Witajcie. Jaki akumulator polecacie do 3.2 V6??
Printable View
Witajcie. Jaki akumulator polecacie do 3.2 V6??
Min 75 Ah
Banner profesional, Amega efb
Jakiś konkretny model?
Ja obecnie posiadam Fiamm Titanium L3B 75P (75Ah i 730A) niby spoko bo 4 lata wytrzymał. Ale zastanawiam sie czy nie zmienić na coś innego jeszcze lepszego i w miarę rozsądnych pieniądzach. Zastanawiałem sie nad Vartą Silver Dymanic, Boschem S5 008 i Centrą CA722 ale Centra chyba odpada. Ogólnie to chciałbym podejść pod 80Ah tylko wymiary aku już większe niż seria.
Możesz kupić też ponad 80 Ah, nic nie stoi na przeszkodzie. Warto mieć też w nawyku raz na jakiś czas, szczególnie zimą, podłączyć aku pod dobry prostownik.
Ja się wyleczyłem z kupowania super hiper akumulatorów do 159. Ostatnio kupuję Jenox Gold. Polska firma, działają :), cena też przystępna. W 3.2 miałem 77 Ah i sprawdzał się świetnie. Do 2.2 też kupię taki sam.
Mój poprzedni banner wytrzymal 8 lat, aktualny ma 3, w drugim samochodzie Amega efb ma narazie 1,5 roku ale z obiema kratkami odlewanymi grawitacyjnie (czego nie można napisać o bannerze bo ma kratki cięto ciągnione i są generalnie cieńsze )do tego wzmocniony czyli właśnie efb około 1kg cięższa od bannera więc co tu więcej pisać...Ładuje się dużo szybciej i lepiej znosi rozładowania. Na pewno nie zdecydowałbym się na żadne warty centry bosche bo one jadą tylko na marce a padają po gwarancji często. Możesz kupić coś taniego ale to duża loteria i nie wytrzyma tyle co porządny akumulator. Polecam dopisać się do jakiegoś forum akumulatorowego bo jest tam dużo wartościowych informacji. Pojemność wedle uznania, raczej nie mniejsza niż wskazuje instrukcja. Jak dużo jeździsz doładuj Aku 2 razy do roku przed wiosną i zimą jak mało to w rękę areometr o ile kupisz Aku z otwieranymi celami (te co wskazujesz ich nie mają) i kontrola nawet co miesiąc.
Jeszcze jedna ważna kwestia, w przypadku samochodów osobowych można powiedzieć, że nie istnieje za duży akumulator (w sensie pojemności). Zawsze wkładajcie największy jaki wejdzie w fabryczne mocowanie.
Jedynym powodem wkładania mniejszych akumulatorów przez producenta auta jest oszczędność na kosztach produkcji.
Można się pokusić o zakup jakiejś marki własnej, np. dla IC aku robi Autopart i Exide a ceny mają przystępne.
Istnieje też kwestia ładowania akumulatora o zbyt dużej pojemności. Układ elektryczny silnika, cały osprzęt i alternator wraz z regulatorem napięcia jest przygotowany do akumulatora o odpowiedniej pojemności w danym aucie z konkretnym silnikiem. Jeżeli będzie zbyt duży to nigdy nie naładuje się do pełna a to skutkuje skróceniem jego żywotności. Pozdrawiam
Żaden akumulator kwasowy nie zostanie naładowany przez alternator do 100% swojej pojemności. Po to ładuje się prostownikami co jakiś czas aby to zrobić i przy okazji odsiarczyć akumulator.
Dlatego twierdzenie, że pojemność aku może być za duża to mit.
Często dementowany, mimo to cały czas ktoś wyraża obawy przed zbyt dużym.
Jednak można mieć na uwadze także cenę. Mniejsze są zwykle tańsze i przecież lżejsze, a będą wystarczające.
Najważniejsze, to żeby nie miał zbyt małej pojemności ;)
Fizyka się kłania ;)
Pierdzielenie, zobacz sobie w eperze, prawie zawsze siedzi ten sam alternator (zwłaszcza po lifcie), niezależnie od tego jaki masz akumulator i ile masz "gdżetów" elektrycznych na wyposażeniu fabrycznym. Wyjątkami są rynki "zimne" gdzie dokładano zawsze PTC i czasem webasto, wtedy montowali mocniejszy alternator (zwłaszcza przed 1 liftem).
