No to u mnie droga krajowa(80km) + autostrada(50km) i tankując w mieście A 18 litrów paliwa dojeżdżając do celu z tych 18 niewiele mi zostaje... . Albo z moją 9 jest coś nie tak albo to kwestia dynamicznej jazdy.
No to u mnie droga krajowa(80km) + autostrada(50km) i tankując w mieście A 18 litrów paliwa dojeżdżając do celu z tych 18 niewiele mi zostaje... . Albo z moją 9 jest coś nie tak albo to kwestia dynamicznej jazdy.
Styl jazdy, ciężka noga itp. Spalanie w JTS w bardo dużym stopniu zależy od kierowcy.
Dzięki za odpowiedzi w temacie spalania - widać,że u mnie podobnie jak u Was:)
A co myślicie o "zainfekowaniu" Alfy ?:) :
http://fabryka-mocy.com.pl/przyrosty-mocy/alfa-romeo/
Ktoś z Was podnosił moc w swojej Belli?U mnie Przyrost mocy o 15 KM i 18 Nm. Macie jakieś doświadczenia? Czy po takim zabiegu np. rozrząd jest bardziej narażony na usterkę? Będę wdzięczny za info
Jak dla mnie infekowanie 9 nie ma sensu bo przyrost o 15km i 18NM jest niewielki w porównaniu do masy auta , a koszty z tym związane duże. Jak dla mnie ten silnik jest mocny , bez problemu na autostradzie osiąga 200 więc jak na nasze polskie autostrady i drogi jest to prędkość wystarczająca. :)
Kwestia trzymania się odpowiednio wysokich obrotów ;) Przyrost mocy i momentu trochę mały, wiesz coś więcej o charakterystyce po remapie?
Wracając do spalania – bardzo dużo zależy od stylu jazdy, jak się człowiek zaweźmie na ekodriving i nie ma ekspresówek/autostrad po drodze, to spokojnie można w okolicach 8 zejść.
Jakie wam komputer pokazuje zużycie na autostradzie przy ustawowych 140? Wiem, że przekłamuje, ale zawsze to jakiś punkt odniesienia.
Ekodriving 159 ? Z chęcią bym Ci powiedział ile w moim 1.9 na autostradzie przy 140 bierze i sam bym chciał wiedzieć ale nie potrafię jechać 140 i patrzeć jak mnie VW wyprzedza :P Kiedyś tak zobaczyłem na chwilowe przy 140 to było 9,6 ale to jednak tylko chwilowe jest nie wiadomo jak na dłuższą metę.
Pozdrawiam. :)
[QUOTE=wojtekf;1392286]Kwestia trzymania się odpowiednio wysokich obrotów ;) Przyrost mocy i momentu trochę mały, wiesz coś więcej o charakterystyce po remapie?
Wracając do spalania – bardzo dużo zależy od stylu jazdy, jak się człowiek zaweźmie na ekodriving i nie ma ekspresówek/autostrad po drodze, to spokojnie można w okolicach 8 zejść.
Jakie wam komputer pokazuje zużycie na autostradzie przy ustawowych 140? Wiem, że przekłamuje, ale zawsze to jakiś punkt odniesienia.[/QUOTE
Ja wracałem swoją po autostradzie, gdy ją kupiłem to wtyszło przy 140 7,8 :)
Szaleni :D Ja nie wiedziałem że tym JTS-em można zejść tak nisko o.0 aż kiedyś z ciekawości sam to sprawdzę :D
7,8 przy 140? Podejrzanie mało. Mnie zawsze po odcinkach autostradowych ogólna średnia idzie lekko w górę, więc wskazania poniżej 9 są raczej nierealne. I nieco większa pojemność chyba aż tak nie wpływa.
mam następujący problem: szarpnięcie przy odpuszczeniu gazu i dodaniu gazu przy niskich (częściej przy odpuszczeniu) obrotach oraz "kangur" przy za małej ilości gazu, jak mniemam będzie wina jakichś luzów w układzie przeniesienia napędu?
jak kupowałem samochód to mechanik stwierdził, że sprzęgło dziwnie pracuje ale nie powiedział nic konkretnego, miał ktoś taki problem ?
EDIT
czuć też poruszenie się lewarka podczas szarpnięcia
No skrzynia to raczej nie powinna być, bo to z tego co pisałeś to przy puszczaniu gazu dostaje tak jakby kopa, nie wiem co to może być ale to raczej nic mechanicznego
przypomniało mi się jeszcze, że przy zmianie biegów obroty się utrzymują jakiś czas mimo wciśnięcia sprzęgła i wyczytałem, ze może to być przepływomierz lub czujnik położenia pedału sprzęgła
To mi się tak czasem robiło jak zimno było, to potrafił przytrzymać obroty pomimo puszczenie pedału gazu, ale teraz nie odnotowałem takiego przypadku
Hmm...mam zupełnie podobne objawy:) Alfe mam od niedawna i myślałem, że te silniki tak mają.
