Ja mam kufa jeszcze oryginalne przednie amory sportpackowe w 156. 13 lat mają i żaden lód im nie straszny... 69 i 65% sprawności.
Printable View
Ja mam kufa jeszcze oryginalne przednie amory sportpackowe w 156. 13 lat mają i żaden lód im nie straszny... 69 i 65% sprawności.
TRW, montaż luty 2013, przebieg niespełna 20 tyś. Prawy górny już ma luzy i skrzeczy jak stary tapczan... Mimo wszystko uważam, ze to szybko.
To skrzypienie to w ogóle ciekawa sprawa. W obu 156 zauważyłem że poskrzypują czasem na progach zwalniających mimo tego, że luzów żadnych nie ma - w sytuacjach gdy postoją sobie kilka dni nie ruszane pod chmurką. I to nie zawsze. Później pojeździ dzień, dwa - i skrzypienie znika, kompletnie. Nie lubią być opuszczane najwyraźniej.
Całkiem możliwe, akurat amortyzatory w 156tkach bardzo trwałe są. Zresztą w 166 też.
W 1.6 (z 2004) w tym roku zmieniałem tylne - nie z powodu utraty sprawności (dobrze ponad 70% na bd techn było), tylko z powodu korozji mocowana dolnego sprężyny. W drugiej 156 - Vce też 2004,są oryginały także , obecnie miesiąc temu na badaniu coś około 68%. Każda ma coś około 170tys km. Zaje się, że wcześniej wysiadają gdy amortyzator nie jest "zgrany" ze sprężynami np. obniżone, a amortyzator standardowe.
MOje przednie amortyzatory mają 10 lat i prawie 300kkm i też na ostatnim badaniu miały oba około 60%. A wahacze górne skrzypią jak bella postoi kilka dni ... jak sie rozrusza to jest cicho. No i im zimniej tym bardziej skprzypią ;)
Nie musisz mi wierzyć. Podjedź a zobaczysz sam. Mam to auto 4 lata i nic tam z nimi nie robiłem. Zresztą jest na nich nabita data produkcji, a auto mam od rodowitego niemca, gdzie wszystko było robione w ASO. Także co nieco o nim wiem.
Jakoś 2 lata temu wymieniałem tylnie nivomaty, bo jeden upadł i miał 30% sprawności, a auto krzywo stalo:)
Tylko często jest tak, że na trzepakach wychodzi wszystko pięknie, a jak amorek się wyjmie z auta to potem widać że już nie jest wcale tak pięknie ;) Tak było u mnie i musiałem wymienić z przodu przy okazji.
http://allegro.pl/alfa-romeo-147-156...808606876.html zamawiał już ktoś może? Jak to faktycznie fasty to chyba by sie opłaciło założyć ?
Przeciez fast to nie oryginał. Wiec po co pisanie wąskim stylu. Jakby to był lemforder to bym powiedział ze warto. Ja mowie. Nie.
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
I maxiking napisałem info na oriv
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
A jesli ktos chćialby do 147 156 do żawieszenia obńizanego sport to mam bardzo dobra ćebe na trw. Na przod i tył.
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Czy ktoś ma doświadczenia ze sklepem iparts.pl ? Ceny na wahacze górne mają nadzwyczaj korzystne, za TRW niecałe 200zł szt. czyli prawie o 100 taniej niż w innych sklepach. Może ktoś już tam kupował? bo nie chciałbym się naciąć na wyjątkową tandetną podróbkę, a przyznam że cena kusząca.
A może warto kupić takie górne wahacze gdzie sworznie są dobre i dać poliuretan. No chyba że poliuretan skróci żywotność sworznia :(
mmpolska , nie wiem czy takie dobre ceny. Spójrz na ceny i porównaj sam:
http://www.iparts.pl/czesc/wahacz-za...61-jtc919.html
http://autosklep24.pl/pl/p/Wahacz-go...lewy-TRW/11227
http://a-moto.pl/wahacze-i-tuleje/61...r147156gt.html
Witam wszystkich alfaholikow :) doradźcie mi jakie wahacze dolne do mojej 156 1.9jtd 2003 sedan dzis wymienilem gorne ale skrzypenie nie ustalo wiec pora wymienic dolne gdyz sa zalozone jeszcze fabryczne z góry dziękuję za odpowiedź
Trw albo fast/vema jeśli ma byc oszczędnie. Górne trw i dolne Fasty beda miały podobna żywotność wg mnie, wiec bedzie mozna komplety zmieniać.
Jeżeli po wymianie góry skrzypi nadal, to ja bym do stabilizatora pozaglądał - prędzej tam jest problem niż z dolnymi :)
Gorne założyłem z lemfordera dzis skrzypienia nie bylo ale jest mokro jak bedzie sucho i bedzie skrzypiec to wymienie dolne i stabilizatory.
Dodano po 3 minutes:
A czy ktos mi cos powie na temat wahaczy dolnych firmy g tech automotive?
FASTY 18 tys. km , od 3 tys cos stuka okazalo sie ze to sworzen lewego gornego. Reszta okej. Poskrzypuja sobie od zimy, nie maja luzow pewnie trzeba troszku popiskac.
qap wytrzymał 23tys km rozerwane tuleje sworzeń ledwo się trzymał (właśnie wstawiłem FASTA) co prawda skosiłem krawężnik omijając wariatkę która wbiegła pod samochód ,pewnie by jeszcze wytrzymał. Natomiast Master sport 18tys km i jest Ok.
