Tak, właśnie szukam oleju do teścia Forestera XT 2015 2.0 250KM i tam zalecany jest 5W30 o określonych parametrach i spełniający odpowiednie normy.
Printable View
To co pisze producent to często między bajki można włożyć. Znam przypadki gdzie do tego samego silnika producent zalecał lać 3 różne lepkości.
Pływak w tym roku Szkopek (wielokrotny mistrz PL) też latał na podobnej lepkości. I wiesz co? Silniki tak padały że główny deeler i sponsor sam poszedł po rozum do głowy i Yamahy zaczęli zalewać 300v 15 w50. To że ktoś leje 0w20 na tor to tylko chodziło osiągi. Różnice w konstrukcjach są tak małe że bierze się pod uwagę nawet olej. Im rzadszy tym lepsze osiągi. Ale tam nikt nie płacze jak po wyścigu silnik wybuchnie. Ja twierdzę że nie ma takiego silnika który przy upalaniu będzie lepiej chronionym przez w30 niż w50. O turlaniu się po trasie rodzinnym kombi od Subaru nie piszę.
Jeśli silnik pod 10W40 a zalane 0W20 bez niczego aby uzupełnić ochronę to zgoda, zgon szybki.
Jednak jeśli pasowania są odpowiednie dla w30 to w50 nic nie poprawi, osiągi spadną i przegrzewanie gwarantowane.
Sam do Subaru N grupy dawałem 10W30 Racing + dodatki nano na RSMP i z zakrętów wychodził dużo szybciej od tych którzy lali 15W50, temperatura też niższa niż na 15W50 była na którym jeździło wcześniej. Żadnej awarii kilka sezonów.
Pół roku jeździłem na oleju, który w 100C miał lepkość niecałe 6cSt coś jak 0W8 i to był najlepszy olej jaki miałem w Toyocie. Zero ubytków (nawet po autostradach z gazem w podłodze) i bardzo niskie zużycie w analizach. Teraz ASO zalało 0W20 i jakbym przyczepę dostał... [emoji6] spalanie też w górę.