Jeżeli chodzi o szarpniecie przy dodaniu gazu, to nauczyłem się żeby bardziej wciskać pedał gazu przy zmianie biegów i już tego nie ma - nie wiem czy to kwestia wyczucia auta, czy jakiś problem. Miałeś ten problem wcześniej, czy dopiero teraz się to pojawił? Macie na to jakiś pomysł?
Na obroty nie zwróciłem uwagi. Jutro będę jechał do pracy to zobaczę
Ja też mam alfe krótko i nic z tym nie robiłem. Po kupnie zostały wymienione wszystkie filtry płyny oleje itp, ale przepływomierza nie ruszałem.
Będziesz wymieniał przepływkę? Daj znać jakie efekty będą. Daj znać wogole jak znajdziesz przyczynę. Ja się też zapytam swojego maechanika.
Czy właśnie takie są efekty zasyfionej przepływki? Czym jeszcze objawia się zasyfiona przepływka?
Ogolnie nieprawidlowa praca silnika, bo komputer na podstawie wskazan z przepływomierza zawiaduje spalaniem. W skrajnym przypadku jak odczyty sa z kosmosu to masz check engine i auto stoi albo jedzie jakby chciało a nie moglo ;)
Oki dzięki. U mnie spalanie w normie, tylko te minimalne szrpnięcia przy dodwaniau gazu ( szczegfólnie na biegu 1 i 2) oraz odpuszczniu pedału gazu. Jutro podjade do mechaniora. Chyba że macie jeszcze jakiś pomysł?
czemu od razu wymieniać, ja bym najpierw przeczyścił, są przecież do tego specjalne środki
np: http://www.autochemia24.pl/product-p...rza-200ml.html
Dziś popadało i szyby w aucie zaparowały. Włączyłem ogrzewanie tylnej szyby i okazało się że jedna "linia" nie grzeje.
Został "zaparowany pasek" który z czasem znika od ciepłego powietrza, ale jest to wkurzające. Obecnie nie ma to większego znaczenia ale w ziemie już będzie miało:) Czy znacie jakieś sposoby jak usunąć tę usterkę?
Ps. Jeśli chodzi o szarpanie to mi się tylko wydawało. Wyczułem już silnik. Wiem jak do niego podchodzić, żeby nie było szarpnięć :)
Wystarczy poszukać :)
http://www.forum.alfaholicy.org/foru...by_tylnej.html
Podziękował:)
Dodano po 8 minutes:
Podziękował:)
Jeszcze wracając do szarpnięć na niskich obrotach - gdzie tankujecie? Mam takie wrażenie, że po zatankowaniu w pewnych miejscach mam podobne objawy...
Ja na shellu, a gdzie jest to sitko? Co do szarpania to ma raczej charakter nieumiejętnego ruszania, coś ala ruszająca "L", przynajmniej u mnie tak to wygląda :)
Z racji bliskości stacji w moim przypadku to jest zazwyczaj Statoil (wprawdzie mam Orlen po drugiej stronie ulicy, ale zazwyczaj nie po drodze, a teraz to w ogóle byłby off-road). Lekkie szarpanie na niskich obrotach zrzucałem na zimny silnik (prawie w ogóle nie jeżdżę po mieście), ale ostatnio przytankowałem na trasie na bp (98) i zniknęło.
też zatankuje 98 i zobaczę czy będzie różnica
wymieniałem świece i były włożone NGK ale jakiś inny model niż do jtsa, były okopcone, nie zauważyłem różnicy po wymianie
Gdyby to jednak był przepływomierz, to zacząć od czyszczenia?
Zerkałem na koszt nowego i rozrzut jest spory. Litwini mówią 1000 PLN, Bosch w InterCars stoi koło 500 PLN. Jakaś kolosalna różnica uzasadniająca dwukrotną różnicę w cenie?
a łatwo sprawdzić na kompie czy przepływomierz dobre pomiary podaje ? bo tak w ciemno wymieniać trochę kosztowne
Ktoś z JTSowców już czyścił i przyniosło oczekiwane efekty?
Jestem w tym samym punkcie :) I tak w maju będę musiał zrobić przednie tarcze + klocki, więc myślałem żeby od razu zlecić przeczyszczenie przepływomierza (samemu to nawet nie będę miał kiedy, a względnie komfortowe warunki to będę miał dopiero w czerwcu z dala od cywilizacji; poza tym uczciwie – nie chce mi się), a w razie draki jego wymianę. W planach jest trochę dłuższa trasa i nie chciałbym obudzić się z większym problemem w kraju gdzie mechanicy mówią po francusku... No nic, będzie dłuższa rozmowa z panem Mirkiem (nie zmyślam, gość tak faktycznie ma na imię).