Nie prawda, bez problemu naładujesz akumulator na 100% nawet przy napięciu poniżej 14V, pozostaje kwestia ile czasu to zajmie.
Odsiarczanie to można robić elektroniczną ładowarką z ładowaniem pulsacyjnym, samo podnoszenie napięcia do 16V tylko będzie "gotować" elektrolit.
Przy obecnej jakości raczej będą za słabe, z resztą się zgadzam.
Nie muszę zgłębiać, bo go znam (w poprzednim poście zastosowałem sporo skrótów myślowych).
Na YT niestety jest dużo teoretyków oraz naganiaczy sprzedających produkty (np. mrakumulator).
Nikt normalny nie będzie kupował polecanych przez niego super hiper ładowarek za 500 zł gdy za akumulator 85Ah robiony przez autopart dla IC zapłacę ok 300.
Jak się okaże, że zaniedbałem akumulator i się rozładował tak, że nie mogę odpalić auta to zadzwonię po taxi i za 30 zł odpalą mnie z kabli a resztę ogarnie alternator (który zazwyczaj ma wydajność ponad 100A).
Jak robiłem pomiary to zupełnie rozładowany akumulator wciąga ok 20-30A przez pierwsze 10 minut a później leci sobie na ~5A więc po takim czymś godzinka pracy i aku "żyje".
Owszem warto go wtedy doładować do pełna prostownikiem w wygodnym dla nas momencie.
Naprawdę dla przeciętnego użytkownika wystarczy prostownik za 50-100 zł, który zazwyczaj skończy ładowanie na ok 15V a nawet ładowareczka z lidla/biedry da radę.
Mam właśnie z biedry(stary prostownik się spalił na zwartym aku). I ten (kupiony w necie za 70pln) ma tryb recond który właśnie potrafi doładować ponad 15v i gęstość elektrolitu doprowadzić do prawidłowego stanu. Testy zrobione na YouTube uważasz za spreparowane? To przecież łatwo sprawdzić kupując zwykły miernik gęstości . 20 A? Taki prostownik nie może kosztować 100pln
A ja się obraziłem na prostownik z biedry. Ten duży za 200 zł. Jak mocno rozładowany aku to ten prostownik chyba udaje że ładuje. Tak jak często udaje że naładował. Ojciec ma identyczny i podobne wrażenia. A te tryby,"naprawy" to też jakiś żart.
Za to niezawodnie i wiele lat działa stary analogowy Absaar. Tylko dla bezpieczeństwa odłączam aku bo on uparcie ładuje napięciem 15.5V.
Na mocno rozładowany jest myk. Podłączasz na jakiś czas w szeregu żarówkę 12v. Te ładowarki a'la Lidl są bezpieczniejsze dla instalacji samochodowej.
Nie, ale to zabawa w laboratorium i straszne "spuszczanie się" nad całym procesem.
Nie zrozumiałeś mnie, pomiary robione na aucie, mierzony jaki prąd "ciągnie" akumulator z alternatora.
Co do prostownika, to zazwyczaj transformatorowe 6A kończą ładowanie ok 15V
I dla 99% ludzi w zupełności wystarczające. Naładujesz na tyle aby odpalić auto a gęstość powoli zrobi alternator :)
A tak dla mało używających samochód i mający garaż/wiatę , polecam kupić sobie zasilacz 13V 2A i podłączyć go pod akumulator. Napięciem nie uszkodzi instalacji auta a utrzyma akumulator w stanie 100% naładowania.
Oczywiście to o 20 A to taki mój skrót myślowy ;)
Nadal uważam że alternator przy normalnym użytkowaniu nie naładuje akumulatora do 100%( razem z odsiarczaniem)
Testy wg mnie są jednak miarodajne właśnie przez tą "zabawę w laboratorium"
Pozdrawiam :)
PS. Czy akumulator który podlinkowałeś ma dostęp do cel (odkręcane korki)?
Raczej niedopowiedzenie, mój błąd.
Np. alternator w moim obecnym aucie spokojnie napompuje aku do pełna ("inteligentny" alternator potrafi podać ponad 15,5V)
Odsiarczanie to dość specyficzny proces, samo napięcie nie wystarczy
Tak, wystarczy zdjąć naklejkę, tylko na stronie IC jest błąd, akumulator waży chyba 19kg (jak dobrze pamiętam) a nie 20,5 jak jest napisane na stronie IC