Napisał
Krzysztof
E, tam, [MENTION=20089]epsonix[/MENTION] miał po prostu pecha. Trafił na nieco wadliwy egzemplarz, a do tego jego ASO nie grzeszy dbałością przy wykonywaniu napraw - już dawno temu mu pisałem, że powinien zmienić ASO, ale on pootwierał tyle frontów robót, że pewnie długo się od nich nie uwolni. Ja mam bardzo podobną do niego konfigurację ze stoku (bez AA i z gorszymi ksenonami, ale z fabryczną nawigacją i fabrycznym alarmem). Od początku obaj mieliśmy problemy z akumulatorem, ale po jego wymianie ja naprawdę nie mam już na co narzekać, choć do tej pory też nie narzekałem - u mnie jedynie S&S nie działał, ale nie pokazywał żadnych błędów. Zobaczymy jak to będzie za rok, dwa. Jeśli wadą tak zajebistego auta ma być tylko akumulator, to ja mogę go wymieniać nawet co rok na własny koszt :P