No no, nieźle jak na QAP-a. Ja jestem zdania, że największym problemem tanich zamienników jest losowa powtarzalność jakości - jednemu dosyć długo wytrzyma, a u drugiego dosłownie kilka tyś. km i znów robota...
Przykład mojego kolegi - przy zakupie AR "handlarz" wspominał, że wymienił górne wahacze - fakt, kolega mówił, że wyglądały jak spojrzał na "świeże", co z tego - nawet 10tyś nie przejechał. Teraz testuje Vemę, a raczej to jego żona testuje :D
W vemie tylko tyle ze sworznie dłużej wytrzymują a gumy się sypia tak samo nie przewidywalnie jak w chińczykach. Plus jest to że zawsze można tuleje same zmienić tylko pytanie czy jest sens płacić mechanikowi za kolejny raz rozgrzebywane zawieszenie.
W sobote wymieniałem prawy górny wahacz w swojej 147 z 2002 roku. Na przeglądzie w grudniu nic nie wyszło, zaczęło delikatnie pukać + koło miało luz ok 2 tyg temu. Jakie było moje ździwienie gdy po demontażu starego wahacza okazał się to..... oryginał!! Oryginał TRW z tulejkami na których wybite jest logo FIAT + data produkcji w kółeczku 02! A co najlepsze tulejki nadal są OK. Sworzeń padł praktycznie całkowicie. Wiem,że możecie nie wierzyć,sam byłem w szoku, gdyby ktoś chciał potwierdzić mogę pokazać mu stary wahacz.. Alfa to diesel, więc swoje waży, a przebieg już dobija do 260.000 km.
I dlaczego to piszę? Żeby uświadomić osoby które mają zamiar zakupić górny wahacz,że nic poza TRW nie daje gwarancji długiej jazdy. Wiadomo,że obecne TRW to pewnie nie to samo TRW które było w 2002 roku na pierwszy montaż, jednak nie ma co cudować na różnych qap, fastach itp.
Oryginalne TRW można kupić za niecałe 200 zł więc cena nie jest kosmicznie przerażająca.
Moje TRW nie wytrzymały nawet 20 tys km. czyli po niecałych dwóch latach wymiana. Dla mnie niezbyt rewelacyjny wynik. Mam teraz Vemy i zobaczymy jaki będzie skutek.
Bo TRW kiedyś a dziś to jak dwie różne firmy.
Nawet trw jak bedziesz jeździł po dziurach to nie wytrzyma. Wiec co się dziwicie:-). Widze jak ludzie jeżdżą. A jak ktos ma alfe 3lata to skąd moze wiedzieć jakie były kiedyś trw.
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
ja stawiam dalej na trw i nie narzekam.
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Właśnie po dziurach to ja nie jeżdżę. Wszyscy znajomi się śmieją jakie slalomy na drogach urządzam :D
A i tak padło i tak. Widać trafił się zły egzemplarz.
Dlaczego wy myślicie, że egzeplarz na pierwszy montaż, to to samo co część zamienna. Pracuje u jednego z podwykonawców producentów części. Standardy jakościowe części montowanych w fabryce a tych przeznaczonych do sklepów to dwa inne śwaty. Czasami trafisz na lepszy czasami na gorszy, ale często nawet materiał jest stosowany gorszej jakości.
Nie jest to samo ale jakość jest bardzo wysoka.
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Witam. Panowie podpowiedzcie w jakich wahaczach najdłużej wytrzymują sworznie? Chce w nowe wahacze od razu wsadzić poliuretan, więc interesuje mnie tylko sworzeń.
Chyba TRW - mimo wszystko pewnie najsolidniejsze...
Wahacze kupowane u kolegi na forum. Więc na pewno oryginalne:)
Ale to nic, zobaczymy ile wytrzyma Vema. Nie sądzę by było gorzej.
Panowie, nie wiem czy słyszeliście o częściach firmy Comline.
Ja po zakupie auta wymieniłem wszystkie na wahacze właśnie tej firmy, podobno w Polsce jeszcze mało znane.
Jest to brytyjska firma.
Otóż przejechałem na nich 12000 km i jak na razie żadnych oznak zajechania, zero pukania sworzni, tuleje nie skrzypią.
Pozdrawiam.
To ja panowie mam RTS holenderska firma 3lata gwarancji,. Ale trw to trw.
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Bez przebiegu km jak mówią w hurtowni. Cena hmm podaj na priv co bo bede znowy posadzony o reklamę. Daj na 791022745
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Jak 3lata to na co ma byc te 3lata na sworzeń tez :-) mówią 3to 3.
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
na razie niepotrzebne ale zaciekawiłes mnie dziwne ze az 3 lata dają:))gorzej jak robią np "uszkodzenie mechaniczne"i tyle z gwarancij:)))
Przy reklamacji elementów zawieszenia często liczy się "humor" osoby weryfikującej - chociażby w przypaku IC nie ma sensu próbować reklamować elementu używanego > roku.
Wg. mnie, RTS i Comline to póki co nie sprawdzone zamienniki górnych wahaczy. Po co wyważać otwarte drzwi i testować na sobie? Takie moje zdanie.
RTS narazie ja testuje u siebie. Jako dolne do 3.0 wiec wymagania duże. Wiec narazie jest ok.
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
TRW dolne i górne kupione na allegro od motorparts1
Uwaga! 60 tys. i jest wszystko sztywne!
Co prawda jeżdżę spokojnie po dziurach, ale i tak wynik bardzo zadowalający.
Zdecydowanie polecam.