Jeżeli to było do mnie to 1.9jtd 116km 8v z 223tkm nalotu.
Do tego Archoil 9200 v2.
Printable View
Czy Motul 8100 xpower 10w60 ACEA A3/B4 API SN/CF będzie dobrym wyborem po remoncie kapitalnym. W tej chwili silnik na dotarciu zalany jakims shellem 10w40.
Są tam katalizatory na kolektorach wydechowych ?
Generalnie po obserwacjach temperatur i ciśnień oleju 10W60 w warunkach drogowych i obciążenia torowego, odradzałem 10W60 do drogowych aut (choćby i z "dynamicznym stylem"). Ale po ostatnio obejrzanych materiałach Włochów na temat wady konstrukcyjnej Vek w budach 147/156/Gt/166 w silnikach z normami Euro 3, powodującej przegrzewanie tylnej głowicy i wszelkie następstwa tego, w połączeniu tego z moimi doświadczeniami prawie 200tys km w Vkach i felerami ich po drodze, skłaniam się ku 10W60 w nich jednak (dotąd 5W50 stosowałem) .
Przynajmniej na lato i ew zimę o ile dłuższe trasy .
Więc teraz odpowiem że tak , jakiś 10W60 powinien być dobry w Vce.
A Czy Motul to nie wiem. Wiem że porządnym 10W60 jest Liquy Moly / Mequin Racer 10W60 . Sprawdziłem w boju mocno przegrzewając, później miał badania i lepkość trzymał, a panewki wyglądały ok, zniósł też na nim silnik rozpad pompy oleju.
Teraz dobre ceny na pełne syntetyki 10W60 ma Tomek evo (konkretnie Eurol 10W60) . Czeka na nalanie do Vek na lato. Wg danych powinien być przyzwoity (z grupy tych bardziej przyzwoitych ).
Katy są na swoich miejscach. Będę za tym aby zastosować 10w60. Porównam tego Motula, Liquy Moly i Mequina i zdecyduję. Dzięki za odpowiedź popartą własnymi doświadczeniami.
Mequin i Liquy Moly to to samo, ale Mequin tańszy, z tym że trudniej dostępny, ale piszący tu Tomek Evo miewał go w dobrych cenach.
Co do katalizatorów, jak masz świeży silnik to warto o niego zadbać :
https://youtu.be/rt8nYK-gMNw?t=580
bo szkoda Vki, zwłaszcza że w 156 będzie raczej obrywać. Ja w 166 jeszcze nie wywalam, ale w 156 już wywalone. Problemów typowych dla Vek ,spowodowaych przegrzewaniem tylnej głowicy zaznałem conieco, pewna 156 GTA serwisowana tam gdzie moja 2,5 także . Lepki olej odporny na temperatury coś pomoże pomoże, ale hardwarowego fuckupu konstrukcyjnego Alfy Romeo nie naprawi.
Kolejnym krokiem będzie poprawa układu wydechowego.Jest naprężony i wieszaki są do wymiany.Zastanawiam się nad usunięciem katalizatorów końcowych. Nie chce głośnego auta wewnątrz. Czy usunięcie wszystkich katów to dobrym pomysł? Jak to się będzie miało do uczestnictwa w track day chyba są tam jakieś normy jeżeli chodzi o poziom decybeli. Nie mam zamiaru upalać gta do granic możliwości tylko od czasu do czasu polatać po torze w bezpiecznych do tego warunkach, mieć fun z jazdy. Czy olej 10w60 będzie dobrym rozwiązaniem jeżeli usunę katalizatory a jazda 90% sezonu będzie odbywać się w warunkach mieszanych tj. miasto-trasa?
Obejrzałeś materiał do którego link podałem ? Nie końcowe tylko te przy głowicach katalizatory są problemem.
Co by olej do nich miał mieć, to nie wiem, ale może ktoś powie. Z olejem chodzi o to, że z powodu tych katalizatorów przegrzewa się głowica tylna szczególnie , a olej przegrzany traci właściwości. 10W60 mniej traci lepkość w zależności od wzrostu temperatury niż powiedzmy 10W40. No wspomniany LM10W60 jest syntetykiem, więc jest stabilny w czasie . O to chodzi a nie o oszczędzanie katalizatorów.
Co do trackady'ów to o ile wiem tylko Poznań mierzy głośność (choć w regulaminach i Silesia i Łodzi i Słomczyna są zapisy o głośności , to nie słyszałem o wycofaniu wozu i karach, a na Poznaniu tak), i to nie ma jasnych reguł tego pomiaru więc się nie dowiesz dopóki nie pojedziesz :)
W Poznaniu można powiedzieć, że mam tor pod nosem. Nie chciałbym jednak aby wykastrowanie wydechu było jednoznaczne z pożegnaniem się z torem Poznań :sad::sad:
Duża różnica będzie w głośności w kabinie jeżeli usunę katy przy głowicach?
Edit - nie ten temat.