie od początku ludzie mają problemy z akumulatorami, bo przy wielu trybach użytkowania auta, ten system się nie sprawdza, stąd niedoładowany aku, potem błędy czy coś nie działa. A opinia leci w necie i rujnje markę bo auto znów do ASO czy na lawetę. Za granicą, nie dla fana marki, laweta w 1 roku użytkowania to już klient stracony.
Problemy z autami zastępczymi - w BB jest polityka nie dawać - serwis na 30 stanowisk, 2 autka niskiej klasy - praktycznie nigdy niedostępne. Mimo zapisów gwarancji, nigdy nie wynajmą Ci auta z wypożyczalni - bo to kosztuje - jak się burzysz to po stracie 1h dadzą Ci jakieś dla dziennikarzy czy coś takiego - ale dostałem np Fiata Doblo - wyobrażacie sobie! Jakąś telepiącą się puszkę a na serwisie zostawiłem 0.5 roczne auto za ponad 230tys. Większość razy jednak wracałem na swój koszt taksówką.
Wiele takich możnaby pisać. A mają świetny samochód, trochę dopracować konfig, system sprzedaży, oferty finansowania i mocno pracować i kontrolować jak działają serwisy - incognito i przepytywać klientów o różne wnioski. Chętnie bym spędził 1h na wypełnianiu jakieś dupnej ankiety z całokształtu, możnaby z tego wiele wyciągnąć nauki. Przez te 3.5 roku już by wiele osiągnęli i sprzedaż by rosła, ale oni dalej egzystują i markują premium niestety.
Ale się rozpisałem....:)
Ja czekam na debiut konfiguratora i będę myślał dalej o Giulii lub szukał używki do skutku, bo auto jest znakomite, ale pamietam do dzisiaj wycieczkę do salonów Audi, Porsche, mercedesa, Volvo i Alfy w 1 dzień.
W Audi i Volvo super obsługa, jedno moje spojrzenie na XC90 i od razu propozycja sprzedawcy „Możemy Panu takie XC90 T8(!!) udostępnić na weekend”. Szczena mi opadła.
W BMW pełna kultura, czułem się jak gość, miła rozmowa, pogmeralem sobie tapicerki w próbkach, lakiery, powsiadalem do różnych beemek. Wziąłem na jazdę próbną F30 w hybrydzie. Byłem zaskoczony, gdy sprzedawca żywo zachęcał mnie do jazdy ponad 180 na obwodnicy Wrocławia.
W Porsche sprzedawca miał na ręku Breitlinga, czułem się trochę jak intruz, ale super wrażenie zrobił na mnie konfigurator do 718. Gruba książka, super jakość.
We Wrocławiu mercedes postawił olbrzymi salon. Na parterze auta „codzienne”, na pietrze same AMG i klasyki. Można robić zdjęcia, takie robią wrażenie.
W Alfie? W salonie stała jedna sztuka Business Giulii i to tyle. Schowek (ten przed gałką zmiany biegów) chyba wypadł z szyn i latał na wszystkie strony. Na pytanie o konfigurator i kolory dostałem ksero... w czerni i bieli.
Z drugiej strony, najpierw się pośmiałem, ale zaraz potem się przejechałem, a następne dwa dni nie mogłem zasnąć, takie wrażenie zrobiła na mnie Giulia ;)
Potem zobaczyłem vesuvio z czerwonym wnętrzem i zachorowałem, hehe
Wicie rozumicie, robienie pieniedzy niestety nie polega na robieniu wszystkim "dobrze". Dla "biznesmenow" mistrzostwem swiata jest sprzedanie produktu ktorego nie ma. Wiec ja sie nie dziwie dlaczego jest taka polityka firmy FCA i pewnie oni na gorze tez to wiedza. A ze narzekaja, ze mala sprzedaz? Moj zarzad co roku narzeka na coraz mniejszy przychod ale co roku nic sie w firmie nie zmienia oprocz liczby pracownikow. Ich tylko interesuje dywidenda.